Wczoraj od wczesnego ranka gminna ekipa św. Mikołaja odwiedzała placówki oświatowe i inne miejsca, aby 6 grudnia wprowadzić tam słodki, wesoły, mikołajkowy nastrój. Niosła też ze sobą ducha solidarności lokalnej społeczności z osobami potrzebującymi.
Orszak św. Mikołaja to wspólne dzieło urzędu gminy, radnego powiatowego Andrzeja Potraca, firmy SMS Państwa Mrozowiczów i firmy Scandpol. Włączyli się też radni i sołtysi, tworząc ekipę pomocników św. Mikołaja, którym od lat jest A. Potrac. Od jakiegoś czasu orszak ma też cel charytatywny. W tym roku zbierano na operację chorego serca małego Maciusia z Żakowa.
Od mroźnego ranka po zmierzch
Już po godz. 8 św. Mikołaj odwiedził przedszkolaków w Węsiorach, a później zrobił przystanek przy kościele. Eskortowany przez auta służb pomknął do Bukowej Góry. Prawdziwa zima tego roku spowodowała, że trzeba było zbudować na platformach ciężarówek tymczasowy pawilon, aby ekipa św. Mikołaja nie zmarzła podczas przejazdów. Następnym przystankiem była szkoła w Sulęczynie. Tu przygotowano się na jego przyjazd. Uczniowie najmłodszych klas i ich opiekunowie stosownie ubrani, każdy miał coś z czerwonym akcentem, powitali św. Mikołaja oklaskami i wielką radością patrząc na kosze słodyczy. Wspólnie zaśpiewali kolędę. Dalej było przejście do pensjonariuszy domu opieki i starszych klas sulęczyńskiej szkoły. Tu wielu uczniów wrzucało datki do orszakowej skarbonki. Najwięcej jednak emocji było w sulęczyńskim przedszkolu. Tu każda z grup popisała się występem. Św. Mikołaj zostawił im torby cukierków, a do tego otrzymały one pełne wory prezentów, ale to już była inicjatywa wychowawców. Ekipa św. Mikołaja zajrzała również do pobliskiego urzędu gminy.
Podobne emocje i sceny rozgrywały się na dalszej trasie orszakowego przejazdu. Były na niej szkoła w Borku Kamiennym, szkoła w Podjazach i placówka w Mściszewicach, a także sołectwa: Kołodzieje, Kistowo, Kistówko, Chojna, Amalka, Widna Góra, Golica i Borowiec. Orszak zakończył się w domu chorego Maciusia.
Jak informuje nas radny A. Potrac, orszakowa zbiórka dla malca przyniosła ponad 10 tys. zł.
D. Tryzna
