Wystawa pt. „Kartuzy – dawniej i dziś” pokazuje zdjęcia różnych zakątków dzisiejszych Kartuz robione przez Artura Sochę i fotografie tych samych miejsc sprzed nawet 120 lat. Jej otwarcie przyciągnęło tłumy. Uroczystość uświetnił występ Zespołu Kaszuby i ogromny, jubileuszowy tort.
Artur Socha to policjant komendy kartuskiej, którego pasją jest fotografia. Może się pochwalić wieloma wystawami. Ta otwarta w środę, jak sam podkreślał, jest największą. Tworzą ją 52 plansze pokazujące historię poszczególnych fragmentów miasta. Każda składa się ze zdjęć współczesnych miejsc, wykonanych przez autora i fotografii z lat dawnych. Pochodzą one ze zbiorów A. Sochy lub zostały udostępnione przez mieszkańców, którzy włączyli się w to dzieło. Tak jak np. Paweł Ćwiertnia, dzięki któremu można podziwiać kolekcję unikatowych pocztówek ukazujących fragmenty Kartuz z końca XIX i początku XX wieku. Jak podkreślał organizator wystawy, tych którzy pomogli było wielu i przy okazji otwarcia wielokrotnie im dziękował.
– Dzięki życzliwości osób pozyskałem archiwalia, które mnie zainspirowały do tej wystawy. Osób, które to wszystko pisały, które tam występują, już nie ma wśród nas. Z okazji 100-lecia miasta chciałem to wszystko upamiętnić. Sądzę, że jesteśmy temu miastu to winni – mówił m.in. A. Socha.
Dla wielu zabrakło miejsca
Otwarcie wystawy spotkało się z ogromnym zainteresowaniem. Przybyli nie tylko mieszkańcy miasta, gminy, powiatu, ale nawet z regionu. Małe pomieszczenia muzeum nie były w stanie pomieścić wszystkich. Część musiała poczekać na zewnątrz aż zrobi się miejsce. To był kolejny dowód na to, że Muzeum Kaszubskie powinno być rozbudowane. Zresztą włodarz miasta to podchwycił. To on i gospodarz miejsc – dyrektor Barbara Kąkol powitali i podziękowali wszystkim, którzy zaangażowali się w przygotowanie tego wydarzenia. Słowa podziękowania należą się szczególnie firmie Janca, która przygotowała ogromny, jubileuszowy tort i wspaniały catering. Tort burmistrz podzielił przy muzyce Zespołu Regionalnego Kaszuby, który dał uczestnikom mały koncert. Występ miała również mała Zosia Szuman z klasy fortepianu Państwowej Szkoły Muzycznej w Kartuzach.
Po części oficjalnej uczestnicy wydarzenia jeszcze długo oglądali wystawę, szukając sobie znanych miejsc.
– Tak w 1920 roku wyglądał hotel wybudowany przez mojego dziadka. A tak budynek wyglądał za czasów mojego taty, to były lata 50 ubiegłego wieku. A to już moje dzieło – pokazuje fotografie swojej ojcowizny – charakterystyczny budynek na rogu ul. 3 Maja i Majkowskiego – Jan Plichta.
Uroczystość była też okazją, podczas której można było obejrzeć znaczek okolicznościowy przygotowany na 100-lecie miasta oraz wypożyczone z Polskiej Akademii Nauk specjalnie na tę okazję dokumenty z XVII i XVIII wieku mówiące o Kartuzach.
D. Tryzna
