Ostatni tydzień w Kartuzach był pełen aktywności ze strony przedstawicieli PO i PiS. Spotkanie z mieszkańcami miasta miał lider opozycji D. Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej. Aż dwa spotkania ze zwolennikami PiS zorganizował poseł A. M. Mrówczyński wspólnie z lokalnymi liderami tej partii.
W ostatnim tygodniu w Kartuzach dużo się działo. Chodzi o aktywność polityczną zarówno ze strony PiS, jak i PO. Cykl spotkań rozpoczął 17 maja Aleksander Mikołaj Mrówczyński, poseł PiS. Uczestniczyli w nim lokalni działacze i sympatycy tej partii oraz pracownicy kartuskiego magistratu na czele z wiceburmistrzem, gdyż spotkanie odbyło się w sali obrad urzędu gminy. Po wystąpieniach wicewojewody Mariusz Łuczyka i posła, których celem było przedstawienie ostatnich inicjatyw PiS, dyskusja potoczyła się w innym kierunku niż planowali organizatorzy spotkania. Doszło do „wycieczek” osobistych i wtedy atmosfera na nim odeszła daleko od zaplanowanej. Jak powiedzieli nam organizatorzy, sami byli zniesmaczeni tematyką podjętą przez niektórych z jego uczestników.
Po raz drugi poseł A. M. Mrówczyński spotkał się z mieszkańcami na kartuskim rynku 22 maja. Towarzyszyła mu Sylwia Leyk, radna PiS w Sejmiku Pomorskim i sympatycy tej partii. Propagowali oni ostatnie propozycje prezesa Jarosława Kaczyńskiego przedstawione na ostatniej konwencji tej partii w Warszawie. To 800+, darmowe leki dla osób 65 + oraz dzieci do 18 r. życia, darmowe przejazdy autostradami państwowymi a w przyszłości także prywatnymi.
Pełna zainteresowanych sala sportowa w LO
W piątek, 19 maja do mieszkańców Kartuz przyjechał przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Na spotkanie zorganizowane w hali sportowej LO przybyło wielu zainteresowanych. D. Tusk w swoim wystąpieniu odniósł się do wielu aktualnych w kraju wydarzeń, komentując je ze strony PO. W trakcie tego doszło do sympatycznej scenki. Do D. Tuska podeszła kilkuletnia Wiktoria, która nieśmiało przywitała się z D. Tuskiem i wręczyła mu słonika, mówiąc, że to „na szczęście”.
Kiedy przyszedł czas na pytania od uczestników, pierwsze postawiła mieszkanka naszego powiatu z zawodu nauczycielka. Spytała o szkolnictwo m.in. o naukę języka kaszubskiego. Odpowiadając D. Tusk mówił wiele negatywnych rzeczy o decyzjach obecnego ministra oświaty Przemysława Czarnka. Nie podjął jednak wątku nauczania języka kaszubskiego. D. Tusk poruszył też kwestię „odblokowania” kolei do Sierakowic, zwiększenia kompetencji samorządów czy wątek ukraińskiego zboża.
Przewodniczący PO w swojej wypowiedzi odniósł się również do ostatniej konwencji PiS, podczas której padły nawiązania do ula pszczół. D. Tusk wszedł w tę retorykę i podkreślił, że jesienią pszczoły z ula wyrzucają trutnie, wcześniej ich mianem obdarzył liderów i polityków PiS.
Na zakończenie spotkania miało miejsce nietypowe wydarzenie. Przedstawiciele Kaszubskiego Związku Pracodawców z prezesem Zbigniewem Jareckim i członkiem zarządu Janem Zarębskim wręczyli D. Tuskowi Nagrodę Ambasadora Kaszub. Została ona mu przyznana kilka lat temu, ale ze względu na pandemię nie było możliwości wcześniejszego wręczenia tej nagrody.
Red.
