Już w ubiegłym tygodniu w niektórych miejscach gmin: Sierakowice, Stężyca czy Nowa Karczma można było dostrzec kombajny na polu. Na lekkich, kaszubskich glebach rozpoczęło się żniwowanie. Na pierwszym rzut poszedł jęczmień ozimy. W kolejce czeka rzepak.
Na kaszubskich piachach zbożna dojrzewają szybciej, stąd już 18 lipca odnotowano pierwsze przykłady tegoroczne żniwowania. Koszono jęczmień ozimy, którego coraz więcej wysiewa się na naszych polach. Rolnicy przekonali się, że jego odmiana ozima jest mniej podatna na skutki suszy, która coraz częściej prześladuje rolników. Zboże sypie całkiem dobrze. Na szczęście nie sprawdziły się obawy, że plony tegoroczne będą dużo niższe, bo wczesną wiosną była susza. Jak informuje nas Regina Kleina z kartuskiego ODR, skutków suszy w skali regionu nie odnotowano, bo gdy już nadchodził krytyczny czas, pojawiały się opady. Już podczas tegorocznych Dni Pola z 23 czerwca specjaliści od zbóż wyrokowali, że plony powinny być wyższe niż wcześniej zakładano. W sytuacji kryzysu wywołanego wojną na Ukrainie to dobre wieści. W skali kraju szacuje się jednak, że zbiory zbóż mogą być o 2,5 mln ton niższe niż w roku ubiegłym. Jak zapewniają z kolei politycy, zboża nam nie zabraknie.
D. Tryzna
Uwaga na maszyny rolnicze na publicznych drogach
Czas żniw to częsty widok kombajnów na drogach. Kodek drogowy jasno określa szerokość maszyn rolniczych, które mogą uczestniczyć w ruchu. Wynosi ona 3 m. Stąd za jazdę kombajnu, który ma założony z przodu heder grożą wyższe kary niż rok wcześniej. Wcześniej było to 500 zł mandatu, a dziś policja może nałożyć nawet 5 tys. zł. Niestety, wielu rolników, którzy mają starszy sprzęt nie ma możliwości odłączenia zestawu żniwnego na czas transportu, co sprawia że muszą łamać przepisy
