W Wielkim Klinczu obejrzeć można było wiele cudownych bramek i popisy goalkeeperów.
11 stycznia hala sportowo-widowiskowa w Wielkim Klinczu gościła zawodników rywalizujących w ramach Kościerskiej Halówki. Emocje sięgnęły zenitu, a mecze dostarczyły kibicom ogromu wrażeń. Zacięta rywalizacja, piękne bramki oraz spektakularne interwencje bramkarskie – to wszystko, co zapamiętamy z tej intensywnej kolejki.
W 1 lidze sytuacja jest niezwykle napięta. Po rozegraniu dziewięciu kolejek liderem jest drużyna FC Grabowo, która zgromadziła 22 punkty. Tuż za nią, z 21 punktami, plasuje się Repiński Transport, a na trzeciej pozycji, z identyczną liczbą punktów, znajduje się drużyna Eko-Mycie Ustowski Goręczyno. Niestety, gorszy bilans bramkowy sprawia, że w tej chwili to zespół Repiński Transport ma przewagę na drugą pozycję.
Wszystko jednak może się zmienić w ostatniej, decydującej kolejce. Zespoły z pierwszych trzech miejsc mają jeszcze szansę na tytuł mistrza ligi, co zapowiada niezwykle emocjonujący finał.
Druga Liga
W drugiej lidze sytuacja także jest bardzo dynamiczna. Po 9 kolejkach na prowadzeniu znajduje się drużyna Scandpol Sulęczyno, która zgromadziła 21 punktów. Z kolei na drugim miejscu, z 18 punktami, plasuje się drużyna LKP Nowa Karczma.
Choć drużyna z Nowej Karczmy wciąż ma teoretyczne szanse na wygranie ligi, to aby się tak stało musi mieć w sobotę ogromne szczęście, a zawodnicy najwyższą formę strzelecką.
Ostatnia kolejka – emocje gwarantowane
Zbliżająca się dziesiąta kolejka Kościerskiej Halówki zapowiada się niezwykle emocjonująco. Ostatnie mecze zadecydują o mistrzostwach 1. i 2. ligi, a rywalizacja będzie tak zacięta, jak nigdy dotąd. Które drużyny wyjdą zwycięsko z tej pasjonującej rywalizacji? O tym przekonamy się już 18 stycznia 2025 roku, kiedy to na hali sportowo-widowiskowej „Sokolnia” w Kościerzynie rozegrają się ostatnie pojedynki.
– Zapraszamy wszystkich kibiców do wsparcia swoich drużyn z pewnością nie zabraknie emocji, wspaniałych bramek i piłkarskich popisów. Ostatnia kolejka będzie pełna niepewności, dramatyzmu i zaskakujących rozstrzygnięć – mówi Krzysztof Recław organizator tego sportowego cyklu.
Nad/opr.red.
