Od końca stycznia na DW214 w Starej Kiszewie stanęło wahadło. Kierowcy korzystający z tej ruchliwej trasy muszą uzbroić się w cierpliwość. Utrudnienia wynikają z rozpoczęcia robót ziemnych przy pierwszym etapie modernizacji ul. Kościerskiej. Tak najprawdopodobniej będzie przez najbliższych siedem miesięcy.
Pierwszy i drugi etap tej jakże ważnej dla mieszkańców Starej Kiszewy inwestycji obejmuje prace przy na odcinku 934 m.b. ul. Kościerskiej, od ul. Polnej do cmentarza. Jako że nie przewidziano objazdów, przez czas ich trwania będzie obowiązywać tu zmiana organizacji ruchu.
Zaczną od przebudowy
Zanim prace obejmą pas jezdni, fragment tego odcinka drogi przejdzie gruntowną metamorfozę w infrastrukturze podziemnej. Przebudowana będzie kanalizacja deszczowa, sieć telekomunikacyjna i muszą być wybudowane kanały technologiczne. Z racji tego, że specyfiką miejscowości jest wysoki poziom wód gruntowych przy pracach tych mogą wystąpić ,,niespodzianki’’.
Jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji wójt gminy Marian Pick wspominał, że jej realizacja może przynieść mieszkańcom i wykonawcy wiele pytań. I choć gmina nie jest inwestorem tego zadania, to jej przedstawiciele będą systematycznie uczestniczyć w naradach budowy i w bieżących działaniach. Jak usłyszeliśmy, tak też się dzieje.
– Jestem bardzo często na placu budowy, aby uzgadniać nieprzewidziane zdarzenia. Realizacja inwestycji nie może dotykać naszych mieszkańców niepotrzebnymi dla nich niedogodnościami. Wykonawca musi stanąć na wysokości zadania – mówi Andrzej Hinc, sekretarz gminy.
Do tematu będziemy powracać.
D. Tryzna
