Gmina Stężyca Wokół nas

Kamienica Szlachecka. Festyn Rodzinny i Parafiada. Wydarzenie, które wspaniale integruje mieszkańców

Kto by przypuszczał, że prawdopodobnie po raz XXVI mieszkańcy Kamienicy korzystali z oferty festynu rodzinnego. Była tak bogata, że każdy mógł tu coś dla siebie wybrać np. wygrać los loterii. Towarzyszyły mu turniej w piłce nożnej drużyn z miejscowości należących do parafii.

Organizatorem tego wydarzenia jest niezmiennie sołtys, Rada Sołecka i Rada Rodziców przy szkole, korzystając również z pomocy miejscowych druhów. Organizacja Parafiady spoczywa na barkach ks. wikariusza Roberta Bielau. Jak usłyszeliśmy od sołtysa Jacka Tredera jeszcze rano obawiano się, czy tym razem się uda, bo silny wiatr zdmuchiwał namioty. Ostatecznie wszystko skończyło się bardzo dobrze.

Organizacją loterii zajęła się Rada Rodziców przy miejscowej szkole; Aneta Formela, Marzena Richert, Iwona Chylewska i Patrycja Reclaf. Pomagali im rodzice z ,,trójek” klasowych. Stąd udało się przygotować aż siedemset losów. Prawie wszystkie były pełne.

Tłumy uczestników

W tym roku jak zawsze przygotowano wiele atrakcji. Dla najmłodszych były to dmuchańce, dla nieco starszych prezentacja pojazdów najróżniejszej maści – od motorowerów, po wypasione Dodge, których właścicielem jest Sławomir Butowski.

– Ten czerwony ma mniejszą pojemność, ale jest specjalnie podrasowany. Służy mi wiele lat i nie sprawił mi żadnego zawodu. Ten drugi – granatowy ma 12 lat i 400 koni pod maską, to więcej niż TIR – informuje ten pasjonat motoryzacji.

Loteria zorganizowana przez Radę Rodziców miała ponad 700 losów i każdy wygrywał. Na scenie swoje talenty prezentowali mieszkańcy muzycznie. Z nowym programem wystąpił m.in. kabaret Pech z Borucina. Funkcjonowała gastronomia serwująca tradycyjne kiełbaski i nie tylko. Funkcjonowały też inne atrakcje.

Pełna emocji Parafiada

W tegorocznym turnieju wystartowało sześć drużyn. Grali w nich nastolatkowe obok panów po 40. Wielu z zawodników z doświadczeniem w futsalu. Ostatecznie do finału doszła drużyna z Borucina i z Borzestowa. Tej drugiej kibicował m.in. Brunon Cirocki. Niestety, jego drużyna przegrała. Wszyscy uczestnicy turnieju zostali obdarowani pamiątkowymi medalami, a kapitanowie trzech pierwszych miejsc otrzymali puchary z rąk proboszcza ks. Krzysztofa Kocha.

Jak usłyszeliśmy od sołtysa, w organizację Parafiady włączają się okoliczne firmy i sponsorzy prywatni. Korzystając z naszych łamów chciałby on w imieniu organizatorów podziękować im wszystkim bardzo serdecznie za otrzymaną pomoc.

D. Tryzna

Komentarze