W 2026 r. za śmieci zapłacimy więcej
26 listopada na sesji Rady Gminy radni debatowali, m.in. nad uchwałą dotyczącą nowych stawek za śmieci na nadchodzący rok. Uchwała przygotowana przez burmistrza mówiła o podwyżce obecnych stawek o 3 zł. Propozycja wywołała protest wielu radnych i obszerną dyskusję. Nie przekonała ona wszystkich, gdyż siedmiu z radnych nie poparło jej, natomiast 11 było „za”.
Przedmiotowa uchwała mówiła, że dotychczas obowiązująca stawka od osoby – 37 zł, zmieni się od początku roku na 40 zł. Mieszkańcy, którzy mają kompostowniki otrzymają 5 zł. ulgi i będą płacić 35 zł.
„Podwyżka o 3 zł. mieści się w granicach racjonalności ekonomicznej, zapewniając stabilność systemu i pokrycie wszystkich kategorii wydatków ustawowo dopuszczonych do finansowania z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi” brzmiało, m.in. w uzasadnieniu uchwały.
Przymiarka do 2026 r. Co ma się zmienić?
W wystąpieniu dotyczącym problemu Edyta Zientarska, kierownik Wydziału Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska z kartuskiego magistratu poinformowała, że mimo poprawy ściągalności należności za odbiór odpadów przy obecnie obowiązujących stawkach deficyt w roku następnym mógłby wynieść ponad 900 tys. zł. Jako jego przyczynę wymieniła: wzrost kosztów odbioru i przetwarzania odpadów, energii, pracy, rosnącą opłatę marszałkowską i większą ilość odpadów.
Poinformowała, że następny rok przyniesie również pozytywne zmiany w organizacji odbioru śmieci. Zaplanowano, że na PSZOKu będą dodatkowo przyjmowane, m.in.: papa, oleje jadalne i silnikowe oraz opakowania po środkach ochrony roślin. Zbiórki odzieży i tekstyliów sprzed posesji na terenach wiejskich będą organizowane dwa razy w roku.
Głos radnych opozycji
Dyskusja dotycząca tematu była emocjonalna. Padły głosy, że należałoby pozostawić stawki na obecnym poziomie. Taką propozycję szybko skomentował burmistrz.
– Jeżeli obniżymy stawki, to i tak będziemy musieli dołożyć z budżetu gminy do kosztów utrzymania całego systemu, więc ostatecznie koszty te i tak poniosą podatnicy – mówił Mieczysław Grzegorz Gołuński.
Kolejna propozycja dotyczyła zwiększenie ulgi za kompostowanie do kwoty 8 zł. Nie spotkała ona aprobaty wśród radnych, a wiceburmistrz Sylwia Biankowska skomentowała ją jako propozycję, która może poróżnić mieszkańców budynków wielorodzinnych. Pojawiła się również propozycja, aby wprowadzić specjalną ulgę dla nich, ale ona również została odrzucona.
Pomysły na usprawnienie systemu
Kolejnym trudnym tematem była sprawa naliczania podwyższonych opłat za niewłaściwą segregację śmieci. Ten problem podniósł radny Piotr Małszycki. Od niego wyszła również propozycja jak temu zaradzić. Ale pomysł z kodami kreskowymi na pojemnikach i workach, które identyfikowałyby ich właścicieli również został odrzucony jako nieekonomiczny.
Kiedy przyszło do głosowania sześciu radnych nadal było przeciwnych podwyżce, jedna osoba wstrzymała się od głosu, natomiast radni koalicji burmistrza – 11 osób, głosowało „za”.
D. Tryzna




