Tir z paszą pojechał do Karpacza
Powódź na południu Polski dotknęła również rolników. Stąd apel Pomorskiej Izby Rolniczej o pomoc dla nich, o solidarność w trudnym dla nich momencie. Zadecydowano, że będzie ona kierowana bezpośrednio do konkretnych poszkodowanych, którzy będą wcześniej rekomendowani przez miejscowe struktury samorządu rolniczego.
Na apel PIR pozytywnie odpowiedzieli rolnicy z powiatu kartuskiego. W ubiegłą sobotę rolnicy przede wszystkim z gminy Przodkowo zrzucili się i zebrali 42 bele sianokiszonki. Z nocy z niedzieli na poniedziałek transport z nimi ruszył na południe kraju. Samochodu użyczył i za kierownicą siadł Dariusz Toporek, Przewodniczący Rady Gminy Przodkowo. Obok niego Zygmunt Stromski, Przewodniczący Izby Rolniczej Powiatu Kartuskiego. Jak usłyszeliśmy, koszt paliwa wziął na siebie wójt Andrzej Wyrzykowski.
W południe 16 grudnia TIR przystrojony kaszubskimi proporcami dojechał do Bojanowa pod Karpaczem. Ładunek trafił do miejscowego rolnika, który ma 100 sztuk bydła.
Organizatorzy tej pomocowej akcji zapowiadają, że będą jej kolejne edycje.
Red.