Mocną dawkę regionalizmu zaserwowali dziś uczestnicy Święta Flagi Kaszubskiej w stolicy Kaszub. Od dziesiątków najróżniejszej wielkości czarno-żółtych flag i proporców, przez rękodzieło regionalne, po kaszubskie pieśni i tańce. Świąteczna atmosfera udzielała się wszystkim, którzy zawitali na miejski rynek.
Święto to inicjatywa Barbary Kąkol, dyrektor Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach i urzędu miejskiego. Przyłączył się do nich Kaszubski Uniwersytet Ludowy i inne stowarzyszenia związane z regionalizmem. Jego data nieprzypadkowa.
– Po raz pierwszy flaga kaszubska została wywieszona w przestrzeni publicznej 18 sierpnia 1929 roku. Zawisła tu w Kartuzach w dzień założenia Zrzeszenia Kaszubskiego – mówił włodarz miasta.
Dziś po prawie stu latach flaga kaszubska wisi na stałe na miejskim rynku i przy urzędzie obok polskiej i UE. I tak jest wszędzie na Kaszubach. Barwy czarno-żółte są obecne na co dzień. Od strojów, ubiorów, gadżetów. Niektórzy oznaczają nimi swoja auta. Są wszędzie. Jeszcze bardziej wybuchają kolorami przy okazji regionalnych świąt np. Zjazdów Kaszubów, Dzień Jedności. Wiek temu tak nie było.
– Nauczyciele Jan Trepczyk i Aleksander Labuda wywiesili w przestrzeni publicznej flagę kaszubską, ale nie było to mile widziane przez wicestarostę kartuskiego por. Leona Paźniewskiego i żądał zdjęcia tych flag. Oboje postanowili jednak, że tego nie zrobią i skoro je powiesili to muszę one pozostać. Na genialny pomysł wpadła Franciszka Majkowska, która doradziła żeby dodać flagę polską, aby nie było niesmaku i podtekstów. Będzie flaga Polski a Kaszuby należą do Polski i są w jej granicach, więc podkreślmy swoją odrębność etniczną. I tak już zostało – objaśnia B. Kąkol.
Kaszubska flaga różnych odsłonach
Z racji święta muzeum zorganizowało konkurs na oryginalną, własnoręcznie wykonaną kaszubską flagę. Ich prezentacja otworzyła uroczystość. Były najróżniejsze proporce wykonane nawet z klocków lego przez przedszkolaków z przedszkoli w mieście i gminy np. Staniszewa, Kolonii, Brodnicy Górnej. Pokazano flagi małe i bardzo duże. Lecz najoryginalniejszą była ta wyhaftowana przez Joannę Rybińską i jej koleżanki z Mezowa. Flagę kaszubską zaprezentowała również grupa Kurpianek przebywających w Kartuzach. Do uczestników konkursu trafiło wiele nagród. Wręczyli je burmistrz Mieczysław Grzegorz Gołuński ze swoimi zastępcami oraz radni Sejmiku Danuta Rek i Piotr Karczewski.
Impreza okraszona tańcem i śpiewem
Aby obraz regionalizmu jaki dziś zapanował na kartuski rynku dopełnić, nie mogło zabraknąć kaszubskich melodii, pieśni i tańców. Zaprezentował je Zespół Pieśni i Tańca „Kaszuby”. Nie obyło się bez kaszubskiego „Abecadła”. Dopełnieniem aktywności jego członków była lekcja tańców kaszubskich, do której zaprosili wszystkich chętnych. W tradycyjnym kółku tańczyli samorządowcy i nauczyciele, dzieci i seniorzy. Wszystkich połączyła znana, kaszubska melodia.
D. Tryzna