Dużo dobrej zabawy jak na najlepszym weselu
To nowe wydarzenie na mapie kulturalnych eventów w okresie wakacyjnym w mieście. Pomysł trafiony. Dowodem ogromne tłumy mieszkańców miasta, bawiących się w rytm klasycznych weselnych utworów. O żołądki weselników zadbało aż pięć Kół Gospodyń Wiejskich.
To co od dziesięciu lat z hukiem odbywa się w Ostrzycach w powiecie kartuskim, władze Kościerzyny postanowiły przenieść w przestrzeń miejską. 19 lipca Ogródek Jordanowski zmienił się w salę weselną, taką na wolnym powietrzu. Uczestników imprezy było tak dużo, że ledwie starczyło miejsc siedzących. Miejsce przed sceną zarezerwowane zostało na tańce, bo co to za wesele bez tanecznej zabawy. Zagrał zespół Venus. Zabrzmiały klasyczne weselne przeboje i taneczne superhity. Zaczęli od „Białego Misia”, a wraz z melodią pokazał się olbrzymich rozmiarów pluszak. Tak jak na zakopiańskich Krupówkach, każdy z nim chciał zrobić fotę. Kapela weselna zagrała tak, że po kwadransie wypełnił się „weselny” parkiet. Z radością to obserwowali włodarze miasta: burmistrz Dawid Jereczek z małżonką, wiceburmistrz Tomasz Szala i Przewodniczący Rady Tomasz Wolski.
Bogata oferta wesela
Zadbali oni o to, aby każdy uczestnik biesiady, czy to duży, czy mały – znalazł coś dla siebie. Na każdym weselu po oczepinach jest dobra zabawa i konkursy dla gości. Tak też było tutaj. Nie obyło się również bez tortu. Najmłodsi mogli skorzystać ze specjalnie dla nich przygotowanej strefy, gdzie były: animacje, fotobudka, warsztaty plastyczne, gdzie malowano buźki.
Weselne ucztowanie
Po tym jak dobrze zadziałała strefa gastro podczas pierwszego dnia w „Dniach Kościerzyny”, pomysł powielono na biesiadzie. Zaproszono wiele Kół Gospodyń Wiejskich z całego powiatu i spoza. Zaproszenie przyjęło pięć: KGW „Babeczki z Dąbrowy” z gminy Karsin, KGW Korne, KGW Loryniec, KGW Stary Barkoczyn i KGW Stężyca.
Serwowały do syta smakołyki kuchni kaszubskiej. Obowiązkowo był chleb ze smalcem i ogórkiem. Zapachem przyciągały domowe kucha.
Dzięki organizatorom zaserwowano uczestnikom biesiady pieczonego dzika. O napoje zadbał kościerski browar.
Wesoła atmosfera biesiady trwała do ostatnich jej minut.
D. Tryzna