Kilkudziesięciu samorządowców spotkało się w Urzędzie Marszałkowskim z posłami i senatorami Pomorza, by po raz kolejny zaapelować o współpracę w sprawie nowej umowy partnerstwa między Polską a Unią Europejską. Projekt proponowany obecnie przez polski rząd zakłada, że do województwa pomorskiego trafi około 40 proc. mniej środków niż w poprzedniej perspektywie.
Warto podkreślić, że wszyscy parlamentarzyści obecni na spotkaniu zadeklarowali zgodnie walkę o fundusze dla Pomorza. A byli to nie tylko posłowie i senatorowie Koalicji Obywatelskiej, ale również Marek Rutka, poseł Lewicy, Magdalena Sroka, posłanka Porozumienia, Tadeusz Cymański, poseł Solidarnej Polski i Michał Urbaniak, poseł Konfederacji. Na spotkaniu zabrakło niestety przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości.
Pomorze ma otrzymać 3,3 mld zł
Przypomnijmy: najbliższe miesiące zdecydują o zapisach Umowy Partnerstwa między Polską a Unią Europejską, a następnie o poszczególnych programach operacyjnych. W nowej perspektywie na lata 2021-2027 na realizację programów w ramach Umowy Partnerstwa przeznaczonych zostanie 76 mld euro, tzn. ponad 350 mld zł. Około 40 proc. tych funduszy otrzymają programy regionalne, zarządzane przez urzędy marszałkowskie poszczególnych województw. Reszta przeznaczona zostanie na programy realizowane na poziomie krajowym. Wstępny projekt Umowy Partnerstwa zakłada, że na Pomorze trafi o 3,3 mld zł, czyli prawie o prawie 40 proc. mniej niż w poprzedniej perspektywie. Przeliczając na mieszkańca, jest to spadek z poziomu 810 do zaledwie 482 euro.
Liczy się głos każdego Pomorzanina
Tuż po spotkaniu, które odbyło się 1 marca, marszałek województwa uruchomił specjalną petycję on-line w tej sprawie, którą może podpisać każdy mieszkaniec. Opublikowany dziś w Internecie apel to wyraz troski o przyszłość województwa, które przez niekorzystną Umowę Partnerstwa oraz niejasne zasady podziału unijnych funduszy dla poszczególnych województw, może zostać w tyle za dobrze rozwijającymi się unijnymi regionami. Środki, wynegocjowane na podstawie Umowy Partnerstwa, są przeznaczane m.in. na Regionalny Program Operacyjny, który wspiera różnorodne inicjatywy lokalne, rozwój transportu, ochrony zdrowia, przedsiębiorczości, edukacji i działalność organizacji pozarządowych.
Waga sprawy
– Te środki nie są dla Samorządu Województwa Pomorskiego, ale wszystkich wspólnot lokalnych – mówił podczas konferencji prasowej Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. – Batalia, którą toczymy, to bitwa o to, by pieniądze były dzielone w sposób transparentny, jak każde środki publiczne. Województwo pomorskie ma prawo uzyskać środki na wsparcie, aby rozwijało się tak samo, jak inne regiony europejskie, a nie zostało w tyle. Dlatego apeluję o jedność do posłów, samorządowców, ale i wszystkich Pomorzan. Jedność, która jest w interesie wspólnot lokalnych – podkreślał Struk.
Nad/opr.red
Tadeusz Kobiela Wójt Gminy Sierakowice
Teraz jest czas konsultacji Regionalnych Programów Strategicznych (RPS-ów). Są one podstawą do opracowania programów typu Regionalny Program Operacyjny, na podstawie którego będą wydatkowane środku unijne z najbliższej perspektywy. Wiem, że Urząd Marszałkowski chce w tym roku zamknąć te wszystkie dokumenty. To dałoby możliwość uruchomienia w przyszłym roku pierwszych konkursów, co mogłoby zaowocować tym, że pierwsze inwestycje pojawią się w 2023 roku. Rzeczą bardzo ważną dla pomorskich samorządowców jest to, aby domagać się od rządzących zmiany decyzji, na mocy której nasz region został okrojony w 40% ze środków unijnych, które mieliśmy otrzymać w najbliższej perspektywie. To są naprawdę olbrzymie pieniądze, bo ponad 2 mld zł mniej. Dlatego musimy mocno protestować przeciwko takiemu podziałowi środków. To pomniejszenie może spowodować, że zabraknie środków np. na rewitalizację linii kolejowej Kartuzy-Sierakowice, inwestycji, na której bardzo nam zależy.
Andrzej Pollak Wójt Gminy Nowa Karczma
Regionalny Program Operacyjny (RPO) ten fundusz, z którego mocno korzystaliśmy, jako samorząd zostaje pomniejszy o ponad 700 mln zł. Nie dość tego, nasze województwo zostało wyłączone z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, czyli pozbawione środków dotyczących transformacji przy odchodzeniu od węgla. Uszczuplony został też Program Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW). Wcześniej z PROWu pomorskie otrzymywało 10%, a w tej chwili jest to tylko 5%. Ze środków z tego programu robiliśmy zadania dotyczące wody, kanalizacji, czy budowaliśmy drogi wiejskie. W tym przypadku negocjujemy, żeby pojawiło się więcej środków, ale trudno na ten moment coś powiedzieć. Ograniczony został również Program Lider, czyli to, co Idzie na Lokalne Grupy Działania. W naszym wypadku chodzi o LGD Stolem. W związku z tym musimy się przyzwyczaić do tego, aby oszczędnie dysponować środkami budżetu i przygotować się do tego, że większość inwestycji będzie musiała być finansowana ze środków własnych, a to spowolni rozwój.
Apel Walnego Zebrania Członków OMGGS w sprawie sprawiedliwego i transparentnego podziału funduszy europejskich na lata 2021-27
Jako stowarzyszenie samorządowe powołane do podejmowania działań podnoszących jakość życia mieszkańców, czujemy się współodpowiedzialni na równi z samorządem województwa za rozwój społeczno-gospodarczy Pomorza oraz wdrażanie funduszy europejskich z budżetu Unii Europejskiej dla Polski na lata 2021-2027, która uniemożliwia rzetelną dyskusję w ramach konsultacji społecznych tak kluczowego dl nas dokumentu(…). W czasie kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią wszystkim nam powinno zależeć na rzetelnych i szybkich negocjacjach. Tylko w ten sposób fundusze unijne bez zwłoki trafią do lokalnych przedsiębiorców, wspólnot mieszkaniowych, szkół, parafii i organizacji pozarządowych. Rozpoczęcie konsultacji bez przedstawienia kryteriów podziału funduszy może przynieść negatywne konsekwencje dla wszystkich samorządów lokalnych oraz wszystkich mieszkańców pomorskich miast i gmin(…). Doświadczenia poprzednich okresów programowania jednoznacznie pokazują, że to regionalne programy operacyjne dzielą fundusze europejskie solidarnie i sprawiedliwe. Na Pomorzu zróżnicowanie przyznawanych Śródków na poszczególne powiaty odpowiada stosunkowi 1-2,4, przy czym najwięcej pieniędzy per capita trafia obecnie do oddalonych od Trójmiasta powiatów ziemskich. Tymczasem biorąc pod uwagę również centralne programy operacyjne, to zróżnicowanie dotacji dla poszczególnych powiatów wzrasta aż do 1-8.
Pod petycją podpisał się m.in. Tadeusz Kobiela, Wójt gm. Sierakowice, Bernard Grucza, wójt gm. Sulęczyno, Bogdan Łapa, Starosta Kartuski, Mieczysław Gołuński, Burmistrz Kartuz, Michał Melibruda, Wójt gm. Chmielno, Wojciech Kankowski, Burmistrz Żukowa, Tomasz Brzoskowski, Wójt gm. Stężyca oraz Mirosław Warczak, Wójt gm. Liniewo.