Wspólne obchody rolniczego święta
Tradycja dożynkowa została dochowana. Była msza dziękczynna, dożynkowy korowód, przekazanie bochna chleba i podzielenie się nim z uczestnikami uroczystości. W niedzielę pogoda dopisała, więc było ich naprawdę wielu w Wielu.
Tradycyjne święto plonów odbyło się w tym roku w Wielu i zgromadziło licznie mieszkańców gminy Karsin. Uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej w kościele pw. św. Mikołaja, odprawionej w intencji rolników. Celebransami byli proboszczowie trzech parafii. Uroczysty jej charakter nadawała obecność ZPiT Kaszuby z Wiela i Karsina oraz Strażackiej Orkiestry Dętej z Osowa.
Następnie jej uczestnicy w długim korowodzie udali się nad Jezioro Wielewskie. Rzucały się w oczy wieńce dożynkowe niesione przez delegacje chyba wszystkich sołectw gminy. Na miejscu wszystkich powitał gospodarz gminy, wójt Roman Brunke. Ich lista była długa, i nikt nie został pominięty.
Staropolski zwyczaj i wystąpienie wójta
Starostami tegorocznych dożynek byli Anita i Sylwester Lipscy z miejscowości Górki. To oni przekazali wójtowi gminy Romanowi Brunke tradycyjny dożynkowy bochen chleba. Chleb został następnie podzielony i rozdany uczestnikom dożynek.
Tradycyjnie włodarz gminy, przedstawił działania inwestycyjne, które trafiły do Wiela w ostatnim czasie oraz podziękował za trud dzięki któremu nie zabraknie nam chleba.
Muzyczna uczta dla publiczności
Na scenie rzeczywiście nie zabrakło kaszubskich akcentów – wystąpił Zespół Pieśni i Tańca „Macëszczi”. Zagrał i zaśpiewał zespół „Kaszuby” z Wiela i Karsina. Publiczność bawiła się przy koncercie grupy Drossel.
Podczas dożynek nie zapomniano o najmłodszych – przygotowano dla nich darmowe dmuchańce. Z kolei Koła Gospodyń Wiejskich zadbały o smaczny poczęstunek, dzięki czemu uroczystość miała również wymiar kulinarny i integracyjny.
Tegoroczne dożynki w Wielu pokazały, że lokalna społeczność potrafi łączyć tradycję z nowoczesnością, dziękując za plony i pielęgnując swoje kaszubskie dziedzictwo.
D.Tryzna
Roman Brunke – wójt gminy Karsin
Dziękujemy nie tylko za ten chleb, który będziemy dzielić sprawiedliwie. Minął kolejny rok, którego podsumowaniem są żniwa. Gromadzimy się tutaj, by podziękować za plony i poprosić o to, by przyszłoroczne były jeszcze lepsze. To dzięki niestrudzonej pracy rolnika, na nasze stoły trafia chleb. Ale dożynki są też okazją do refleksji nad naszą relacją z naturą, o którą w czasie kryzysu klimatycznego powinniśmy szczególnie dbać. Nasza uroczystość jest również okazją do prezentowania kaszubskich tradycji, a te w naszej gminie mają się dobrze i są doskonale kultywowane, czego przykładem jest nasz Zespół Pieśni i Tańca „Macëszczi”.
Sylwester i Aneta Lipscy z Górek-starości dożynek gminnych 2025
Pan Sylwester wraz z żoną przejęli w 2021 roku rodzinne gospodarstwo rolne od rodziców. Ukierunkowali go na hodowlę bydła opasowego. Dziś powierzchnia ogólna gospodarstwa wraz z dzierżawami to 45 hektarów. Z tego użytki zielone to 16 hektarów. Pozostałość to grunty orne.
Państwo lipscy uprawiają na swoim gospodarstwie głównie zboża przewagą pszenżyta. Oprócz tego inne uprawy jak na przykład kukurydzę jako paszę dla stada hodowlanego. Obecnie mają 50 sztuk bydła wraz z młodzieżą. Roczna sprzedaż Żywca wynosi około 13 i pół tony.
Gospodarstwo jest w pełni zmechanizowane, wyposażone w pięć ciągników, kombajn zbożowy oraz sprzęt towarzyszący.
Państwo lipscy wychowują trzy córki: 15-letnią Julię, siedmioletnią Lenę i trzyletnią Emilię. Pan Sylwester jest dodatkowo strażakiem ochotnikiem i pełni funkcję zastępcy naczelnika w OSP w górkach.
