W niedzielę, równo w południe rozpoczęła się czternasta edycja Festiwalu Filmów Kaszubskich. Otworzyli go: pomysłodawca, gospodarz miejsca i burmistrz Żukowa. Podczas inauguracji zaproszeni goście podkreślali zasługi tego dzieła w kreowanie kultury regionu.
Słowo wstępu należało do twórcy i wieloletniego dyrektora festiwalu Eugeniusza Pryczkowskiego. Nawiązał on do jego początków.
– Jak myśmy zaczynali, to mówiono, że odbędą się jedna lub dwie edycje festiwalu, gdyż nie ma filmów kaszubskich. Ja byłem wtedy zdecydowanie większym optymistą, bo miałem orientację, że one są. Oczywiście chodzi o te archiwalne. Pokazałem je wszystkie i faktycznie wypełniały one te pierwsze, festiwalowe edycje – mówił E. Pryczkowski.
Festiwal od samego początku znakomicie inspirował do tworzenia nowych filmów i tak się dzieje od wielu lat.
Pierwszy pokaz tegorocznej edycji
Festiwal otworzył E. Pryczkowski, wspólnie z burmistrz Żukowa Mariolą Zmudzińską, dyrektor OKiS Aleksandrą Rogalewską-Kanią i przednikiem ZKP Janem Wyrowińskim. Gospodarz gminy zachęcała do obejrzenia filmu i sugerowała dyrektorowi festiwalu, aby przypomnieć obrazy archiwalne, ponieważ w ciągu 14 lat zmieniła się widownia festiwalu.
Na inaugurację tegorocznego festiwalu wyświetlono film „Kaszubscy Książęta”, wspólne dzieło Eugeniusza Pryczkowskiego i operatora Zbigniewa Gruby. To podróż po Pomorzu Zachodnim i Przednim w Niemczech w poszukiwaniu śladów kaszubskich dynastii książęcych.
Jak podkreśla dyrektor festiwalu, w tym roku będą pokazane cztery główne filmy i kilka dodatkowych, krótkich materiałów. Co ciekawe, dwa z obrazów powstały na południu kraju.
D. Tryzna
Jan Wyrowiński, prezes ZKP
Dzisiaj w kościele słyszeliśmy o ziarnku, z którego wyrasta coś wielkiego. Tak to było 14 lat temu tutaj za sprawą Eugeniusza Pryczkowskiego. To ziarnko cały czas rośnie, rośnie i myślę, że za moment będzie jeszcze większe. Gratuluję Eugeniuszowi, że to dzieło trwa. Cieszę się z tego, że ten ostatni film będzie o ks. Hilarym Jastaku, który jest patronem tego roku. Myślę, że dla wielu to będzie wielkie odkrycie obejrzeć ten film i zobaczyć jakiego formatu był to człowiek.
Za rok będzie 15, jubileuszowa edycja festiwalu. Myślę, że trzeba pomyśleć o czymś większym, co uhonoruje to dzieło.
