Gmina Stara Kiszewa OSP Powiat kościerski

Bartoszylas. Dzień z życia miejscowej jednostki. 1 lipca pokazali na co ich stać

Potężna burza, która po południu 1 lipca przeszła nad gminą Stara Kiszewa wyrządziła tak wiele szkód, że konieczne były interwencje wszystkich, gminnych jednostek OSP. Wśród nich szczególną misję ,,zaliczyli’’ druhowie z OSP Bartoszylas.

Wczoraj na ,,Kiszewskich Smakach’’ druhowie z OSP Bartoszylas prezentowali wszystkim chętnym swój nowy wóz bojowy. Otrzymali go dwa miesiące wcześniej. Podarował go jednostce miejscowy przedsiębiorca branży drzewnej Seweryn Mazur. Scania służyła wcześniej strażakom z Skandynawii. Stąd wyposażenie jest na full wypas. Druhowie z dumą je prezentowali kolegom z innych jednostek, dorosłym. Dzieci chciały ,,tylko’’ wejść do kabiny, usiąść za kierownicą. Było gorąco i widać było, że druhowie nudzili się.

Jak podczas sierpniowej nawałnicy

Dwa dni wcześniej, gdy nad powiatem szalała potężna burza, a przez teren gminy przetaczała się trąba powietrza pustosząc lasy, druhowie z Bartoszegolasu zostali zadysponowani do pomocy w ewakuacji obozu harcerskiego nad Jeziorem Czerownko. Po tragedii z 2018 roku obowiązują takie procedury i jak przyznają strażacy tego dnia były one skutecznie realizowane. Choć latem o godz. 19 słońce jest jeszcze wysoko, to w piątek o tej porze panowały egipskie ciemności. Do tego szalejący wiatr i deszcz padający poziomo. Mimo tych trudności akacja przebiegła sprawnie, druhowie zrobili swoje i tym razem udało się uniknąć najgorszego. Ledwie zdążyli wrócić, a już jednostka została zadysponowana do kolejnego akcji. Dwa zastępy zostały wezwana do usunięcia skutków nawałnicy na trasie Chwarzno-Płociczno i Chwarzno-Lipy.

– Najgorzej było przed Płocicznem. Tam drzewa były powalone na odcinku 400 m. Aby zrobić przejazd, musieliśmy ich usunąć ponad sześćdziesiąt. Pracowały tam wszystkie zastępy z naszych siedmiu jednostek. My zakończyliśmy koło północy. To, co widzieliśmy każe przypuszczać, że była tam trąba powietrzna – mówi prezes jednostki dh Andrzej Mazur.

 D. Tryzna

Komentarze