Gmina Kartuzy Wokół nas

Kartuzy. Konferencja prasowa poseł Doroty Arciszewskiej Mielewczyk

„Ktoś chyba stracił rozum” – czyli nękanie strażaków przez policję?

Na kartuskim rynku odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez poseł Dorotę Arciszewską Mielewczyk, dotycząca praktyk stosowanych ostatnio przez kartuską policję. Do komendy policji „zapraszani” są telefonicznie strażacy ochotnicy, by odpowiadać na pytania związane z przekazywaniem im sprzętu do ratowania życia, w minionych latach.

Sprawa ta nie jest nowa i od kilku miesięcy przetacza się przez niemal całą Polskę. Jest tematem mediów ogólnopolskich i w końcu nagłośniona została w naszym regionie. Ochotnicze Straże Pożarne w różnych miejscach Polski otrzymały od ABW pisma z żądaniem złożenia wyjaśnień dotyczących skorzystania – w ramach konkursu – ze środków Fundacji KGHM Polska Miedź. Ponadto strażacy-ochotnicy wzywani są lub „zapraszani” do jednostek policji i przesłuchiwani na okoliczność otrzymania sprzętu z Funduszu Sprawiedliwości oraz z innych źródeł. I tego dotyczyła konferencja prasowa zorganizowana przez poseł Dorotę Arciszewską Mielewczyk. W konferencji udział wziął także członek zarządu Powiatu Kartuskiego Andrzej Lejk. Poniżej prezentujemy wybrane, dosłowne cytaty z wypowiedzi poseł Prawa i Sprawiedliwości.

BM

Poseł PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk

Z szacunku dla OSP, mając na uwadze zaufanie jakim cieszą się strażacy ochotnicy, zorganizowałam tę konferencję prasową żeby przekazać społeczeństwu zbulwersowanie strażaków. Czują się oni pokrzywdzeni oraz potraktowani jak złodzieje i bandyci za to, że wykonują swoją służbę bezinteresownie i z oddaniem. Doszło bowiem do tego, że strażaków OSP wzywa policja z Kartuz i przepytuje na okoliczność pozyskania sprzętu, który jednostki otrzymały w roku 2022 czy w 2023. Co ciekawe i zaskakujące strażacy nie otrzymują wezwań pisemnych, lecz ustne „zaproszenia” telefoniczne do stawienia się w jednostce policji. Takie praktyki stosowane są nie tylko w Kartuzach, ale także w powiatach ościennych.

Po pierwsze to jest łamanie prawa przez policję, gdyż powinno to być zawiadomienie z objaśnieniem, w jakiej sprawie i w jakim charakterze są wzywani – świadka czy podejrzanego? To jest oburzające gdyż traktuje się strażaków jak bandytów, a nie każdy ma odporność fizyczną i psychiczną, żeby przyjść i stawić czoła takim pytaniom, które zawierają w sobie dziwne wątki i pewne podejrzenia oraz sugestie typu: „a za co dostaliście ten sprzęt, a kto tam jeszcze był na tej uroczystości, co jedliście, co piliście, jaki wójt, jaki burmistrz, jaki wicewojewoda czy wojewoda brał w tym udział”, itp.? (-)

Policja i strażacy zostali wmanewrowani w politykę, zamiast zajmować się tym do czego zostali stworzeni. My jako Prawo i Sprawiedliwość doprowadziliśmy podczas ostatniej kadencji do przekazania strażakom pięciu tysięcy nowych wozów, kilkunastu tysięcy sztuk sprzętu do ratowania życia, łącznie strażacy zostali zasileni kwotą prawie 260 mln zł. I obecnie nie zamierzamy krytykować władz samorządowych i państwowych za to, że przekazują sprzęt strażakom. Wręcz przeciwnie, my przyklaskujemy temu.

W kampanii wyborczej pan Trzaskowski przekazywał druhom wozy strażackie, samorządowcy teraz także przekazują sprzęt strażakom. My nie mówimy, że to jest „polityczne”. Dlatego bardzo nam przykro, że policja i strażacy są w tę politykę wciągani. W związku z tym mam radę do policji, niech te rozkazy czy polecenia o przesłuchiwaniu strażaków biorą na piśmie, żeby wiadomo było, kto konkretnie wydaje polecenia zapraszania do jednostek policji strażaków, w jakiej konkretnie sprawie toczy się postępowanie i w jakim charakterze mają w nim występować? (-)

Szczególnie bulwersujące jest to, że od 2024 r. programy pomocy dla strażaków zostały wstrzymane, spółki skarbu państwa również wstrzymały pomoc dla druhów, a prokuratorzy i ABW zamiast łapać złodziei, bandytów, gwałcicieli, nielegalnych imigrantów, to zajmują się wzywaniem strażaków. Nie każdy strażak ma wiedzę prawną, żeby po prostu powiedzieć, że nie przyjdzie na takie telefoniczne „zaproszenie”. Z tego miejsca apeluję do policji i osób wydających takie polecenia, żeby się opamiętały, bo ktoś chyba stracił rozum.

Komentarze