Msza, korowód i festyn jak przystało
W tej niewielkiej malowniczej gminie rolnictwo i turystyka to główne źródło dochodów mieszkańców. Stąd dożynki są jednym z najważniejszych wydarzeń w przygotowanie którego włączają się wszystkie środowiska, sołectwa i działające na jego terenie instytucje. Efektem tego ciekawa oferta, która przyciąga tego dnia do Lipusza setki osób.


Już w tygodniu poprzedzającym to święto plonów stanęły słomiane witacze. W niedzielę świętowanie zaczęto od dożynkowej mszy, która odprawił proboszcz parafii ks. prałat Jan Ostrowski. Następnie przemaszerowano w korowodzie na lipuski stadion gdzie odbył się dożynkowy festyn.
Powitanie uczestników święta
Tu ze sceny powitali wszystkich zebranych gospodarze dożynek: wójt gminy Mirosław Ebertowski, przewodnicząca Rady Gminy Bogumiła Mokwińska i ks. proboszcz. Podkreślono, że po raz pierwszy Lipusz odwiedziła senator Anna Górska. Byli również przedstawiciele Sejmiku Pomorskiego: wiceprzewodniczący Piotr Karczewski z małżonką i radna Beata Jankowska. Powitany został Marcin Trzeciak Nadleśniczy Nadleśnictwa Lipusz, które też włączyło się w organizację dożynek.
-Mamy dziś święto plonów. Podziękowaliśmy za tegoroczne zbiory w kościele, przeszliśmy razem w dożynkowym przemarszu i teraz będziemy cieszyć się w swoim towarzystwie i bawić się- mówił włodarz gminy.
Dziękowano rolnikom
Podkreślił, że dożynki to największe święto dla tych co pracują na roli, stanowiące podsumowanie ich codziennego trudu. W tych podziękowaniach wtórowali mu goście. P. Karczewski dziękował za to że ,, Na polskim stole nigdy nie brakuje polskiego chleba”. Mówił, że obok bezpieczeństwa militarnego, energetycznego istotne jest również to żywnościowe.
-Jestem zaszczycona, że mogę być tu z wami w Lipuszu-podkreślała pani senator.
Ostatnim elementem oficjałki były podziękowania złożone dla starostów dożynkowych Wiesławy i Stanisława Laska ze Szklanej Huty.
-Dziękujemy Wam za reprezentowanie naszej parafii i gminy na rolniczym święcie – kłaniał się wójt M. Ebertowski. Pochwalił panią Wiesławę za jej zaangażowanie na rzecz lokalnej społeczności. Przypomniał, że jest ona sołtysem i radną gminy. Pogratulował rodziny. Starostowie dożynkowi mają czterech synów.
Ogłoszenie wyników konkursów związanych z dożynkami
Na początku nagrodzono zwycięzców konkursu pt.,,Najładniejsza Zagroda w Gminie Lipusz”. Co ciekawe organizowany jest on nieprzerwanie od 1992 roku.
Następnie na scenę zaproszeni zostali zwycięzcy etapu gminnego regionalnego konkursu ,,Piękna Wieś Pomorska 2025” w kategorii zagroda. W drugiej kategorii ,,Wieś” tytuł najpiękniejszej trafił do Szklanej Huty i przeszła ona do etapu powiatowego.
Gastronomią zajęły się sołectwa
Co ciekawe za poczęstunek uczestników dożynek odpowiadały sołectwa gminy. Każde miało wydzielone swoje miejsce pod obszernym białym namiotem. Uczestnik rolniczego święta mógł tam coś dla siebie wybrać. Dodatkowo ofertę ubogacały stoiska KGW i Zrzeszeńców.
Przez cały festyn aktywni byli członkowie 7 Drużyny Harcerskiej. Sprzedawali losy loterii, a zebrany z tego dochód przeznaczony zostanie na remont budynku dla harcerzy i jego wyposażenie. Dodatkowo posiadacze losów mogli wziąć udział w finale zbiórki podczas którego przygotowano wiele specjalnych nagród. Od kosiarki spalinowej po kury w klatkach. Było to możliwe dzięki pozyskaniu aż siedemdziesięciu darczyńców.
Wiele atrakcji festynu
Późnym popołudniem scena rozbrzmiała muzyką. Najpierw wystąpiła kaszubska kapela Dreche. Działa już od 20 lat. Grają jazz z elementami kaszubskimi. Po nich na scenie na scenę weszła grupa, która nazywa siebie zespołem incydentalnym. Występują pod nazwą Polska Samba i Bossa nowa.
Po drugiej stronie dożynkowego placu można było oglądać wystawę sprzętu rolniczego gdzie obok starych Zetorów stał najnowocześniejszy John Deere. Przyciągały również motocykle z lat PRL-u które wystawiał klub Wataha Lipusz. Działa na w okolicy od 10 lat, a od pięciu jest stałym uczestnikiem święta plonów.
– Pokazujemy zabytki, ale sami jeździmy na dużych motorach, na chopperach – mówi przewodniczący klubu Rafał Gierszewski.
Dobra pogoda spowodowała, że tłumy chętnych były na zjeżdżalniach, dmuchańcach i przy innych stanowiskach dla najmłodszych. Do późnego popołudnia dożynkowy plac wypełniały tłumy uczestników imprezy.
Dariusz Tryzna