Dożynki w Szemudzie mają już swoją markę
Dożynki Gminne w Szemudzie to wyjątkowe wydarzenie, które łączy tradycję z nowoczesnością i wspólną zabawą. Do tego pierwszego elementu nawiązywało wydarzenie „Dożynki dla Młodych”. Natomiast drugiego dnia – w niedzielę, Szemud był miejscem, gdzie wielu mieszkańców miejskich obrzeży mogło zasmakować do woli wiejskich klimatów.
Święto rozpoczęła Msza Święta w Kościele pw. Św. Mikołaja. Jej uczestnicy mogli podziękować za zebrane plony i wspólnie celebrować tradycję rolniczą. Obok rolników, Starostów Dożynkowych zasiedli samorządowcy z Mieczysławem Strukiem Marszałkiem Pomorskim notabene, mieszkańcem tej gminy. Uroczysty charakter nadawała obecność Orkiestry Dętej Gminy Szemud, a u stóp ołtarza stanęło dziewięć koron żniwnych.
Korowód, jakiego nigdzie nie zobaczysz
To, co wyróżnia szemudzkie dożynki to korowód. Władze zapraszają do uczestnictwa w nim wszystkich mieszkańców. Proszą o pomysłowość, o inicjatywę. Ich apel zawsze jest wysłuchany. Stąd w korowodzie najróżniejsze pojazdy rolnicze i nie tylko, przystrojone najpiękniej na świecie.
Jak zawsze nie mogło zabraknąć samochodów marki Nestor Baron od Tadeusza Kąkola. Ktoś policzył, że wzięło w nim udział aż 250 najróżniejszych pojazdów. Ponad godzinę przetaczały się główną ulicą wsi przyozdobioną w najróżniejsze dożynkowe stroiki. Wszyscy zmierzali na szemudzki stadion, gdzie stanęła „miasteczko dożynkowe”.
Dożynkowy chleb i VIPy na scenie
Tu uroczystości zaczęły się od Hymnu Państwowego i Hymnu Kaszubskiego. Sygnał im dał wystrzał armatni przygotowany przez Strzeleckie Bractwo Kurkowe w Wejherowie. Armatę ustawiał sam marszałek z posłanką Dorotą Arciszewską-Mielewczyk.
Po najbardziej tradycyjnym elemencie Dożynek – przekazaniem dożynkowego chleba, wystąpienie miał gospodarz terenu wójt Ryszard Kalkowski.
– Tłumy ludzi cieszą się i wiwatują. Chyba w tym roku mamy rekordową publiczność, ale wiadomo – dożynki w naszej gminie to duże przedsięwzięcie – chwalił się wójt.
Później ustąpił miejsca przy mikrofonie VIP-om, których była pokaźna liczba. Oprócz wielu parlamentarzystów był również wicewojewoda Emil Rojek i wielu przedstawicieli instytucji działających dla rolnictwa.
Współgospodarzem tegorocznych dożynek było sołectwo Donimierz. Jego sołtys Jerzy Sychowski dziękował tym wszystkim, którzy wzięli udział w korowodzie.
Dożynkowy bochen chleba przekazali Starostowie Danuta i Stanisław Browarczyk. Podziękowano również poszczególnym sołectwom za przygotowanie najbardziej pomysłowych pojazdów dożynkowych oraz Kołom Gospodyń Wiejskich za ich bardzo aktywny udział w wydarzeniu. W tym roku była ich rekordowa ilość, bo aż 11.
Na scenie również nagrodzono najpiękniejsze wieńce dożynkowe. Pierwsze miejsce zdobył ten z sołectwa Donimierz, a drugie z Kowalewa. Pozostałe otrzymały taką samą nagrodę. Rozstrzygnięto również konkurs fotograficzny związany z dożynkami.
Strona muzyczna dożynek
Pierwsi wystąpili na scenie „Koleczkowianie”, którzy działają nieprzerwanie od 52 lat i reprezentują gminę na scenach krajowych i zagranicznych. Dla muzycznej zabawy zadbała też kapela „A Matizer Noga”, prezentując kaszubskie szlagiery i humorystyczne aranżacje, które porwały publiczność do tańca. Na scenie wystąpiła także Kaszubska Influencerka.
– Dożynki to można powiedzieć moje „ukochane dziecko”. Mocno się przykładamy do ich przygotowania. Dzięki temu, dzięki dobrze ułożonemu programowi, dożynki co roku przyciągają coraz więcej ludzi. Po prostu mają już swoją renomę – mówiła Aleksandra Perz, prowadząca razem z dyrektorem GOKu Tomaszem Steinem całą imprezę.
D. Tryzna

Starostowie Danuta i Stanisław Browarczyk
To małżeństwo, które z dumą kontynuuje dzieło swoich rodziców. Gospodarstwo przejęte po poprzednim pokoleniu prowadzą z sercem i szacunkiem do tradycji. Zajmują się uprawą zbóż i roślin rolnych oraz hodowlą zwierząt gospodarskich, dbając o zachowanie dawnych zwyczajów pracy na roli. Ich codzienny trud jest pięknym świadectwem przywiązania do ziemi, a tegoroczna funkcja Starostów Dożynkowych stanowi uhonorowanie ich wysiłku i zaangażowania.