Z Hanną Kajetą dyrektor Centrum Kultury w Sierakowicach rozmawiał Dariusz Tryzna redaktor naczelny
Minęło sto dni od momentu objęcia funkcji dyrektora wówczas Gminnego Centrum Kultury. Co może Pani powiedzieć o tym okresie?
Rozpoczęłam pracę 1 pażdziernika ubiegłego roku, więc za mną cztery miesiące. Był to czas wielu wyzwań, ale i ciekawych doświadczeń. Te pierwsze brały się stąd, że gminna placówka kultury rozpoczynała działalność w nowym obiekcie. Zupełnie innym niż poprzedni. Z nowczesną salą koncertową na trzysta osób i o wiele większym metrażem na potrzeby jednostki. Stąd obok spraw związanych z początkiem funkcjonowania w nowym obiekcie było wdrożenie zmian organizacyjnych i co najważniejsze zbudowanie zespołu pracowników.
To właśnie dzięki ich doświadczeniu i zaangażowaniu już 20 pażdziernika zaczęliśmy historię tego miejsca. Tego dnia ruszyło kino, zaraz potem pierwsze iventy i pierwszy występ znanego kabaretu. Tego typu wydarzenia wymagają wcześniejszych kontraktów, ale jakoś nam się udało.
Do końca ubiegłego roku w ofercie naszej placówki było wiele ciekawych propozycji. Angażując się w ich przygotowanie równocześnie myśleliśmy o nadchodzącym roku. Stąd już w styczniu wyszliśmy z ciekawymi propozycjami dla publiczności.
Zarządza Pani największym i najnowocześniejszym obiektem Gminnego Ośrodka Kultury.
Zacznijmy od tego, że od początku br. nazwa ta została zmieniona na Centrum Kultury w Sierakowicach. Jest prościej i co ważne nazwa już się przyjęła. Często się słyszy ,,idę do centrum kultury”. Wskazuje też, że chcemy iść do przodu, wychodzić poza gminę.
Sierakowice przyciągają, są wzorem choćby w przedsiębiorczości czy aktywności społecznej. Chciałabym, aby dotyczyło to też oferty kulturalnej.
Natomiast jeżeli chodzi o kubaturę budynku to rzeczywiście bliżej mu do miejskich ośrodków kultury jak choćby w Kościerzynie czy Filharmonii Kaszubskiej w Wejherowie. Oferujemy lepsze standardy, większą jakość spektakli, koncertów , eventów. Dotychczasowe ograniczenia lokalowe ośrodka gminnego nie pozwalały na realizację tego.
Wspomniała Pani o wychodzeniu poza teren gminy. Czy wiadomo już, kto korzysta z Waszej oferty? Skąd przyjeżdżają zainteresowani?
Ten stosunkowo krótki czas już pokazał, że z oferty naszej korzystają nie tylko mieszkańcy Sierakowic, ale też z innych gmin powiatu kartuskiego. W końcu z Kartuz to tylko 25 minut jazdy. Widoczni są również mieszkańcy sąsiednich gmin z powiatu lęborskiego, bytowskiego czy wejherowskiego. Wcześniej korzystali oni z oferty kulturalnej Bytowa, Kościerzyny, Kartuz, Lęborka czy nawet Trójmiasta. Teraz oszczędzają czas i pieniądze, bo nie płacą za drogie parkingi. Co istotne, słyszymy z wypowiedzi korzystających z naszej oferty, że ceny biletów są u nas do zaakceptowania. Tańsze niż w Trójmieście.
Można powiedzieć, że wypełniamy pewną pustkę, jaka była w tym rejonie. Dzięki naszej działalności, na pewno umacnia się pozycja Sierakowic na mapie kulturalnej powiatu, a nawet regionu.
Czy ma Pani już swój własny pomysł na prowadzenie tego obiektu?
Uważam, że za wcześnie jeszcze mówić o jakimś stałym programie, bo my nadal analizujemy potrzeby odbiorców naszej oferty, testujemy ją. Przygotowaliśmy wstępny program na br. Nie ma w nim żadnej rewolucji. Zawiera główne imprezy, szczególnie te z sezonu, jakie organizował Gminny Ośrodek Kultury. Ale chcemy je wzmocnić i uatrakcyjnić. Dla przykładu, drugiego dnia tegorocznej, jubileuszowej ,,Kniei” będzie występ zespołu ,,Baciary”.
Uzupełnieniem jest to, co wcześniej nie mógł ośrodek zaoferować z racji warunków lokalowych. Będzie tego dużo. Aby się rozeznać w tym, wydaliśmy informator kulturalny. Jest on w wersji elektronicznej na bazie kodu QR.
Jaką ma Pani wizję działalności Centrum Kultury w Sierakowicach
Uważam, że tu ma ,,bić serce kultury”. Już w tegorocznym programie jest miejsce dla ,,Kużni Talentów”. Chcielibyśmy dać możliwość rozwoju scenicznego, wspieramy takie osoby jak między innymi Michał Bronk. Był już jeden jego koncert, przygotowujemy się do drugiego.
Chcielibyśmy pokazać dorobek artystów w jakiś sposób związanych z Sierakowicami. Wśród nich jest między innymi Małgorzata Kuchtyk- wykładowca Akademii Muzycznej w Gdańsku i dyrygentka chórów działających w Kartuzach. Do grona tego zaliczam również Pawła Nowaka z niedalekiego Sulęczyna. Myślę też o innych artystach z powiatu kartuskiego, którzy mogą pochwalić się dorobkiem i doświadczeniem scenicznym. To między innymi Marta Goluch, która na pewno w tym roku u nas zagości. Mamy na terenie gminy Sierakowice jeszcze wielu mniej znanych muzyków działających na terenie Trójmiasta i z ich potencjału też chcielibyśmy skorzystać.
Chciałabym, aby na naszej scenie pokazały się też zespoły tu działające. Mamy spory potencjał, bo jest: Discantus czy Zespół Pieśni i Tańca Sierakowice, nowo powstały chór czy orkiestra dęta.
Z kim wg Pani placówka powinna współpracować, aby zrealizować ten cel
Chcemy współdziałać ze wszystkimi środowiskami, które wyrażą swoje zainteresowanie.
Dobrym przykładem są przedsiębiorcy. Mieliśmy tu obchody jubileuszu 125-lecia Banku Spółdzielczego z Sierakowic czy bardzo ważne wydarzenie dla firmy BAT.
Kolejny przykład to środowisko szkolne. W Centrum Kultury odbył się konkurs związany z XV Przeglądem Twórczości Ewy Warmowskiej czy jubileusz ,,Małej Szkoły” w Szopie. Chcemy wspomagać działania, które są inicjatywami oddolnymi. Dotyczy to też leśników, regionalistów czy lokalnych twórców. W tej chwili mamy wystawę prac wykonaną techniką patchworkową.
Na pewno w tym roku odbędą się w naszym obiekcie uroczystości związane z 20-leciem Ołtarza Papieskiego w Sierakowicach.
Centrum to nie tylko sala koncertowa. Co na co dzień dzieje się na jego terenie
Swoje pomieszczenie do ćwiczeń ma ZPiT Sierakowice. Ćwiczą również pozostałe znane grupy wokalne i instrumentalne. Przed południowe zajęcia mają tu seniorzy.
Na co dzień w centrum odbywają się między innymi zajęcia z ,,Emisji Głosu”. W foyer u góry jest miejsce gdzie prowadzone są zajęcia z rysunku. Mamy warsztaty patchworka, których finałem jest obecna wystawa. Za chwilę pojawią się kolejne.
Centrum Kultury w Sierakowicach przygotowało też bogatą ofertę na ferie zimowe. Dzieci będą mogły wziąć udział w różnych warsztatach, pograć w planszówki, obejrzeć filmy czy pokazy iluzji.
Pani Dyrektor co jeszcze w planach na ten rok?
Moim marzeniem jest stworzenie teatru międzypokoleniowego. Złożyliśmy projekt tego dotyczący. Czekamy na środki finansowe.
Na pewno w tym roku będzie bogatsza oferta dla seniorów. Gmina pozyskała duży projekt na politykę senioralną i część tych środków trafi do nas.
Chcielibyśmy stworzyć jak najwięcej możliwości dobrego spędzania czasu na terenie naszego centrum. Stąd będziemy uzupełniać nasz program i jak najlepiej dostosowywać go do potrzeb różnych środowisk gminy.
Dziękuję za rozmowę.
