Przyjęcie przez Komisję Europejską pakietu ,,Fit for 50’’ wprowadza kolosalne zmiany w gospodarce. Konkurencyjność firm będzie się liczyć m.in. według tego, jaki ślad węglowy zostawia jej produkt lub usługa. Stąd polskie firmy muszą dziś jeszcze bardziej przestawić się na OZE. Świadomość tego chce wyrabiać w nich Kaszubski Związek Pracodawców.
Celowi temu służył cykl spotkań zorganizowanych w różnych powiatach naszego regionu w drugiej połowie ubiegłego roku. Jak podkreśla Zbigniew Jarecki, prezes KZP, w tym roku powrócą one, gdyż temat staje się niezwykle ważny, a frekwencja roku ubiegłego pokazała, że cieszy się dużym zainteresowaniem wśród zrzeszonych firm. Najbliższe będzie miało miejsce 28 lutego o godz. 11 w Centrum Kultury Spichlerz w Żukowie, gdyż współorganizatorem jego jest burmistrz Wojciech Kankowski.
Wszystko o zielonej energii
W czasie spotkania uczestnicy dowiedzą się o międzynarodowych trendach – szczególnie kryteriach ESG, o zmieniających się regulacjach unijnych i krajowych. Otrzymają praktyczną wiedzę o rynku energii, jak można zarządzać energią, a tym samym ograniczyć koszty jej zakupu. Dużo uwagi poświęcone będzie omówieniu zielonej energii, którą przedsiębiorstwa mogą nabywać w modelu cPPA (Corporate Power Purchase Agreement) tj. korporacyjnych zakupów energii ze źródeł odnawialnych. Tematy te będą referować: Paweł Wróbel, dyrektor RE-Source Poland Hub i Szymon Kowalski, wiceprezes RE-Source Poland Hub. Natomiast Piotr Czopek, dyrektor ds. regulacji Polskiego Stowarzyszenia Energii Wiatrowej omówi temat ,,Jak bieżące zmiany regulacji unijnych i krajowych wpłyną na rynek energii w 2023 roku?’’.
Kaszubski Związek Pracodawców szkolenie w podobnej tematyce zorganizuje w Kościerzynie na przełomie maja i czerwca 2023 r.
UG/opr.red
Zbigniew Jarecki, prezes Kaszubskiego Związku Pracodawców
Celem spotkań jest uświadomienie przedsiębiorcom ważności tematu, jakim jest zmniejszanie śladu węglowego. To określenie pokazuje udział energii z OZE w produkcie. Mamy sygnały, że kontrahenci naszych firm z UE już dopytują o te dane. Przy umowach wieloletnich muszą oni zwracać uwagę na to, czy firma z Polski produkująca dla nich wyroby może ten wskaźnik podawać i jaką będzie on miał wartość. Jeżeli tego nie będzie to najprawdopodobniej takie firmy przestaną być kontrahentami. Wymóg śladu węglowego stawia pod znakiem zapytania nawet samą współpracę – eksport naszych towarów np. do Holandii. Holenderskie firmy, które biorą od nas np. warzywa sygnalizują, że już zwraca im się uwagę na to, że przywożąc towary z tak dużych odległości, jak Polska mają one duży ślad węglowy.
