Na zewnątrz prezentuje się równie pięknie jak i w środku
Można powiedzieć że właściwe prace związane z odnowieniem budynku dobiegły końca. Kościół na zewnątrz prezentuje się jak nowy. To bardzo cieszy wiernych. Co ważne, na zadanie to warte prawie 550 tys. zł parafia wyłożyła… 11 000 zł.
Kościół pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej w Karsinie to perełka sakralna regionu. Niewiele jest już takich drewnianych budowli. Tym bardziej że jego piękne wnętrze z cudowną polichromią, mieści wyposażenie z kaplicy w Odrach i starej wielewskiej świątyni.
Kościół wymagał remontu ścian zewnętrznych od dłuższego już czasu. Możliwość jego realizacji dał dopiero Rządowy Program Odbudowy Zabytków,, Polski Ład”. Gmina złożyła do niego projekt p.n.,, Ratunkowe prace renowacyjne zabytkowego drewnianego kościoła w Karsinie”. Została jego beneficjentem. Otrzymała 544 tys.zł dofinansowania na remont kościoła.
Remont wykonała firma parafianina
Przetarg na to zadanie wygrała miejscowa firma Usługi Stolarskie Józefa Borzyszkowskiego. To ważne, gdyż wykonawca stąd musiał się szczególnie przyłożyć do pracy. Udział finansowy parafii wynosi tylko 11 tys. zł tj. 2% od wartości całego zadania.
W ramach prac wymienione zostało odeskowanie zewnętrzne kościoła, które było w bardzo złym stanie technicznym. Jednocześnie, po odkryciu desek wykonywane było odgrzybianie. To był najbardziej intrygującą dla otoczenia etap inwestycji. Kościół został on wtedy dosłownie jak cukierek owinięty szczelnie folią a do środka wpuszczono odpowiedni gaz.
Następnie wykonawca dokonał wzmocnienia konstrukcji nośnej ścian oraz docieplił je wełną mineralną. Od zewnętrznej strony zostały zamontowane dodatkowe okna z potrójnymi szybami, które zabezpieczą przed ucieczką ciepła przez istniejące okna witrażowe.
Nad./opr. D.Tryzna
Krótko o historii kościoła
Kościół w Karsinie został zbudowany w październiku 1906 r. Pierwotnie miał być on duży i murowany tak jak w Wielu, ale jak podaje prof. Józef Borzyszkowski w swoim dziele ,,Tam, gdzie Kaszub początek” jego komitet budowy napotykał ciągle na kłody rzucane mu pod nogi przez zarządzających parafią w Wielu. W tym czasie również tam trwała budowa i nie chciano, aby wpływy na nią były uszczuplane.
Budowniczym kościoła był miejscowy murarz i mistrz ciesielski Bernard Brzoskowski, właściciel tartaku w Czersku. To za jego sprawą powstał prosty drewniany kościół kryty gontem. Dzięki temu Karsin ma dziś unikatowy zabytek, gdyż zdecydowana większość budowanych wówczas świątyń była murowana.