Po raz pierwszy od wielu lat, burmistrz gminy Kartuzy Mieczysław Gołuński otrzymał votum zaufania oraz absolutorium z tytułu wykonania budżetu. Sama sesja absolutoryjna po raz pierwszy od czasu pandemii odbyła się stacjonarnie i pozbawiona była negatywnych emocji w jakie obfitowała jeszcze niedawno. Drobne spory nie zaważyły nad jej przebiegiem.
Po kilku mniej znaczących uchwałach na początku sesji, w punkcie dotyczącym interpelacji, radni pytali m.in. o takie kwestie jak worki na odpady bio, zabezpieczenie opału dla spółdzielni mieszkaniowej, o połączenie pieszo-rowerowe ul. Starowiejskiej z ul. Kościerską, zabezpieczenie rodzin po niedawnym pożarze budynku gminnego czy o kary za nie sortowanie śmieci.Na pytania odpowiadał burmistrz Mieczysław Gołuński oraz zastępca burmistrza Sylwia Biankowska. Następnie radni zatwierdzili sprawozdania finansowe jednostek miejskich, po czym nastąpiło sprawozdanie burmistrza Kartuz za rok budżetowy 2021. W głosowaniu nad zatwierdzeniem sprawozdania finansowego jednostki samorządu terytorialnego 16 radnych było „za” a 3 wstrzymało się od głosu.
Drobne spory nad raportem o stanie gminy
Kolejnym punktem był raport o stanie gminy i udzielenie burmistrzowi votum zaufania. Raport liczy 170 stron treści. Jego szczegóły przedstawiła zastępca burmistrza S. Biankowska. W debacie jako pierwszy głos zabrał radny Ryszard Duszyński który wprost powiedział, że będzie głosował przeciwko udzieleniu votum zaufania, uzasadniając to m.in. rzekomymi zaniedbaniami w zakresie skanalizowania gminy. Później nastąpił jeszcze spór co do kwot przeznaczonych na budowę infrastruktury kanalizacyjnej między radnym A. Pryczkowskim a burmistrzem, przy czym obaj panowie zarzucali sobie mówienie nieprawdy. Był też drobny spór odnośnie ewentualności możliwości powołania szkoły mistrzostwa sportowego i budowy infrastruktury sportowej na stadionie lekkoatletycznym z której nikt nie korzysta. Następnie odbyło się głosowanie nad votum zaufania dla burmistrza, w którym 11 radnych było „za”, przeciwko było 8 osób. Tym samym włodarz gminy uzyskał votum zaufania.
Chybiony strzał radnej M. Bobkowskiej
Kolejnym punktem było głosowanie w sprawie udzielenia burmistrzowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za rok 2021. Zanim to się stało skarbnik gminy Alicja Szwaba przeczytała uchwałę Regionalnej Izby Obrachunkowej w sprawie wykonania budżetu. Po krótkiej pochwale i gratulacjach za udany rok 2021 pod adresem burmistrza od radnej Klaudii Kałużnej, głos zabrała radna Mirosława Bobkowska. Ku zdziwieniu niektórych radnych, poinformowała o tym, że na dzień złożenia wniosku o udzielenie absolutorium nie miała wiedzy o czymś co może zaważyć na decyzji o udzieleniu burmistrzowi absolutorium.
– Przedmiotem kontroli przez wojewodę pomorskiego za 2020 rok w Urzędzie Miejskim Kartuzy była prawidłowość otrzymania i rozliczania dotacji otrzymanych z budżetu państwa w wybranych rozdziałach i paragrafach. Ocena którą otrzymał burmistrz była oceną negatywną – przeczytała z kartki radna M. Bobkowska. Czytając dalej radna M. Bobkowska przytoczyła zarzuty formułowane przez urząd wojewody.
– Reasumując, burmistrz Kartuz nie sprawował należytego nadzoru nad jednostką organizacyjną, to jest GOPS, naruszając artykuł 255 Ustawy o finansach publicznych – kontynuowała radna M. Bobkowska.
„Proszę tego nie wyolbrzymiać”
W odpowiedzi zastępca burmistrza Sylwia Biankowska poinformowała, że dokument ten był dostępny w Biuletynie Informacji Publicznej od 24 stycznia 2022 i musiał być znany komisji rewizyjnej, gdy składała wniosek o udzielenie absolutorium. Poza tym dotyczy roku 2020, więc nie powinien być przedmiotem głosowania uchwały w sprawie udzielenia absolutorium z tytułu wykonania budżetu za rok 2021.
– Sprawę ostatecznie wyjaśniono, nie było tam żadnego naruszenia, które by świadczyło o złamaniu dyscypliny finansów publicznych – poinformowała Sylwia Biankowska.
Następnie głos zabierało wielu radnych którzy przedstawiali swoje stanowiska w odmiennym świetle, nie dochodząc do konsensusu na wywołany przez radną M. Bobkowską problem.
Kwestię ostatecznie rozstrzygnął burmistrz, stwierdzając, że po to są te wszystkie kontrole, żeby wspomóc i wskazywać samorządowi pewne uchybienia i pułapki, na jakie można natrafiać.
– Gdyby rzeczywiście był to tak wielki problem, jak chcieliby przedstawić niektórzy radni, to dawno skierowane byłyby wnioski do prokuratury. Nic takiego jednak się nie stało, dlatego proszę tego nie wyolbrzymiać – powiedział burmistrz M. Gołuński.
Ostatecznie burmistrz otrzymał absolutorium. 12 radnych był „za”, 5 „przeciw” a 3 osoby wstrzymały się od głosu.
BM
Mieczysław Gołuński – burmistrz Kartuz
Nie pamiętam kiedy otrzymałem absolutorium, dlatego chciałbym podziękować. Dziękuję wszystkim moim współpracownikom i wszystkim instytucjom. W gminie dzieje się tyle fajnych i wspaniałych rzeczy, że nawet jak pojawiają się jakieś uchybienia, to i tak nie są one w stanie przesłonić tych pozytywów. Zwłaszcza przy tylu inicjatywach które podejmujemy. Zresztą nie mają te drobne błędy żadnego wpływu na finanse. Co do raportu to jest on przygotowany tak jak życzyła sobie Rada Gminy i tak powinien być odbierany. Miniony rok był trudny, sytuacja wyjątkowa, ale daliśmy radę.