Pokazali mieszkańcom swoje „srebra”
Po raz pierwszy w historii bramy Kos-Eko zostały otwarte dla mieszkańców. 18 października w związku z Dniem Otwartym mogli oni w małych grupach prowadzonych przez fachowców zwiedzić cały zakład.
To wyjątkowe wydarzenie dla mieszkańców, bo do tej pory w historii Kos-Eko żaden z nich nie mógł wejść na teren zakładu.
– W porozumieniu z burmistrzem miasta Dawidem Jereczkiem zadecydowaliśmy o zorganizowaniu Dnia Otwartego w Kos-Eko. Mamy nadzieję, że będzie to dobrze służyć powiększeniu świadomości mieszkańców skąd bierze się energia, woda i ciepło. Może to być cykliczne wydarzenie, bo mamy do pokazania jeszcze więcej obiektów, np. Ujęcie wody, oczyszczalnia. Odgrywają one olbrzymią rolę w funkcjonowaniu naszego miasta – tłumaczy Robert Fennig, prezes zarządu Kos-Eko.
Okazuje się, że po uruchomieniu kogeneracji w marcu bieżącego roku Kos-Eko stało się elektrociepłownią – firmą, którą chętnie chcą obejrzeć przedstawiciele branży z innych miast.
Co ciekawe ma ona możliwości produkcji ciepła powyżej obecnego zapotrzebowania, a co do wytwarzanej energii elektrycznej to w miesiącu sprzedaje jej do sieci około 1,3 GWh.
Wycieczki szkół i mieszkańców
Z rana zakład odwiedziły klasy VII ze SP nr 6 oraz uczniowie PZS nr 2 i nr 3, którzy kształcą się w zawodach związanych z instalacjami, energetyką oraz odnawialnymi źródłami energii.
Po południu z zakładem mogli zapoznać się wszyscy mieszkańcy, a zainteresowanie było na tyle duże, że uczestników podzielono na kilka grup, które oprowadzano pod opieką specjalistów.
Jednym z przewodników był Łukasz Magulski, kierownik Obiektów Energetycznych Kos-Eko. Goście mieli okazję poznać pięć kluczowych punktów zakładu, istotnych w procesie produkcji ciepła i energii elektrycznej.
Pierwszym przystankiem był magazyn paliwa, gdzie zaprezentowano surowce wykorzystywane do produkcji energii. Kolejnym etapem była hala kotłów, w której uczestnicy zobaczyli kotły WR 2,5 i WR 5M, służące do wytwarzania ciepła.
Trzecim punktem trasy była dyspozytornia, w której kontrolowane są sieci ciepłownicze oraz praca urządzeń wytwórczych w elektrociepłowni. To tutaj nadzorowany jest cały system dystrybucji ciepła, który trafia do mieszkańców Kościerzyny.
Po drodze do kolejnego etapu wycieczki kogeneracji była pompa ciepła, która zasilana przez fotowoltaikę jest urządzeniem funkcjonującym na energię odnawialną.
Sama kogeneracja jest najnowszym uruchomionym wiosną bieżącego roku nabytkiem zakładu. Dzięki niej wytwarzana jest energia elektryczna, a ciepło, będące produktem ubocznym, jest wykorzystywane w miejskim systemie ciepłowniczym.
Ostatnim przystankiem była instalacja fotowoltaiczna, gdzie zwiedzający poznali zasady produkcji energii elektrycznej z energii słonecznej. Dowiedzieli się również, w jaki sposób ta technologia wspiera działanie pompy ciepła, wykorzystywanej w elektrociepłowni. Instalacja ma 147 paneli, natomiast zakład wchłonąłby produkcję dziesięciokrotnie większą od dotychczasowej.
– Byłem bardzo ciekawy jak zakład wygląda. To, co mnie zastanowiło to zauważalny wszędzie idealny porządek. Musi tu być dobry zarządzający – dzielił się swoimi uwagami Andrzej z ul. Norwida.
– Wycieczka bardzo fajna, największe wrażenie wywarł na mnie ten duży głośny silnik Rolls-Royce’a i sterownia z tymi ekranami i przełącznikami – mówi nastolatek Cyprian.
Na zakończenie akcji Kos-Eko odwiedził burmistrz D. Jereczek i dokonał jej podsumowania.
D. Tryzna
