Gmina Nowa Karczma Rolnictwo

Lubań. Sukces XXXII Pomorskich Agro Targów

„Dzisiaj rolnicy poczuli się mocno docenieni”

Tytułowa teza jest konkluzją wypowiedzi wiceprezesa Pomorskiej Izby Rolniczej Ryszarda Kleinszmidta, który uznał wyjątkowo liczną obecność na targach parlamentarzystów, przedstawicieli władz samorządowych, dyrektorów oraz prezesów instytucji rolniczych i okołorolniczych, za znak szacunku dla pracy rolników. Wielkim triumfem targów była także obecność ok. 50 tys. osób odwiedzających tę imprezę.

Tegoroczne Pomorskie Agro Targi w Lubaniu zachwyciły rozmachem, różnorodnością i wzorową organizacją. Na polach Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego prezentowało się ok. 500 wystawców z najróżniejszych branż rolnictwa. Byli sadownicy, plantatorzy, ogrodnicy, hodowcy zwierząt a jak wspomniał dyrektor PODR Aleksander Mach, targi odwiedziło ok. 50 tys. osób. Liczna była też delegacja przedstawicieli władz ustawodawczych, wykonawczych z posłem Kazimierzem Plocke i wojewodą pomorską Beatą Rutkiewicz na czele. Byli przedstawiciele samorządów z wicestarostą kościerskim Alicją Żurawską i prezesem Związku Gmin Pomorskich Andrzejem Pollakiem. Przybyli dyrektorzy i prezesi licznych instytucji rolniczych i związanych z rolnictwem, przedstawiciele służb mundurowych oraz duchowieństwa. Najważniejszymi jednak uczestnikami targów byli rolnicy.

– Cieszę się, że spotykamy się po raz kolejny w Lubaniu na Agro Targach, na których hodowcy mogą zaprezentować swoje osiągnięcia hodowlane – powiedział wiceprezes PIR R. Kleinszmidt. Możemy wymienić doświadczenia, zapoznać się z ofertą produktów, maszyn, sprzętu i spotkać się w jednym miejscu aby przedyskutować wiele ciekawych zagadnień – kontynuował R. Kleinszmidt. Tyle szacownych gości jacy pojawili się dzisiaj na targach jest dowodem na to, że dzisiaj rolnicy poczuli się mocno docenieni za swą ciężką pracę. Za to bardzo serdecznie dziękuję – zakończył wiceprezes PIR.

Dla każdego było coś ciekawego

Ogromny plac wystawienniczy na którym prezentowali się wystawcy był przez całą niedzielę mocno oblegany przez dziesiątki tysięcy odwiedzających. Zawarto tysiące transakcji i zakupiono mnóstwo produktów, od rybek akwariowych, kaloszy, roślin ozdobnych, narzędzi, produktów spożywczych, przez maszyny rolnicze, pługi, przyczepy, mieszalniki pasz, kotły CO, siewniki, prasy, samochody osobowe po zwierzęta – kaczki, gęsi, króliki czy konie. Było po prostu wszystko co związane jest z branżą agro. Jak zaznaczyła wicestarosta kościerski Alicja Żurawska, dyrekcji PODR i organizatorom tego przedsięwzięcia należą się wielkie brawa za to, że po 32 latach nie słabnie popularność targów i widać, iż doprowadzone są one do perfekcji.

– To w tym miejscu następuje wymiana doświadczeń, podpatrywanie, porozumiewanie czy zawieranie umów i miejmy nadzieję, że dzisiaj także będą mieli państwo okazję poczynić kroki w kierunku rozwoju waszych gospodarstw – powiedziała podczas otwarcia drugiego dnia targów A. Żurawska. Gratulacje składali także inni zaproszeni goście. Organizatorzy nagrodzili wystawców i hodowców w wielu kategoriach, ale o tym napiszemy w kolejnych tekstach.

BM

Dyrektor PODR w Lubaniu Aleksander Mach:

Składam podziękowania wszystkim którzy odwiedzili nasze targi a szczególnie dziękuję wystawcom, sadownikom, plantatorom, rolnikom, hodowcom, którzy w liczbie ok. pięciuset prezentują dla państwa wszystko to co mają najlepsze. Dziękuję za przybycie przedstawicielom instytucji związanych z rolnictwem i które na co dzień współpracują w sektorem rolniczym. Imponujące jest to, że w ciągu dwóch dni targów liczba odwiedzających sięga ok. 50 tys. osób. Cieszę się, że nasze targi na stałe wpisały się w harmonogram plenerowych imprez województwa pomorskiego. Te targi to niepowtarzalna okazja zapoznania się z całą branżą rolniczą oraz sektorem rolno-spożywczym i warto w tym miejscu przypomnieć, że przemysł rolno-spożywczy stanowi 15 proc. krajowego eksportu i jest to jedna z najważniejszych gałęzi polskiej gospodarki. W 2024 r. wyeksportowaliśmy artykułów rolno-spożywczych za ponad 53,5 mld euro. Dla porównania, w roku 2004 było to ponad dziesięć razy mniej. Warto o tym pamiętać, gdyż przez codzienne obowiązki nie potrafimy cieszyć się z własnych dokonań i nie do końca rozumiemy ile osiągnęliśmy.

Komentarze