B. Gross od 1 grudnia będzie radnym nie zależnym. Decyzję o rezygnacji z członkostwa w PiS-ie tłumaczy błędnymi decyzjami władz regionalnych i centralnych partii.
Jedynym budzącym emocje wydarzeniem jakie przyniosła ostatnia sesja Rady Powiatu było oświadczenie radnego Bartłomieja Grossa.
– Niniejszym oświadczam, że z dniem 1 grudnia 2020 r, składam rezygnację z członkostwa w Klubie Radnych Prawa i Sprawiedliwości, który funkcjonuje w Radzie Powiatu Kartuskiego. Jednocześnie informuję, że z momentem rezygnacji będę radnym niezależnym, który nie będzie członkiem żadnego z klubów funkcjonujących w Radzie Powiatu Kartuskiego. Deklaruję ponadto, że w całości akceptuję zapisy dotychczasowej umowy koalicyjnej z 21 października 2018 r., z tym wyjątkiem, że z dniem 1 grudnia będę radnym niezależnym, wspierającym dotychczasowych koalicjantów – odczytał tekst oświadczenia Mieczysław Woźniak przewodniczący rady.
B. Gross jest radym z okręgu obejmującego gminy Żukowo i Przodkowo. To jego druga kadencja. Chce dalej działać na rzecz mieszkańców którzy go wybrali.
Nie po drodze z PiS-em.
Odejście B. Grossa z klubu jest konsekwencją ubiegłorocznej decyzji kiedy to zrezygnował z członkostwa w PiS-ie. Jak usłyszeliśmy zaczynał swoją działalność od zaangażowania w „Prawicy Rzeczpospolitej” Marka Jurka, która była wtedy w koalicji z PiS-em. Po dwóch latach w 2014 roku został członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Dał się poznać jako aktywny działacz. Został nawet przewodniczącym komitetu terenowego w partii w Żukowie.
Jak twierdzi działalność nowych członków PiS-u oraz autorytatywne decyzje płynące od byłego kierownictwa Zarządu Okręgowego PiS-u w Gdyni spowodowały, że został odsunięty z funkcji i zmarginalizowany.
– Błędne decyzje płynące z Gdyni doprowadziły do odejścia wieloletnich członków partii w powiecie. Dziś PiS nie ma już żadnych struktur gminnych i został mu tylko kadrowy komitet powiatowy w Kartuzach – podsumowuje B. Gross.
Nie zgadza się również z ostatnimi decyzjami rządu dotyczącymi ,,Piątki Kaczyńskiego” i działań które wywołały tzw. Strajk Kobiet.
Chce dalej być aktywnym na poziomie samorządu gminnego i powiatowego.
Do tematu będziemy powracać
D. Tryzna