Wszystkie nasze gminy włączyły się w dystrybucję tańszego węgla dla mieszkańców. Od kilku dni mogą one rejestrować się w systemie, a od wczoraj publikować wnioski dla mieszkańców dotyczące preferencyjnego zakupu węgla. To jednak dopiero pierwsze kroki i jeszcze trudno powiedzieć kiedy węgiel trafi do gmin.
Od końca ubiegłego tygodnia gminy mogą się rejestrować w systemie i informować o przystąpieniu do programu dystrybucji tańszego węgla dla mieszkańców. Jak informowaliśmy już wcześniej, wszystkie gminy powiatów kartuskiego i kościerskiego zadeklarowały, że chcą się tym zająć. Wynika to z dużego zainteresowania mieszkańców. Kiedy wojewoda pomorski zwrócił się z pytaniem do gmin, ilu mieszkańców jest zainteresowanych systemem, okazało się że odzew był bardzo duży.
– Nasi mieszkańcy tego oczekują. Kiedy ogłosiliśmy, nawet z kościelnej ambony, że jest taka możliwość, to następnego dnia zgłosiło się ponad dwieście osób zainteresowanych zakupem węgla po preferencyjnych cenach – mówił nam w końcu października wójt Lipusza Mirosław Ebertowski.
Można już składać wnioski
W tych gminach, które przystąpiły do programu mieszkańcy składają już wnioski dotyczące zakupu tańszego węgla. Już dzień po uprawomocnieniu się ustawy, 4 listopada gmina Kościerzyna ogłosiła, że przystąpiła do systemu, a na jej stronie internetowej był dostępny dla mieszkańców wniosek tego dotyczący. Można już je składać m.in. w gminach Somonino, Stężyca, Nowa Karczma i Kościerzynie. Dzisiaj system ruszył m.in. w gminie Sulęczyno i w Kartuzach. Jutro ma wystartować m.in. w Sierakowicach. Wnioski te można składać w urzędzie gminy lub za pomocą środków do komunikacji elektronicznej.
– W dwa dni zebraliśmy zapotrzebowanie na 150 ton. Chętnych wciąż przybywa – dziś mówił nam wójt Stężycy Tomasz Brzoskowski.
Zgodnie z przepisami węgiel na preferencyjnych zasadach dostępny będzie dla osób fizycznych, którym przysługuje tzw. dodatek węglowy. Zgodnie z rozporządzeniem, dla jednego gospodarstwa domowego dostępne będzie 1,5 tony opału do 31 grudnia oraz 1,5 tony od 1 stycznia 2023 r. Mieszkańcy będą płacić w cenie 2 tys. zł za tonę. Prawo do zakupu preferencyjnego nie będzie przysługiwało osobom fizycznym w gospodarstwach domowych, które wcześniej zakupiły węgiel po przystępnej cenie w sklepach Polskiej Grupy Górniczej.
Czy tydzień wystarczy?
Jak podkreślał w ubiegły piątek wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda, to kiedy gminy dostaną węgiel zależy od ich sprawności w podpisywaniu umów ze spółkami państwowymi zajmującymi się jego importem.
– Żadnego problemu z rejestracją gminy do systemu nie było. Nie trzeba zwoływać sesji, bo wójt zarządzeniem samodzielnie wprowadza środki finansowe na węgiel do budżetu. Myślę, że jeszcze w tym lub na początku przyszłego tygodnia podpiszemy umowę z Polską Grupą Górniczą. Ona wyznaczy nam terminy dowozu węgla na nasz plac – podaje procedurę działań w przypadku gminy Stężyca wójt T. Brzoskowski.
Z kolei w komunikacie gminy Przodkowo z wczoraj możemy przeczytać, że oczekuje ona na podpisanie umowy z PGE Paliwa Sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie oraz wyznaczenie harmonogramu odbioru węgla ze składów PGE.
Co z płatnościami?
Kiedy projekt ustawy węglowej został przyjęty przez rząd i gminy decydowały się czy wejść w system, u ich włodarzy pojawiało się wiele pytań. Jedno z głównych dotyczyło kto będzie płacić za węgiel importerom lub kto ma ponosić koszty jego dystrybucji. Dziś tych wątpliwości już nie ma.
– Za węgiel zapłacimy z tych pieniędzy, które otrzymali mieszkańcy w ramach dodatku węglowego. Mamy 60 dni na zapłacenie dla PGG. Za transport i załadunek zapłacimy z tych środków, które ustawodawca przewidział na pokrycie kosztów dystrybucji opału. Chodzi o tę różnicę pomiędzy 1,5 tys. zł – ceną zakupu gwarantowaną dla gmin, a kwotą 2 tys. zł za tonę w jakiej mamy sprzedawać mieszkańcom – mówi wójt T. Brzoskowski.
Dystrybucja węgla – problem dla wielu gmin
Kolejnym problemem, który był podnoszony przez samorządy, to sprawa dystrybucji węgla. Nie dotyczy to gmin, w których działają spółki komunalne. One najczęściej dysponują infrastrukturą potrzebną dla tego celu tzn. placami, wagami, magazynami itd. Na przykład dystrybucją w Kościerzynie zajmie się Miejskie Przedsiębiorstwo KOS-EKO. Ale i tu jak informuje burmistrz miasta, jest niewykluczone, że samorząd nawiąże także współpracę ze składami węgla działającymi w Kościerzynie po to, aby one pomogły w szybkiej dystrybucji węgla.
Gorzej w przypadku małych gmin, gdzie takich spółek nie ma np. Lipusza, Dziemian czy Starej Kiszewy. Większość z ich włodarzy już wtedy podkreślała, że samorząd będzie korzystać z usług prywatnych podmiotów.
– My samodzielnie nie jesteśmy w stanie tego realizować, bo nie mamy ani zakładu, ani spółki komunalnej. Nie dysponujemy obiektem gdzie moglibyśmy go składować ani odpowiednim sprzętem. Najpewniej więc podpiszemy umowę z jednym ze składów, które na terenie Lipusza handlowały węglem do tej pory – dzielił się obawami włodarz Lipusza.
Do tematu będziemy powracać.
D. Tryzna
Jeden dodatek na jeden adres? To zależy od władz gminy
Wejście w życie tej ustawy wprowadza też zmiany do ustawy z dnia 5 sierpnia 2022 r. o dodatku węglowym. Rozwiązuje jeden z najczęściej podnoszonych przez włodarzy gmin problemów związanych z zaostrzeniem przepisów o dodatku węglowym, kiedy to nastąpiła zmiana beneficjenta z ,,gospodarstwa domowego’’ na ,,adres miejsca zamieszkania’’. Teraz w przypadku, gdy pod jednym adresem zamieszkuje więcej niż jedno gospodarstwo domowe i w terminie do dnia 30 listopada 2022 r. nie jest możliwe ustalenie odrębnego adresu miejsca zamieszkania dla poszczególnych gospodarstw domowych zamieszkujących pod tym adresem w odrębnych lokalach – nie będzie miała zastosowania reguła jeden dodatek węglowy na jeden adres do gospodarstwa domowego, którego źródłem ogrzewania jest oddzielne lub współdzielone źródło ciepła.
W powołanym przypadku gospodarstwu domowemu, które zajmuje lokal, dla którego nie było możliwe ustalenie odrębnego adresu, wójt, burmistrz albo prezydent miasta przyznaje dodatek węglowy w drodze decyzji administracyjnej, jeżeli w wyniku przeprowadzenia wywiadu środowiskowego organ ten ustalił zamieszkiwanie pod jednym adresem w odrębnych lokalach kilku gospodarstw domowych oraz wykorzystywanie przez te gospodarstwa oddzielnego lub współdzielonego źródła ogrzewania – czytamy w ustawie.
W przypadku posiadania informacji wskazujących, że osoba, która nie złożyła wniosku o wypłatę dodatku węglowego, spełnia warunki jego przyznania wynikające z ustawy, wójt, burmistrz albo prezydent miasta może przeprowadzić wywiad środowiskowy w celu ustalenia prawa do tego dodatku. Z przeprowadzonego wywiadu środowiskowego sporządza się notatkę służbową. W takim przypadku organ ten przyznaje dodatek w drodze decyzji administracyjnej z urzędu, bez konieczności składania wniosku oraz bez składania odpowiedniej deklaracji dokonuje wpisu źródła ciepła do centralnej ewidencji emisyjności budynków, jeżeli źródło nie było wcześniej zgłoszone do tej ewidencji.