Gmina Sierakowice Kultura

Sierakowice. XX Festiwal Kultury Łowieckiej „Knieja”

Kusiły myśliwskie potrawy, pokazy, grania, ale wszystko przebiły Baciary

Tegoroczna jubileuszowa „Knieja” zaskakiwała bogactwem swojej oferty. Zachwycała smakami myśliwskiej kuchni, przyciągała miłośników zwierząt i zaskakiwała dźwiękami myśliwskich rogów. Oczarowani byli nawet przeciwnicy łowiectwa. Wieczorem wszystkich bez wyjątku porwała muzyka gwiazdy tegorocznej edycji.

W tym roku organizatorzy „Kniei” zaprosili wszystkich do Centrum Kultury i do znajdującego się naprzeciwko Amfiteatru Szerokowidze.

Tu od samego rana można było zobaczyć najróżniejsze stoiska myśliwych, leśników oraz lokalnych kół gospodyń wiejskich. Szczególnie dla młodych przygotowano tu masę atrakcji. Największe zaciekawienie cieszyły się pokazy sokolnicze. Do Sierakowic ze swymi pięknymi ptakami – sokołami, jastrzębiami oraz sowami – ponownie przybyła grupa Szponem i Mieczem. Chętni mogli założyć rękawicę i wziąć na dłoń jedno z tych majestatycznych stworzeń. Wielu z tej możliwości skorzystało. Przeprowadzono również krótki pokaz psów ras myśliwskich. Była to okazja nie tylko, by podziwiać pięknie zadbane czworonogi, ale także posłuchać przeróżnych ciekawostek o psach, które wielu z nas może nawet mieć w domach.

Królowała kuchnia myśliwska

O przyrządzaniu dziczyzny ze sceny szczegółowo opowiedziała Alicja Fruzińska z Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Pile. Mistrzyni kuchni przygotowywała jednocześnie pyszne dania, do których degustacji szybko pojawili się chętni. Chyba dla przeciwwagi na stoiskach przed sceną serwowany był dla wszystkich myśliwski bigos i… świeże jagodzianki. Ale nic nie przebiło kolejki, która pojawiła się kiedy na stole wyłożono pieczonego dzika.

Na scenie rozegrany został również konkurs dla KGW na przygotowanie potrawy z dziczyzny. Formuła była narzucona, gdyż każdy z uczestników musiał przygotować pasztet, gulasz i zrazy. Stanęły do niego trzy Koła Gospodyń Wiejskich z: Puzdrowa, Sierakowic i Długiego Krza. Zwyciężyło to miejscowe. Nagrody  z rąk przewodniczącej komisji A. Fruzińskiej odebrały na gali w Centrum Kultury.

Myśliwskie sygnały i ryki jeleni

Tych, którzy w danej chwili znaleźli się pod sceną, mogły zaskakiwać odgłosy byków dochodzące ze sceny. To naśladownictwem popisywali się łowczy. Więcej dźwięków związanych z łowiectwem można było usłyszeć w Centrum Kultury, gdzie odbywał się Przegląd Sygnałów i Muzyki Myśliwskiej.

Tu mistrzowie gry na rogach różnej wielkości od rana prezentowali swoje zdolności. Najmłodszy z uczestników Filip Wenta miał 8 lat. Zresztą członkowie tej rodziny zdobyli wiele nagród w poszczególnych kategoriach przeglądu. Na wszystkich zwycięzców czekały specjalne nagrody, w tym główna – Fanfara Żurawia. Wręczyli je Michał Laska Łowczy Okręgowy w Gdańsku, wójt gminy Mirosław Kuczkowski i Nadleśniczy Nadleśnictwa Kartuzy Piotr Kamiński.

Baciary przyciągnęły rekordową widownię

W sierakowickim amfiteatrze zebrały się tłumy, które przyciągnął zespół Baciary z Podhala. Ich taneczne hity znała niemal cała publiczność, która aktywnie uczestniczyła w zabawie. Koncert ten był jednym z najważniejszych punktów 20. edycji Festiwalu Kultury Łowieckiej. Już po południu trudno było znaleźć miejsce parkingowe, a pod sceną zgromadziły się setki osób. W ramach festiwalu wystąpili także młodzi sierakowiccy artyści, Kaszubska Influencerka, a wieczorem odbyła się tradycyjna zabawa taneczna.

D. Tryzna

Komentarze