Statuetka Gryfa Pomorskiego dla DPS „Kaszub”
17 września w Domu Pomocy Społecznej „Kaszub” w Stawiskach odbyło się wyjątkowe wydarzenie – „Kaszubski Bal Seniora” połączony z obchodami 30-lecia placówki. Wkład DPS w tworzenie dobrostanu podopiecznych został doceniony statuetką Gryfa Pomorskiego.
Podczas jubileuszu nie zabrakło wzruszających momentów i symbolicznych wyróżnień. Placówka została uhonorowana statuetką Gryfa Pomorskiego, którą w imieniu marszałka województwa Mieczysława Struka przekazali jego przedstawiciele. Z kolei prezes Gdańskiej Fundacji Dobroczynności Bożena Rybicka-Grzywaczewska otrzymała od władz gminy Kościerzyna statuetkę Małego Niedźwiedzia. Jak informuje nas Sylwia Bandosz–Mendel – dyrektor placówki uhonorowano także czworo najdłużej związanych z DPS-em pracowników – Bożenę Rybicką-Grzywaczewską, Jarosławę Grulkowską, Jerzego Kupieckiego oraz Barbarę Całkę – wręczając im pamiątkowe medale „De nihilo nihil fit”.
Podopieczni placówki specjalnie na tę okazję przygotowali dekoracje podczas warsztatów kreatywnych. Uroczystości towarzyszył też występ znanego kaszubskiego zespołu folklorystycznego „Tuba Band” z Kościerzyny, gitarzysty i wokalisty Pana Zbyszka Roliniczaka oraz chóru z Zespołu Szkolnego w Skorzewie pod przewodnictwem p. Lucyny Głodowskiej. Uczniowie wykonali utwory kaszubskie, jak również popularne piosenki. Do wspólnego śpiewania włączyli się sami seniorzy.
Liczni goście
Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. poseł na Sejm RP Piotr Adamowicz, członkini Zarządu Województwa Pomorskiego Agnieszka Baranowska, pełnomocnik marszałka ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi Andrzej Kowalczys i oczywiście prezes Gdańskiej Fundacji Dobroczynności Bożena Rybicka-Grzywaczewska oraz senator Antoni Szymański.
Samorządowców lokalnych reprezentowali wicestarosta kościerski Alicja Żurawska, wójt gminy Kościerzyna Grzegorz Piechowski wraz z sekretarz gminy Katarzyną Knopik, radny gminny Tadeusz Bober, zastępca burmistrza Kościerzyny Tomasz Szala, przewodnicząca rady seniorów Teresa Preis, a także przedstawiciele PCPR, MOPS, Sanepidu, LGD Stolem, KDK, ŚDS-ów z Kościerzyny i Konarzyn oraz DPS z Cisewia.
Nie zabrakło także księży z Niedamowa i Starej Kiszewy, księdza Dariusza Wiczlinga oraz księdza Andrzeja Talińskiego, a także darczyńców, przyjaciół oraz rodzin mieszkańców. Całość wydarzenia przebiegała w radosnej i podniosłej atmosferze, stanowiąc zarówno okazję do wspólnej zabawy seniorów, jak i refleksji nad dorobkiem trzydziestu lat działalności placówki, która na trwałe wpisała się w krajobraz społeczny gminy i powiatu.
Uroczystość, współfinansowana ze środków Gminy Kościerzyna i Starostwa Powiatowego w Kościerzynie, zgromadziła licznych gości, mieszkańców oraz przyjaciół domu, a jej program mocno akcentował kultywowanie tradycji i kultury kaszubskiej.
Nad./opr.red.
Bożena Rybicka-Grzywaczewska, prezes Gdańskiej Fundacji Dobroczynności
Gdańska Fundacja Dobroczynności powstała już 32 lata temu. Głównym podmiotem jej działalności, jest to miejsce, w którym jesteśmy – Dom Pomocy Społecznej „Kaszub” w Stawiskach.
Stawiska dostaliśmy od ówczesnego wojewody Macieja Płażyńskiego w użytkowanie. No i uznaliśmy, że dobro, które zostało nam dane powinniśmy powielić.
Powstał Dom Pomocy Społecznej i powstał też Dom dla osób z upośledzeniem umysłowym w Kościerzynie, placówka dzienna. To są takie dwa główne filary działalności fundacji.
Mieliśmy bardzo zacne grono założycieli, m.in. arcybiskup Tadeusz Gocłowski, prof. Stefan Angielski, prof. Irena Kaszewska, Janusz Gałęziak – ówczesny dyrektor Wojewódzkiego Zespołu Pomocy Społecznej i Antoni Szymański. Niestety część osób z naszych fundatorów już odeszła.
W naszych placówkach oferujemy pomoc dla osób wykluczonych w różnych aspektach, np. warsztaty dla dzieci wyrównujące szanse dzieci z terenów wiejskich przed pójściem do szkoły. No tych działalności przez te 30 parę lat jest naprawdę bardzo dużo. Zawsze staramy się reagować na sytuacje kryzysowe, oczywiście w miarę naszych możliwości, ale mamy też całe duże grono darczyńców.
Staramy się widzieć człowieka zawsze, niezależnie od tego skąd pochodzi, jaki ma kolor skóry, jakie poglądy. Staramy się reagować i wspierać osoby wykluczone.
Na bieżąco pozyskujemy środki z PFRON-u, piszemy do Urzędu Marszałkowskiego o grant, do gminy, do miasta Kościerzyna. Nie jesteśmy, powiedzmy, tymi pierwszymi w kolejce, ale nigdy się na to nie obrażamy. Poza samorządem też szukamy pieniędzy, stąd mamy liczną grupę przedsiębiorców-sponsorów, którzy nam pomagają.
Antoni Szymański, pierwszy prezes fundacji, Senator RP VI i IX kadencji
Ten dzień to dla mnie wielka radość, że inicjatywa, którą podjęliśmy w gronie osób, o których wspomniała już pani prezes, okazała się inicjatywą trafioną.
Współdziałając z Regionalnym Centrum Wspomagania Organizacji Pozarządowych, z Jerzym Boczoniem jako prezesem, zastanawialiśmy się gdzie powinna ona zaowocować. Traf chciał, że z ośrodkiem w Stawiskach województwo nie bardzo wiedziało co zrobić. Został nam przekazany w użytkowanie. Rozpoczęliśmy w nim działalność, która jest prowadzona do dziś. Ja mogę to powiedzieć, ponieważ byłem osobą związaną z zarządzaniem ośrodkiem na początku tej drogi.
Obserwując co teraz się w nim dzieje jestem szczęśliwy, że ta inicjatywa tak rozwinęła się przez te 30 lat, że jest tak bardzo potrzebna, że jest tu współpraca z rozmaitymi środowiskami, w tym z samorządem.
Widzę osoby, które korzystają z pomocy, które są szczerze usatysfakcjonowane. To dobrze świadczy o tym jak fundacja działa. Warto żeby inni szli też w te ślady. Poszukiwali nisz, w które ani samorząd, ani państwo nie wchodzą. Chodzi o działania aktywizujące, które będą dodawały sprawczości ludziom, którym się pomaga. To przyświecało nam od początku. Zawsze uważałem, że powinniśmy stawiać na samodzielność, a nie na ubezwłasnowolnienie społeczne.
Podsumowując, jest wiele osób, które skorzystało z działań fundacji. Ja życzę, żeby to dzieło się dalej rozwijało, bo jest to ważne.
