Gmina Stężyca Wokół nas

Wygoda Łączyńska. Dożynki gminy Stężyca. „Tu nikomu chleba nie zabraknie, bo umiecie się nim dzielić”

Dożynki gminy Stężyca mają nieco inny wymiar niż dożynki organizowane w innych gminach. Tutaj stawia się na tradycję, na kulturę kaszubską, pokazując, że to dziedzictwo ojców i dziadków, ma także obecnie duże znaczenie kulturotwórcze. Zwieńczeniem tego było rozstrzygnięcie konkursów: „Piękna Wieś Pomorska” i na najpiękniejszy wieniec.

Już sam fakt, że mszę dziękczynną odprawił biskup Arkadiusz Okroj, pokazuje, że dożynki w tej gminie to nietuzinkowa uroczystość, którą żyje cała miejscowa społeczność. Podczas mszy świętej swoje wystąpienie miał wójt gminy Tomasz Brzoskowski. Po mszy uczestnicy przemaszerowali w wielobarwnym, zachwycającym korowodzie na plac gdzie znajdowała się dożynkowa scena. Tam starostowie dożynkowi złożyli na ręce gospodarza gminy bochen chleba wypieczony z tegorocznego ziarna. Wójt. T. Brzoskowski podziękował rolnikom za ich codzienny trud i znój. Do zebranych zwrócił się ze swoim słowem ksiądz biskup A. Okroj. W imieniu starosty kartuskiego wypowiedział się Mieczysław Wożniak – przewodniczący Rady Powiatu.

– Tu nikomu na pewno chleba nie zabraknie, bo wy umiecie się nim dzielić. Wyrażam wielki szacunek dla waszej pracy, dzięki której Polacy mają codziennie chleb na stole – powiedział M. Woźniak.

Festyn dożynkowy

W oczy rzucała się niezwykła integracja mieszkańców. Każde sołectwo miało bowiem swoje stoisko na którym każdy mógł poczęstować się smakołykami kuchni kaszubskiej. Na scenie prezentowały się z kolei instytucje i organizacje gminne. Rozstrzygnięto także konkurs na etapie gminnym „Piękna Wieś Pomorska” oraz na najpiękniejszy wieniec. Te stanęły pod sceną i były podziwiane przez wszystkich. Można było zauważyć mieszkańców z innych gmin, którzy przyjechali podpatrzeć wieńce.

– Przez miesiąc robiliśmy ten wieniec. Sześć, siedem osób robiło to zmianę po kilka godzin dziennie – mówił o niepowtarzalnym wieńcu swojego sołectwa Michał, sołtys Gołubia. Podczas dożynek wręczono zostały też nagrody dla zwycięzców gminnych eliminacji konkursu ,,Piękna Wieś’’. Najpiękniejszą zagrodą mogą się pochwalić Agata i Paweł Szyca. Na drugim miejscu zostali ocenieni Grażyna i Ryszard Kiedrowscy. Natomiast najpiękniejszą wsią w tegorocznej edycji konkursu zostało wybrane Borucino, a za nim Kamienica Szlachecka.

Stężyca z najpiękniejszym wieńcem

W konkursie na najpiękniejszy wieniec komisja w składzie której zasiadały m.in.: Marta Krupińska – dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Stężycy i Beata Szomborg – przedstawicielka ZKP, przyznała nagrody. VI miejsce trafiło do Łączyna. V miejsce zajęło Żuromino. Na IV miejscu sklasyfikowano Gołubie. Jak powiedziała przewodnicząca jury, regulamin mówi, że wieniec musi być tradycyjną koroną żniwną a nie dziełem artystycznym, za jaki uznano wieniec zrobiony przez przedstawicieli Gołubia. Zaznaczyła, że jest to przepiękny wieniec i gratuluje pomysłu, nie spełnia on jednak wymogów regulaminu. Nie można bowiem mieszać tradycji z kreacją artystyczną. III miejsce jury przyznało Kamienicy Szlacheckiej. Na II miejscu uplasowało się Borucino. Duży aplauz publiczności miał miejsce w chwili gdy ogłaszano tegorocznego zwycięzcę na najpiękniejszy wieniec. Został nim winiec wykonany przez KGW ze Stężycy.

Słowa podziękowania wszystkim którzy wytwarzali zwycięski wieniec złożyła ze sceny sołtys Stężycy Alicja Domaschke.

– Serdecznie dziękuję Kołu Gospodyń Wiejskich ze Stężycy, a także mojemu szwagrowi i bratu, którzy wykonali konstrukcję. I zaznaczam, że w tym wszystkim nie chodzi o nagrody, ale o to, żeby dochować tradycji – powiedziała A. Domaschke. Pamiętam te czasy, kiedy tych wieńców stało tu trzydzieści. Teraz jest ich bardzo mało. Moim marzeniem jest to, aby rolnicy zechcieli podtrzymywać tę tradycję i żeby w przyszłym roku tych wieńców było przynajmniej dwadzieścia – zakończyła sołtys Stężycy A. Domaschke.

BM+DT

Komentarze