Na początku sierpnia zasoby jednostki OSP Żukowo powiększyły się oficjalnie o dwa wozy: ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy oraz pojazd Polaris przystosowany do jazdy w trudnych warunkach terenowych.
6 sierpnia odbyła się oficjalna uroczystość przekazania wozów. Wydarzenie rozpoczęło się od uroczystego przemarszu spod remizy OSP Żukowo do kościoła parafii pw. WNMP w Żukowie. Tam odbyła się uroczysta msza. Po niej zebrani wrócili pod remizę, gdzie miała miejsce dalsza część wydarzenia. Na uroczystości obecni byli m.in. Komendant Główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak, wojewoda Dariusz Drelich, Pomorski Komendant Wojewódzki PSP nadbryg. Piotr Socha, Komendant Powiatowy PSP w Kartuzach mł. bryg. Paweł Gil. Gminę Żukowo reprezentowali burmistrz Wojciech Kankowski oraz przewodniczący Rady Miejskiej Witold Szmidtke.
Nowe samochody i wyróżnienie dla Majka
Pierwszy z nich to ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy GCBA. Kabina pojazdu pozwala na przewóz sześciu strażaków w układzie. Z jej przodu umieszczona została wyciągarka elektryczna o uciągu 9979 kg. Samochód wyposażony jest w kompozytowe zbiorniki na wodę o pojemności 7000 litrów oraz 710 litrów na środek pianotwórczy. W tylnej części nadwozia pożarniczego zamontowano autopompę.
Koszt samochodu wyniósł niemal 1,25 mln zł. Kwota 700 tys. zł przekazana została przez gminę. Powiat przekazał na ten cel 100 tys., Komenda Główna PSP 400 tys. Kwotę 220 tys. zł na wyposażenie auta przekazali darczyńcy.
Drugim oficjalnie przekazanym pojazdem był Polaris, który przystosowany jest przede wszystkim do jazdy w trudnych warunkach. Samochody poświęcił proboszcz parafii pw. WNMP w Żukowie ks. Krzysztof Sagan.
– Gratuluję żukowskim strażakom nowych pojazdów, jednocześnie życząc, by jak najrzadziej musiały one wyjeżdżać na akcje. Ich zakup to jednak znaczne wsparcie bezpieczeństwa wszystkich mieszkańców naszej gminy – mówił burmistrz Wojciech Kankowski.
Podczas uroczystości zasłużeni strażacy otrzymali wyróżnienia. Trafiło ono również do Majka Czoski, chłopca, który swoją postawą przyczynił się do uratowania swojej mamy wzorowo wzywając służby na nr 112.
UG/opr.red