Minął niespełna miesiąc od ostatniego spotkania We-Metu na własnym parkiecie. Już w najbliższą niedzielę 22 października o godzinie 17 zespół trenera Kocota podejmie przy ulicy Spacerowej w Sierakowicach Red Dragons Pniewy.
W ostatnim tygodniu zespół z Kamienicy Królewskiej gościł na południu Polski, gdzie w dwóch spotkaniach z innymi tegorocznymi beniaminkami przywiózł na Kaszuby 1 punkt. W poniedziałek zremisowali w Gliwicach z Sośnicą 2:2,natomiast w środę ulegli w Przemyślu- Eurobusowi 5:4.
Okazja na rehabilitację już w tę niedzielę. Red Dragons Pniewy w obecnym sezonie plasuje się na 11 pozycji. W 6 meczach zdobyli 6 punktów. We-Met Futsal Kamienica Królewska jest na 13 miejscu, tuż przed strefą spadkową z 4 punktami.
Faworytem goście spotkania
W poprzednim sezonie „Czerwone Smoki” zakończyły sezon zasadniczy na 5 miejscu, co dało im udział w fazie play-off o Mistrzostwo Polski. W 1/4 finału trafili na GI Malepszy Arth Soft Leszno. Na swoim parkiecie wygrali 4:3, na wyjeździe 5:2 i w ostatecznym spotkaniu ulegli w Lesznie 5:1 i odpali z walki o Mistrzostwo Polski.
Podczas okresu przygotowawczego We-Met miał okazję mierzyć się w meczu przedsezonowym z niedzielnymi przeciwnikami. W sparingu lepsi okazali się futsaliści z Kaszub, pokonując Red Dragons w Pniewach 8:5.
Faworytem tego spotkania będą goście z Pniew. Zespół trenera Kocota, znany z walki o każdy centymetr parkietu i fakt, że będą stały za nimi mury własnej hali, będzie chciał sprawić niespodziankę i zgarnąć komplet oczek dopisując je do ligowej tabeli.
Nad/opr.red