Sierakowiccy radni zgodnie podjęli decyzję, na mocy której na działce w samym centrum miejscowości nie będzie wybudowany duży obiekt handlowy. To coś zupełnie nowego, gdyż do tej pory miejscowość słynęła z lokalizacji coraz większych sklepów, marketów.
Po powstaniu dwóch Biedronek i otwarciu w zeszłym roku Lidla, lokalne sklepy spożywcze zaczęły gonić piętkę. Sierakowice od zawsze stały handlem, ale powstanie w krótkim czasie tak dużej powierzchni handlowej spowodowało, że prawdopodobnie dziś na mieszkańca Sierakowic przypada najwięcej jej na całym Pomorzu. Wiadomo, że musiało się to odbić na kondycji mniejszych, lokalnych sklepów. Niektóre z nich nie wytrzymały konkurencji.
Czy będzie kolejny obiekt handlowy?
Na sesji z 7 listopada radni pracowali nad uchwałą dotyczącą lokalizacji w centrum wsi, na działce przy ul. Kartuskiej pomiędzy budynkiem GOK a kościołem św. Jana, dużego obiektu handlowego. Z wnioskiem o to wystąpił właściciel terenu. Takie procedowanie jest konieczne, gdyż na terenie gminy obowiązuje prawo lokalne mówiące, że na powstanie obiektów handlowych o powierzchni 500-1500m2 musi być zgoda rady gminy. W dyskusji przed głosowaniem padło, że radni widzieliby w tym miejscu parking, a nie kolejny sklep. Okazało się, że rozmowy w tej sprawie toczyły się, ale nic z tego nie wyszło. Ostatecznie radni nie zgodzili się na takie zagospodarowanie tej działki.
D. Tryzna
