Jak wynika ze statystyk gmina Żukowo zamknęła ubiegły rok liczbą 40,4 tys. mieszkańców zameldowanych na pobyt stały lub czasowy. To kolejny rok dynamicznego przyrostu ludności na tym terenie. Można powiedzieć, że mieszkańcy gminy Żukowo stanowią prawie 1/3 ludności powiatu kartuskiego.
Chcąc najlepiej zobrazować tempo przyrostu mieszkańców gminy, warto przypomnieć statystyki ubiegłych lat. Proces dynamicznego wzrostu mieszkańców gminy Żukowo da się zauważyć od roku 2015, w którym odnotowano 34 tys. osób. Rok później było już o 1116 mieszkańców więcej. W 2017 roku gminę zamieszkiwało 35,4 tys. osób. W kolejnym roku przybyło jej 1730 nowych mieszkańców. W 2019 roku burmistrz Wojciech Kankowski pochwalił się największym przyrostem nowych mieszkańców. Odnotowano ich 1824, dzięki temu liczba ludności w gminie sięgnęła wyniku 39 334. W ubiegły roku odnotowano 40 416 mieszkańców gminy Żukowo.
– Myślę, że jeszcze 6-7 lat temu mało, kto obstawiłby, że już w 2020 roku w Żukowie zameldowanych będzie 40 tys. mieszkańców, a liczba ta rośnie z każdym tygodniem – podsumowuje proces W. Kankowski włodarz samorządu
Statystyki budzące zastanowienie
Generalnie powiat kartuski odnotowuje z roku na rok przyrost mieszkańców. Choć wpływ na to mają statystyki prawie wszystkich gmin wchodzących w jego skład, to niewątpliwie prym tu wiedzie Żukowo. W nim samym przybywa mieszkańców za sprawą rozbudowującego się ciągle osiedla Złota Reneta. Ale najważniejszy tu jest przyrost ludności odnotowywany w miejscowościach przylegających do Trójmiasta. Są wsie, w których liczba mieszkańców jest wyższa niż w niektórych gminach powiatu. Najlepszym przykładem jest tu Banino mające już oficjalnie 10 tys. mieszkańców. A ile jest ich naprawdę, nikt tego nie wie, nawet sołtys Wojciech Koza-Zatoński. Co ciekawe, miasto Kartuzy – stolica powiatu ma ich tylko o 4 tys. więcej.
Ta sprawa ma też drugą, mniej chwalebną stronę. Taki gwałtowny przyrost liczby mieszkańców niesie ze sobą mnóstwo problemów. Nie nadąża za nim rozbudowa infrastruktury. Dwa lata temu głośno było o brakach wody w miesiącach letnich na tych terenach.
– Duże liczby, to również duże wyzwania, drogowe, oświatowe czy wodociągowe. Liczę jednak, że dzięki dalszej, dobrej współpracy z Radą Miejską, Sołtysami i Zarządami Osiedli zadbamy o jak najlepsze warunki zarówno dla nowych mieszkańców, jak i tych, którzy mieszkają tu od lat – mówi W. Kankowski burmistrz gminy
Nad/opr.red