We wtorek na zamku w Bytowie odbyła się konferencja pt. Wsparcie samorządów w kryzysie energetycznym. Uczestniczący w niej samorządowcy z pięciu powiatów usłyszeli o dobrych praktykach w zakresie OZE na przykładzie gminy Potęgowo. Przedstawiono im również możliwości obniżenia kosztów funkcjonowania gminy poprzez zastosowanie nowych rozwiązań w zakresie OZE. Zarysowano również projekty zielonych ekosystemów, jako sposób na zaopatrzenie samorządu w energię po roku 2030.
Konferencję przygotował senator Stanisław Lamczyk, który jest wiceprzewodniczącym Komisji Infrastruktury oraz przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu ds. Prawa Elektrycznego, którego celem jest przeprowadzenie transformacji energetycznej opartej o odnawialne źródła energii. To nowe oblicze tego znanego w regionie parlamentarzysty, który do tej pory był znany jako ,,specjalista od kolei’’.
Wystąpienie organizatora konferencji
Na jego zaproszenie odpowiedzieli włodarze samorządów z pięciu pomorskich powiatu: człuchowskiego, chojnickiego, bytowskiego, kościerskiego i kartuskiego. Przybyli burmistrzowie, wójtowie, ich zastępcy lub przewodniczący rad. W konferencji uczestniczyli również parlamentarzyści: senator Danuta Jazłowiecka i poseł Henryka Krzywonos. Widać było również przedsiębiorców. Powitał ich gospodarz miejsca – starosta bytowski Leszek Waszkiewicz. Następnie organizator konferencji przedstawił prelegentów i wprowadził w jej tematykę. Mówił m.in., że 50 proc. energii w Polsce konsumują gminy. Stąd mogą one równocześnie tyle energii wyprodukować na własne potrzeby i byłaby to energia rozproszona, bezpieczna i przede wszystkim zielona. Konferencja miała pokazać w jaki sposób ją produkować i jak sfinansować tę produkcję.
– Zmiany dotyczące OZE idą w stronę centralizacji. Jeżeli samorządy nie wezmą transformacji we własne ręce, to energia będzie bardzo droga. Wiemy z analiz, że jakbyśmy kontynuowali budowę farm wiatrowych na lądzie, to energia dziś byłaby o 50 proc. tańsza. Wiele instytutów mówi o tym otwarcie – mówił m.in. senator S. Lamczyk.
Według niego w Polsce powinno być jak najwięcej źródeł odnawialnych na lądzie i na Bałtyku. Mamy duży potencjał w tym zakresie, gdyż docelowo można postawić 30 GW. Senator przedstawił konkretne liczby pokazujące możliwości pozyskania energii z farm na lądzie i ile rzeczywiście dziś uzyskano. To samo dotyczy fotowoltaiki.
O zielonym wodorze
Pierwszym z prelegentów był Tomasz Pelc, prezes Zarządu NEXUS Consultans. Zaczął od zatrważających słów, że Polska zostaje w tyle za Europą, która szybko dąży do transformacji energetycznej. Zainteresował zebranych wystąpieniem, którego głównym tematem był wodór, jego znaczenie dla przemysłu i rola w transformacji energetycznej po roku 2030. Zebrani usłyszeli, że odchodzi się dziś od pozyskiwania wodoru z gazu na rzecz uzyskiwania go metodą elektrolizy z amoniaku. Uchylił rąbka tajemnicy, kto chce zostać liderem w jego produkcji i jak ten zielony wodór ma trafiać do Europy. Omówił również realizację i finansowanie budowy lokalnych, ,,zielonych’’ ekosystemów poprzez biogazownie lub instalacje wykorzystujące biometan wytwarzany w kwaterach na wysypiskach śmieci, lub w instalacjach kompostowni odpadów. W projekcie firmy wodór ma być produkowany z nadwyżek energii elektrycznej produkowanej przez instalację PW oraz biogazownię. Ekosystemy obejmowałyby dystrybucję ciepła, ciepłej wody oraz energii elektrycznej. W tym momencie firma realizuje projekt, w którym takie instalacje mają być wybudowane w stu gminach w kraju. Mają być one wzorcem dla odbudowy podobnej infrastruktury po zakończeniu wojny na Ukrainie. Co ciekawe, w ich finansowanie ma się włączyć UE.
Dobre przykłady i pasywizacja budownictwa
Kolejnym prelegentem był dr inż. Krzysztof Bodzek z Politechniki Śląskiej. Jego zdalny wykład dotyczył m.in. budowy kryzysowej odporności elektroprosumenckiej. O wykorzystaniu obecnych programów rządowych z pozyskiwania OZE mówiła Lidia Oskierko, prezes Zarządu Fundacji Zielona Ojczyzna. Pozostałe wystąpienia dotyczyły modernizacji byłych budynków z wielkiej płyty i budowy nowych w tej technologii.
D. Tryzna
Andrzej Pollak, wójt gminy Nowa Karczma
Dzisiejsza konferencja w sposób wyraźny zaznacza konieczność wdrążenia pewnego rodzaju mixu energetycznego. Z drugiej strony pokazuje konieczność pilnych zmian w naszym prawie energetycznym, aby można było efektywnie i przede wszystkim ekonomicznie pozyskiwać energię elektryczną. Utarło się w nas przekonanie, że okres prosumencki skończył się 1 kwietnia ubiegłego roku. Dzisiaj często mówimy o tym, że najlepszym rozwiązaniem dla domu jednorodzinnego będzie ogrzewanie w postaci pompy ciepła i dodatkowo produkcja energii elektrycznej z paneli fotowoltaicznych. Energetycznie to się kłóci, bo największą produkcję energii z paneli mamy w miesiącach letnich, natomiast najwięcej energii potrzebujemy okresie zimowym. Rozwiązania zmierzające do gromadzenia energii dziś wydają się daleko niewystarczające.
Drugą część poświęcono na tzw. mix energetyczny, czyli żeby to połączyć z biogazem lub technologiami wodorowymi. Idąc dalej bardzo szeroko skupiono się nad projektem pilotażowym. Dotyczy on budowy na terenie naszego kraju stu instalacji biogazowych z modelem wodorowym.
Widzimy, że wiele tych rozwiązań jest bardzo ciekawych. Z drugiej strony jako samorządowcy musimy też edukować naszych mieszkańców. W ostatnim czasie mówiono o tym, że ta energia wiatrowa jest niebezpieczna a biogazowa będzie wiązała się z olbrzymim zagrożeniem odorowym. Dzisiaj to skutkuje pewnymi oporami i widoczna jest niewiedza w społeczeństwie. Trzeba to zmieniać.
Na pewno są to rozwiązania do zasilania lokalnych sołectw, lokalnych ośrodków zwartej zabudowy. Żebyśmy mogli wykorzystywać nie tylko energię elektryczną, ale także ciepło.
Tomasz Szymkowiak, wiceburmistrz gminy Żukowo
To bardzo potrzebna inicjatywa senatora Stanisława Lamczyka. Bardzo ciekawi prelegenci. Prezentacje były bardzo zachęcające. Gmina Potęgowo słynie ze źródeł odnawialnych, więc wykład jej wójta pokazywał fakty dokonane.
W gminie Żukowo mamy również plany w tym zakresie. Burmistrz Wojciech Kankowski szuka lokalizacji gdzie moglibyśmy umiejscowić budowę biogazowni. Jak wiadomo dzięki OZE możemy, jako gmina zaoszczędzić ogromne pieniądze. Przy przebudowywanym obecnie urzędzie na skarpie planowana jest spora farma fotowoltaiczna. Może ona w większości zapewnić energię dla urzędu. Taki jest główny cel tej inwestycji.
Grzegorz Świtała, wicewójt gminy Kościerzyna
Mamy biogazownię prywatną, która funkcjonuje na terenie miejscowości Niedamowo. Bardzo się cieszymy, bo prowadzony jest proces jej rozbudowy i zwiększenia mocy, więc to trafia do sieci i mam nadzieję, że nasi mieszkańcy też będą mogli z tego zielonego prądu korzystać. Jeżeli chodzi o instalacje fotowoltaiczne, to jakiś czas temu przeprowadziliśmy projekt, który był zaadresowany do naszych mieszkańców. Z dotacji gminy firma wyłoniona w przetargu montowała im solary, fotowoltaikę, czy pompy ciepła grzejące wodę użytkową. Wszystko co nam zostało z tego projektu, bo mieliśmy na początku duże oszczędności, przeznaczaliśmy na dofinansowanie instancji fotowoltaicznej przy obiektach użyteczności publicznej, tj. przy stacjach uzdatniania wody, szkołach, oczyszczalniach ścieków. To jest najbardziej wartościowe, ponieważ tam nie tracimy tych 30 proc. opłaty za przesył. Dzisiaj pracujemy nad tym, aby ostatnie dwie nasze szkoły w Niedamowie i Kornem uzyskały również możliwość pozyskiwania zielonej energii.