Gmina Dziemiany Samorząd Wokół nas Wywiady

„Część rzeczy, które obiecałem, już zostało zrobione”

Z Piotrem Laską, wójtem gminy Dziemiany rozmawiał Dariusz Tryzna, redaktor naczelny.

Panie wójcie, minęło sto dni urzędowania, czy z tego co Pan mówił w kampanii wyborczej, udało się coś zrealizować?

W kampanii wyborczej obiecywałem kilka rzeczy, które będą zrobione w pierwszej kolejności. Najważniejsze było dobrze przygotować się do sezonu turystycznego. Mam tu na myśli naszą główną atrakcję – kąpielisko gminne. Zacznę od domku ratownika. Przez wieloletnie zaniedbania dotyczące bieżącego utrzymania trzeba było odnowić łazienki, zrobić wentylację, na nowo położyć tynki i odmalować wszystko. Poza tym musieliśmy przesunąć pomost, bo on stał na mieliźnie. Udało się to zrobić dzięki zaangażowaniu naszych strażaków – nurkom, którzy na co dzień pracują w PSP. Został on profesjonalnie odnowiony. I co najważniejsze pogłębiliśmy pierwszy basen. Piasek ten wykorzystaliśmy, aby powiększyć plażę i cały deptak w stronę gdzie w Dziemianach była kiedyś kawiarnia Stolem. W ten sposób przybyło prawie 200 m nowego terenu do wypoczynku. Wykoszone zostały zielska z jeziora i z części trawiastej, postawiliśmy stoły piknikowe, kosze na śmieci i dzisiaj jest to piękne miejsce do wypoczynku. Podobnie postąpiliśmy w Kaliszu, gdzie mieszkańcy również cieszą się z ich miejsca do kąpieli.

W programie wyborczym mówiłem również o tym, aby nasza czołowa impreza – Dni Dziemian, była dłuższa i atrakcyjniejsza. Zrobiliśmy to. Z imprezy kiedyś praktycznie kilkugodzinnej, w tym roku stała się ona dwudniową. Było w czym wybierać. Od występów biesiadnych, kaszubskich, po kabaret i Festiwal Disco Polo. Potem tańce z DJ do 3 w nocy. Na drugi dzień Big Band Chojnice – standardy muzyki światowej, szanty z zespołem Zawsze na Fali i na koniec Kaszubska Influencerka, która porwała publikę. W sobotę myślę, że było grubo ponad 1000 ludzi. Dla dzieci były animacje prowadzone przez profesjonalną firmę. Dla dorosłych bezpłatne porady i badania na stoisku NZOZ Przychodnia. Dodatkowo prezentowały się wojsko i Lasy Państwowe. Dla wszystkich serwowano drożdżówki i grochówkę strażacką. Dostałem mnóstwo podziękowań i życzliwych informacji za tę imprezę.

Sprawą kolejną, o której mówiłem, że będę chciał jak najszybciej się nią zająć, to reaktywacja zespołu piłki nożnej Kaliszanki Dziemiany. Klub powstał, ma zarząd, jest drużyna z trenerem. W tym tygodniu rozegrają swój pierwszy mecz. Nie wiadomo jak będzie z wynikami, natomiast dla mnie jest ważne, że chłopaki chcieli grać i mają gdzie. 

Podsumowując to co udało się już zrobić, należy podkreślić, że w tym czasie zaszła jeszcze jedna ważna rzecz. Teraz dbamy o porządek w miejscowości, bo trzeba jasno powiedzieć, że tu nie było żadnej systematyczności. Na bieżąco wykaszamy trawy, ustawiliśmy więcej koszy. Myślę, że miejscowości naszej gminy wyglądają teraz troszeczkę inaczej – lepiej.

Czy planuje Pan jakieś zmiany organizacyjne w funkcjonowaniu urzędu lub jednostek podległych?

Pierwszy ruch został już zrobiony. Podjęliśmy uchwałę intencyjną o połączeniu Ośrodka Kultury z biblioteką. Wszyscy zgodzili się, że nie może być, aby w jednym budynku pracowało trzech pracowników, w tym dwóch dyrektorów. Teraz czekamy na zgodę Biblioteki Wojewódzkiej i Ministerstwa Kultury. Połączenie tych dwóch instytucji obniży koszta i mam nadzieję, że usprawni funkcjonowanie.

W urzędzie gminy pewne zmiany zachodzą samoistnie. Na emeryturę odeszło trzech pracowników, pozyskaliśmy 2,5 etatu. Dzięki przeniesieniom i zmianom przydziału czynności zatrudnimy tylko jedną osobę. Więc póki co mamy 1,5 etatu zaoszczędzonego i to jest bardzo ważne, gdyż wynagrodzenia stanowią prawie 90 proc. wydatków bieżących, a my jesteśmy tutaj pod bardzo dużą kreską. Dokonamy przeniesień pracowników jeden etat wzmocni nam dział inwestycji i rozwoju. Potrzebna nam osoba, która będzie się zajmowała szukaniem i pozyskiwaniem środków zewnętrznych.

Jest Pan doświadczonym samorządowcem. W minionej kadencji przyglądał się Pan wszystkim kościerskim gminom z poziomu wicestarosty. Co chciałby Pan zmienić w swojej gminie? Jak wyobraża Pan sobie funkcjonowanie różnych środowisk?

Zacznę od seniorów, których przybywa w każdej gminie. Dzięki środkom od marszałka powstał u nas Klub Seniora. Niestety, projekt się skończył, ale klub działa dalej dzięki pomocy finansowej GOPS i zaangażowaniu pracowników tej instytucji. To bardzo dobrze i za to jestem im bardzo wdzięczny. Seniorzy dalej się spotykają, mają czas wypełniony zajęciami. Ostatnio mieli piknik w Dywanie. Jestem zaskoczony frekwencją. Ponad 70 osób. Stąd chcemy dalej to ciągnąć. Jest złożony wniosek, a we wrześniu będzie jego rozstrzygnięcie. Wierzymy w to, że polityka senioralna jest teraz na czasie i nasz wniosek uzyska pozytywną opinię urzędu marszałkowskiego.

Co do naszych sołectw, to zacznę od tego, że w połowie mają nowych sołtysów. Na pierwszym spotkaniu z nimi powiedziałem „szukajcie liderów we własnych wsiach żeby założyć  KGW”. Tam gdzie powstanie koło, zwiększona zostanie samodzielność w decydowaniu o funduszu sołeckim. Jestem przekonany, że to wyjdzie. Poprosiłem, aby nasze OSP nie korzystały już z funduszu sołeckiego. Wyjątkiem jest zakup mundurów galowych. Chciałbym, aby dzięki środkom funduszu nasze sołectwa piękniały.

Wspominał Pan o strażakach. Od wielu lat jest Pan prezesem zarządu gminnego OSP, a teraz też wójtem. Czy to znaczy, że OSP będą Pana oczkiem w głowie?

Chciałbym, aby tak było. Już w kampanii wyborczej zapowiadałem, że będę dbał o to żeby jak najwięcej powstało Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych. Jestem już po rozmowie z dyrektorami szkół. W każdej z nich będą zajęcia sportowo-pożarnicze. Mam nadzieję, że to chwyci, że powstanie zainteresowanie i że za rok będziemy mogli stworzyć MDP przy poszczególnych jednostkach. Liczę, że na pewno taka powstanie w Kaliszu, w Raduniu już jest, może powstaną w kolejnych jednostkach. Poza tym jest jeszcze wiele spraw związanych z OSP do uporządkowania. Zacznę od tego, że remiza w Dziemianach, choć działa od 32 lat, nigdy nie została oficjalnie oddana do użytku. Stąd przez ten cały czas gmina płaci za prąd po stawkach budowlanych. Podobnie z remizami w Trzebuniu i Piechowicach Już niedługo ruszymy z budową drugiego boksu dla OSP w Raduniu.

Panie wójcie, co z gminnymi inwestycjami? Sierpień to miesiąc, w którym składa się wnioski do Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Jak to wygląda w Dziemianach?

Gmina cały czas działa. Inwestycje zaplanowane na ten rok realizowane są bez przeszkód. Co do nowych, to jesteśmy po rozmowach i będziemy składać dwa wnioski. Pierwszy dotyczy rozbudowy  ul. Jana Pawła II. Drugi ul. Krótkiej i Jenieckiej w Dziemianach. Ta pierwsza biegnie od ul. Potulickiej w stronę DW 235. Jestem po rozmowach z dyrektorem Zarządu Dróg Wojewódzkich, żeby przy okazji remontu ul. Krótkiej naprawić zapomniany chodnik prowadzący do ośrodka zdrowia. Przy okazji chcielibyśmy poprawić asfalt na wjeździe do Dziemian i połączyć remontowanych chodnik przejściem dla pieszych przez DW z chodnikiem, który został pobudowany po drugiej stronie przy modernizacji przystanku kolejowego w Dziemianach. Inwestycja częściowo nie dotyczy naszej drogi, tylko drogi wojewódzkiej, ale ma być to zrobione dla naszych mieszkańców, dla ich bezpieczeństwa.

Poza tym podpisaliśmy już umowy na remonty dróg do miejscowości Dunajki, tj. niecały kilometr i kilometrowej drogi w Raduniu prowadzącej w stronę Kalwarii i ul. Słonecznej. Dodatkowo chcemy w Raduniu wyremontować 100 m.b. drogi prowadzącej od DW 235 w stronę dworca.

Jeszcze w tym roku będziemy realizować dwie małe inwestycje drogowe ze wsparciem budżetu marszałka województwa czyli Drogi Transportu Rolnego, a są dwie odnogi ul. Kaszubskiej.

Wspomniał Pan o oszczędnościach w funkcjonowaniu gminy. W takim razie spytam, co z oświatą? Ona najwięcej wyciąga z gminnego budżetu. Poznał Pan jej funkcjonowanie ze strony dyrektora szkoły, teraz będzie Pan po drugiej stronie.

Rzeczywiście tak jest. Koszta funkcjonowania klasy są takie same, czy ma ona 22 uczniów, czy 12, ale subwencja jest wystarczająca przy tej pierwszej liczbie i zbyt mała przy drugiej. Na pewno nasze szkoły nie stracą. Będziemy oszczędności szukać gdzie indziej. Na pewno weźmiemy na siebie małe, bieżące remonty. Będziemy to robić własnym sumptem, przećwiczyłem to w szkole w Kaliszu. Trzeba będzie po prostu patrzeć na wszystko po gospodarsku. Zawsze dla mnie jako dyrektora, a teraz wójta, priorytetem było i będzie dobro dziecka, komfort pracy nauczyciela i właściwe relacje z rodzicami. To są najważniejsze elementy, które rzutują na dobrą atmosferę w szkole, a tym samym dobre wyniki w nauczaniu.

Czy będą jakieś inwestycje dotyczące oświaty? Mówiąc o planowanych wnioskach, nic Pan nie wspominał o tej przestrzeni.

Zostały już złożone wnioski na termomodernizację budynków szkolnych w Kaliszu i Ośrodka Kultury w Dziemianach. W szkole założylibyśmy pompy ciepła. Mamy około 0,5 mln zł z Polskiego Ładu na gminne zabytki. Stary budynek szkoły w Kaliszu jest na jej liście. Z tych pieniędzy chcielibyśmy ocieplić i wymienić system centralnego ogrzewania. W budynku starej szkoły jest puste w tej chwili mieszkanie. Chcielibyśmy go zaadaptować na oddział przedszkolny i przenieść tu zajęcia, które odbywają się do tej pory w świetlicy wiejskiej. Mielibyśmy wszystko na miejscu. W związku z tym trzeba byłoby zmienić dotychczasową nazwę placówki na zespół szkolno-przedszkolny. Czas, aby sprawy organizacyjne w oświacie gminnej też zostały w końcu uporządkowane.

Co wójtowi najbardziej spędza sen z powiek?

W tej chwili największym naszym problemem jest nasza oczyszczalnia ścieków, która ma duże problemy z uzyskaniem odpowiednich parametrów. Wiąże się to z zbyt dużą ilością ścieków dowożonych w stosunku do ilości ścieków z kanalizacji. Dlatego też będziemy robili wszystko aby zmodernizować naszą oczyszczalnię, rozbudować sieć kanalizacyjną, aby zmniejszyć ilość szamb, a co za tym idzie zmniejszyć ilość ścieków dowożonych. Naszym marzeniem jest również rekultywacja jezior położonych za oczyszczalnią, które są bezpośrednio połączone z Jeziorami Wdzydzkimi. Odbyłem w tej sprawie już kilka spotkań, mamy dużo przyjaciół w tym temacie, mam nadzieję, że ta bardzo ważna dla nas wszystkich sprawa się uda.

Dziękuję za rozmowę.

Komentarze