Gmina Sierakowice Sport

Futsal. Już jutro We-Met jedzie do Pniew

Już w sobotę 17 lutego zespół z Kamienicy Królewskiej rozegra mecz w ramach 22. kolejki Fogo Futsal Ekstraklasy – na wyjeździe z Red Dragons Pniewy. Pierwszy gwizdek o godzinie 16.

Ostatnia kolejka w wykonaniu We-Metu nie przyniosła zdobyczy punktowej. W poniedziałek 12 lutego zespół trenera Kocota na własnym parkiecie uległ innemu tegorocznemu beniaminkowi – Eurobusowi Przemyśl 3:1. Mecz, który był transmitowany na antenie TVP Sport zgromadził na hali w Sierakowicach komplet publiczności, ale wspaniały doping miejscowych kibiców nie poniósł do końcowego sukcesu gospodarzy i to przemyślanie, drugi raz w tym sezonie wyszli z tej rywalizacji zwycięsko.

We-Met Kamienica Królewska 1:3 Eurobus Przemyśl. Bramki: Jarosław Łebid, Ramon Tubau, Sebastian Pawlak, Bruninho.

Już jutro mecz z Red Dragons

Teraz przed We-Metem kolejnym przystankiem będą Pniewy i rywalizacja z miejscowym Red Dragons. Gospodarze do tej pory w 21 spotkaniach zdobyli 24 punkty. Bramki 63:75. Daje im 10 miejsce w ligowej tabeli.

We-Met po ostatniej porażce co prawda spadł na 12 miejsce, ale dalej utrzymał 11 punktów przewagi nad strefą spadkową. W 21 meczach zdobył 21 punktów. Bramki: 75:87.

W pierwszym spotkaniu obu drużyn, które odbyło się w ramach 7. kolejki, na hali w Sierakowicach 22 października, zwycięsko z tej potyczki wyszedł zespół z Kaszub. Było to pierwsze historyczne zwycięstwo we własnej hali na poziomie Ekstraklasy w futsalu. Mecz zakończył się wynikiem 7:5, a bramki dla We-Metu zdobywali- Brayan Mera 3, Milinton Tijerino 2 i Ihor Dmitrjew, dla zespołu z Pniew trafiali: Piotr Błaszyk, Bartłomiej Gładzyszewski 2 i Mateusz Kostecki.

Przed zespołem z Kamienicy Królewskiej kolejne ważne i istotne spotkanie w kontekście zapewnienia sobie bezpiecznej przewagi i utrzymania się w Ekstraklasie. Mamy nadzieję, że powtórzy się scenariusz z meczu jesiennego i na Kaszuby wrócą ze zdobyczą punktową.

Nad/opr.red

Komentarze