Sołectwo Borzestowo jest dynamicznie rozwijającym się miejscem na terenie gminy Chmielno. Dlatego nikogo nie powinien dziwić fakt, że w tegorocznym planie inwestycyjnym tak często przewija się ta nazwa miejscowości. Niedługo powstanie tam ,,wypasione’’ przejście dla pieszych i długo wyczekiwana sieć wodna.
Na ostatniej sesji Rady Gminy Chmielno wiele razy w sprawozdaniu wójta Michała Melibrudy, pojawiała się informacja dotycząca sołectwa Borzestowo. Wynika to z aktywności jego mieszkańców, którzy m.in. włączyli się w czyn społeczny dotyczący utwardzania dróg płytami YOMB. Sołectwo, które liczy dziś około 700 mieszkańców potrzebuje też infrastruktury. W związku zaplanowano w nim kilka istotnych inwestycji.
Bezpieczeństwo mieszkańców priorytetem
Nabór do programu na dofinansowanie inwestycji poprawiających bezpieczeństwo ruchu drogowego na przejściach dla pieszych, ogłoszony został w marcu. Dotyczył on dróg powiatowych, więc składać je mogły tylko powiaty. W związku z tym wójt gminy Chmielno ustalił odpowiednio wcześniej ze starostą kartuskim możliwość złożenia przez powiat wniosku w imieniu gminy. Jak podkreśla, stało się to za pełną przychylnością starosty. Projekt dotyczył budowy bezpiecznego przejścia w miejscowości Borzestowo. Inwestycja dodatkowo miałaby swoim zakresem obejmować budowę nowych chodników, odpowiednie ukształtowanie nawierzchni dojścia do przejścia, montaż oznakowania poziomego i pionowego, czy ustawienie słupów oświetleniowych z oprawą typu LED.
Rozbudowa wiekowej sieci wodnej
Temat rozbudowy sieci wodnej w Borzestowie sięga swoimi korzeniami lat 70, kiedy zaczęto ,,ciągnąć’’ wodę do sołectwa. Jak podkreśla wójt w rozmowie z nami, w tamtym czasie sieci wodne były budowane na zasadzie ,,Jaki kto zdobył materiał, to z tego robił i budowano od domu do domu’’. Dlatego też postanowiono podłączyć Borzestowo do sieci zlokalizowanej w gminie Sierakowice. W latach 2014-2015 obie gminy zdecydowały się na sporządzenie projektów przebudowy tej sieci, niestety część planów nie doszła do skutku.
– Gmina Sierakowice wykorzystała te projekty i przebudowała sieć, zmodernizowała ujęcie. U nas niestety to nie nastąpiło. Efekt jest taki, że około dwudziestu gospodarstw z terenu naszej gminy jest przyłączonych do Sierakowic. W związku z tym my tę wodę z Sierakowic kupujemy drożej i sprzedajemy naszym mieszkańcom taniej – wyjaśnia wójt gminy Michał Melibruda
Jednocześnie wspomina, że Sierakowice nie chcą już tej sieci dłużej utrzymywać, bo ona ze względu na swój wiek i zużycie rodzi dużo problemów z awaryjnością. Dlatego gmina przymierza się, żeby w przyszłym roku tę linię gruntownie zmodernizować, tzn. sporządzić projekt i przebudować ją praktycznie od podstaw. Jak wspomina wójt, będzie to duży koszt, bo trzeba zrobić około dwóch kilometrów nowej sieci. Do tematu będziemy wracać.
Red.