Zachwycające widowisko artystyczne odbyło się w sobotę w Kartuskim Centrum Kultury. W wypełnionej po brzegi sali świętowano 75-lecie Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca „Kaszuby”. Jubileusz był rodzajem reminiscencji i upamiętnienia kilku pokoleń członków zespołu oraz okazją do zaprezentowania kunsztu artystycznego, w brawurowo zagranym spektaklu „Kaszubskie wesele”.
Na to niezwykłe wydarzenie artystyczne przybyli liczni goście, z parlamentarzystami, samorządowcami, radnymi SWP i rad powiatów na czele. Pojawili się sympatycy zespołu, osoby i przedstawiciele instytucji wspierających „Kaszuby” oraz mieszkańcy. Wypełniona po brzegi sala KCK zwiastowała, że odbędzie się tam niezwykły spektakl o doniosłym znaczeniu. Sporo czasu poświęcono na wspomnienia o byłych członkach zespołu, najmocniej przywołując legendarną już postać nieżyjącego kierownika zespołu Franciszka Kwidzińskiego, który sprawował pieczę nad „Kaszubami” przez 50 lat. Publiczność miała okazję obejrzeć film wspominający F. Kwidzińskiego jako opiekuna, mentora, niezrównanego doradcy i przyjaciela, słowem prawdziwego ojca zespołu. To dzięki niemu powstało 12 tomów kroniki, które stały się źródłem inspirującej monografii zespołu. Przedstawiono także film z początków istnienia zespołu, przedstawiający osoby które tworzyły ten artystyczny, regionalny kolektyw, znany już w wielu zakątkach Polski, a nawet świata.
Zachwyt i niedowierzanie
W dalszej części tej niezwykłej uroczystości, na scenie zaprezentowali się artyści zespołu w brawurowo zagranym spektaklu pn. „Kaszubskie wesele”. Sama aranżacja była zręcznym połączeniem nowoczesności z tradycyjną sztuką sceniczną. Przedstawiony na filmie orszak weselny, po wyjściu z kościoła udaje się do KCK, po czym film się urywa, a na scenę wchodzą artyści zespołu, rozpoczynając zachwycający spektakl teatralno-muzyczny. Wysublimowane dialogi, monologi, tańce, śpiew, swoboda sceniczna, kontakt z publicznością – wszystko jak w renomowanym teatrze muzycznym zatrudniającym profesjonalnych aktorów. Zresztą publiczność wcale nie zamierzała się biernie przyglądać. W czasie oczepin była okazja zatańczyć z panną młodą i pierwszy zorientował się burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński, który po wrzuceniu datku do miednicy – kapelusza, porwał ją do wirującego, pełnego namiętności tańca. Za przykładem burmistrza poszli inni, m.in. senator Stanisław Lamczyk, czy prezes kartuskiego oddziału ZKP Kazimierz Formela.
Życzenia, podziękowania i prezenty
Jak to na jubileuszu, członkowie zespołu odebrali mnóstwo podziękowań, gratulacji i życzeń. Z powinszowaniami pospieszyli burmistrzowe gminy Kartuzy – M. Gołuński, Wojciech Jaworowski i Sylwia Biankowska. Życzenia i gratulacje złożył senator S. Lamczyk, wicestarosta P. Fikus, radni SWP Danuta Rek i Sylwia Leyk oraz prezes ZKP Jan Wyrowiński. W kolejce z życzeniami ustawiły się także inne regionalne zespoły ludowe z Przodkowa, Sierakowic czy Kościerzyny. Towarzystwo Miłośników Kartuz wręczyło prezent w postaci obrazu a burmistrz Kartuz podarował zespołowi akordeon i burczybas. „Życzymy wam kolejnych 75 lat” – to ostatnie zdanie życzeń burmistrza Kartuz, było puentą tej fascynującej, niepowtarzalnej imprezy.
BM
