Sprawa rekultywacji kartuskich jezior jest chyba najważniejszym zadaniem z zakresu poprawy jakości środowiska w gminie Kartuzy. Zanieczyszczane latami malowniczo położone zbiorniki wodne, nie były już w stanie funkcjonować w normalnym rytmie biologicznym, dlatego konieczna była interwencja człowieka, przywracająca kartuskim jeziorom dawny blask.
Wszyscy zdawali sobie sprawę, że kartuskie jeziora powoli umierają i tylko szybka interwencja może odwrócić ich los. W miniony czwartek w Kartuskim Centrum Kultury odbyło się spotkanie informacyjne dotyczące projektu pn. „Kompleksowa rekultywacja jezior: Mielenko, Karczemne, Klasztorne Małe i Klasztorne Duże”, dofinansowanego w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. W spotkaniu udział wzięli naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego – prof. Jolanta Grochowska, dr hab. inż. Renata Tandyrak, dr hab. inż. Renata Augustyniak oraz dr inż. Michał Łopata. Gospodarzem konferencji był burmistrz Mieczysław Gołuński.
Wykład i pytania o techniki rekultywacji
Główny wykład na temat rekultywacji czterech kartuskich jezior przeprowadziła prof. dr hab. J. Grotowska, zaczynając od genezy powstania zanieczyszczeń zbiorników wodnych i ich powolnej degradacji biologicznej. Poinformowała o ogromnych stężeniach fosforu w osadach dennych jezior, jakich na próżno szukać w opisach zawartych w fachowej literaturze. Następnie poinformowała o chwalebnych działaniach władz gminy polegających na odcięciu dopływu nieczystości do jezior oraz sposobach technicznych, biologicznych i chemicznych metod rekultywacji. Dr M. Łopata mówił o biomanipulacji powodującej odradzanie się ichtiofauny w wodach jezior i zasilaniu wód ginącymi gatunkami ryb.
Czy uda się osiągnąć cel?
O roli kartuskiej oczyszczalni ścieków w rekultywacji jezior mówił przedstawiciel Kartuskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Obecni na sali przedstawiciele Rady Miasta zadawali naukowcom pytania. Na pytanie przewodniczącego Rady Miasta Mariusza Tredera o możliwość opróżnienia na próbę jednego jeziora i napełnienia go czystą wodą, prof. J. Grotowska odparła, że nie było takiej opcji, gdyż skutki byłyby trudne do przewidzenia. Szef Towarzystwa Miłośników Kartuz Tadeusz Moryń pytał, czy po rekultywacji odbuduje się flora podwodna, na co otrzymał odpowiedź twierdzącą. Z wypowiedzi naukowców z UWM wynika, że już widać pierwsze korzystne oznaki podjętych działań.
BM
Na czym polega, ile kosztuje i jak przebiega rekultywacja kartuskich jezior?
Projekt pn. „Kompleksowa rekultywacja jezior: Mielenko, Karczemne, Klasztorne Małe i Klasztorne Duże w Kartuzach” opiewa na 54,8 mln zł. Wartość dofinansowania UE w formie dotacji bezzwrotnej wynosi 44,7 mln zł. Wkład gminy Kartuzy to 10 mln zł. Głównym celem projektu jest przywrócenie biologicznej aktywności zdegradowanych i zanieczyszczonych jezior kartuskich poprzez ich kompleksową rekultywację. Odbywa się to za pomocą usuwania osadów dennych metodą refulacji z zastosowaniem pogłębiarki ssącej. Wydobyty z dna jeziora osad transportowany jest za pomocą wybudowanego czterokilometrowego rurociągu na teren gminnej oczyszczalni ścieków w Kartuzach, gdzie poddawany jest odpowiedniej obróbce.