Najpierw władze powiatu, a przedwczoraj samorząd gminy Kościerzyna skierowali do rządu apel o uwzględnienie branży porcelany stołowej w wykazie firm, które otrzymają pomoc rządową w związku z cenami energii. Działanie to wynika z obaw o los Lubiany, która zatrudnia tysiące mieszkańców powiatu.
Po raz pierwszy sprawa została poruszona na sesji Rady Powiatu w dniu 19 października. Starosta Alicja Żurawska poinformowała radnych, że zarząd powiatu wystąpił do minister klimatu i środowiska z apelem o uwzględnienie branży porcelanowej w wykazie firm, do których kierowana będzie pomoc w związku z sytuacją na rynku energii w latach 2022-2024. Powód to obawa o losy Zakładu Porcelany Stołowej Lubiana – największego zakładu w Europie produkującego porcelanę, który zatrudnia blisko dwa tysiące osób. Zakłady są bardzo dużym odbiorcą gazu, którego ceny wzrosły tak mocno, że zagraża to utracie zyskowności firmy.
– Jeżeli Zakłady Porcelany Stołowej Lubiana nie zostaną wpisane na listę firm, którym należy się pomoc, to zamknięcie firmy dla naszego kaszubskiego regionu oznaczałoby dramatyczną sytuację dla tysięcy rodzin – mówiła starosta.
Jednomyślna uchwała
Obawy władz powiatu podziela również samorząd gminy Kościerzyna, na terenie której zakłady działają. Wyrazem tego jest uchwała podjęta na sesji sprzed dwóch dni. Radni jednomyślnie przegłosowali apel Rady Gminy i wójta o treści podobnej jaką przyjął zarząd powiatu. Ale samorząd gminy kieruje swój apel nie do minister klimatu i środowiska Anny Moskwy, ale do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, parlamentarzystów województwa pomorskiego oraz wojewody i marszałka województwa pomorskiego. Jak czytamy w nim „Niniejszy apel wystosowany został w trosce o los setek rodzin zamieszkałych na terenie gminy Kościerzyna i gmin sąsiednich, których członkowie świadczą swoją pracę w Zakładach Porcelany Stołowej LUBIANA SA w Łubianie, będących największym pracodawcą na terenie naszej gminy”.
Apel kończy się słowami ,,Podkreślamy, że zakład z ponad 50-letnią tradycją ma około 8 proc. udział w produkcji porcelany na rynku europejskim. Nie wolno nam tego zaprzepaścić. Najważniejszym jednak aspektem z punktu widzenia samorządu terytorialnego jest utrzymanie miejsc pracy w prężnie funkcjonującym i rozwijającym się zakładzie. Niewyobrażalne jest, aby na mapie gospodarczej naszego regionu zabrakło LUBIANY SA. Wprowadziłoby to dramatyczną sytuację blisko dwóch tysięcy osób i ich rodzin, a skutki byłyby katastrofą na kościerskim rynku pracy’’.
D. Tryzna
