To historyczne wydarzenie było głównym punktem uroczystości 103. rocznicy powrotu Kościerzyny do Polski. Jakby klamrą spięło żołnierzy Armii gen. Hallera z terytorialsami, którzy rozpoczynają żołnierską drogę. Była kompania honorowa, orkiestra, najbliżsi żołnierzom i tłumy mieszkańców, pragnących obejrzeć widowisko, jakiego jeszcze nie było w Kościerzynie.
28 stycznia środek kościerskiego rynku wypełnili żołnierze 72. Kościerskiego Batalionu Piechoty Lekkiej, którzy po podstawowym szkoleniu przystąpili do przysięgi wojskowej. To historyczna chwila, gdyż po raz pierwszy mieszkańcy Kościerzyny byli świadkami takiego wydarzenia. Stąd powagi uroczystości nadawała obecność kompanii honorowej i Orkiestry Dętej Morskiej Straży Granicznej. Uroczystości rozpoczęły się od odegrania hymnu państwowego i wciągnięcia na maszt flagi narodowej. Do żołnierzy przemówił komandor Tomasz Laskowski, dowódca 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, której częścią jest kościerski batalion.
– Tutaj na kościerskim rynku wypowiecie dziś słowa przysięgi wojskowej, składając tym samym przyrzeczenie obrony ojczyzny. Ta obietnica składana na sztandar nie ma terminu ważności, nie podlega negocjacjom. Słowa roty będą pieczęcią na waszych życiorysach. Są też dowodem waszej odwagi, odpowiedzialności i świadomości historycznej. Chciałbym wam z całego serca podziękować za wstąpienie w szeregi naszej brygady – podkreślał.
Po złożeniu przysięgi błogosławieństwa obecnym na kościerskim rynku żołnierzom udzielił kapelan.
Gratulacje i wyróżnienia dla terytorialsów
Uroczystość była też okazją do złożenia gratulacji przez dowódcę brygady dla tych żołnierzy, którzy wyróżnili się podczas szkolenia. Nagrodzonych zostało również kilkunastu najlepszych uczestników sprawdzianu bojowego 100-kilometrowego marszu dla najwytrwalszych.
Został odczytany list, który skierował do nich minister obrony Mariusz Błaszczak. W imieniu zwierzchnika Sił Zbrojnych RP Prezydenta wystąpił Piotr Karczewski, jego społeczny doradca. Do zebranych zwrócił się również Dariusz Drelich, wojewoda pomorski. Natomiast burmistrz miasta Michał Majewski w swoim wystąpieniu nawiązał do przypadającej wkrótce 103. rocznicy wkroczenia wojsk gen. Hallera do Kościerzyny i jej powrotu po 150-latach do Polski.
Żołnierski piknik na rynku
O rocznicy tej przypominali rekonstruktorzy historii, którzy wcielili się w rolę Szwoleżerów Rokitiańskich. Przy tablicy upamiętniającej wydarzenia sprzed 103. lat delegacje WOT-u, wojewoda pomorski oraz samorządowcy i przedstawiciele służb mundurowych złożyli wiązanki kwiatów. Częścią wydarzenia były stoiska, na których chętni mogli zapoznać się z uzbrojeniem prezentowanym przez terytorialsów. Na wszystkich obecnych czekała wojskowa grochówka.
D. Tryzna
Kmdr. Tomasz Laskowski, dowódca 7. PBOT
72. Batalion Kościerski zaczyna rosnąć w siłę. Mimo że rok temu rozpoczął swoje formowanie, to już teraz w prawie 40 proc. jest skompletowany. Dzisiaj przed przysięgą wojskową, kiedy był uruchomiony nasz punkt rekrutacyjny widać było duże zainteresowanie służbą w nim. To mnie niezmiernie cieszy. Ludzie interesują się tym. Sytuacja za naszą wschodnią granicą powoduje to, że coraz częściej dowiadują się, w jaki sposób można wstąpić w nasze szeregi, żeby być przygotowanym na najgorszą ewentualność. Aktualnie z osób, które dziś złożyły przysięgę wojskową, to około 50 proc. trafi do batalionu kościerskiego.
Dariusz Drelich, wojewoda pomorski
Po 103. latach dzisiaj na kościerskim rynku ponownie stanął żołnierz polski. Stanął w szczególnej roli, bo składając przysięgę na wierność RP i narodowi. Żołnierze WOT-u wstępują dobrowolnie do służby. Oni łączą życie zawodowe, rodzinne ze służbą. Są zmotywowani nie tylko do tego, żeby bronić kraju, ale również żeby pomagać w sytuacjach kryzysowych, jak epidemia, potrzeba obrony granicy z Białorusią, przyjmowanie uchodźców z Ukrainy, czy wspierając przy klęskach żywiołowych. Oni są gotowi, zmotywowani stanąć nie tylko z bronią w ręku, ale również nieść pomoc w każdej innej sytuacji.