Do 16 czerwca można zgłaszać uwagi do przebiegu obwodnicy północnej
Na ostatniej sesji Rady Powiatu gorącym tematem została też sprawa obwodnicy północnej miasta, a właściwie jej zaproponowane warianty. Ich krytyczna ocena była powodem kolejnego starcia pomiędzy radnymi Marcinem Modrzejewskim i Zdzisławem Czuchą. Jedynym wspólnym wnioskiem było wezwanie do skorzystania z konsultacji społecznych w tej sprawie, które zostały wydłużone do połowy czerwca.
Zaproponowane warianty przebiegu obwodnicy zechciał omówić sam przewodniczący rady M. Modrzejewski. Zaczął ostro, określając węzeł „Wieżyca” obwodnicy kościerskiej jako „bubel drogowy”. Powtórzył to kilkukrotnie. Dlatego według niego wychodzące stąd warianty obwodnicy północnej nie mają sensu. Zarekomendował te warianty, które „oddalają” obwodnicę od miasta.
Zwrócił uwagę, że jest jeszcze możliwość wpływu na ich przebieg, bo konsultacje społeczne w tej sprawie wydłużono o ponad 3 tygodnie, do 13 czerwca. Zachęcał do skorzystania z tego, aby nie popełnić grzechu zaniechania, tak jak kiedyś przy budowie obwodnicy Kościerzyny.
Radny Z. Czucha widzi to inaczej
Do słów krytyki węzła „Wętfie” i „Wieżyca” oraz samych konsultacji odniósł się zaraz potem Z. Czucha. Zaprzeczył twierdzeniom przewodniczącego rady, twierdząc że węzły te spełniają dobrze swoją funkcję. Musiały go zaboleć również słowa krytykujące konsultacje tamtej inwestycji, gdyż tłumaczył, że w tamtych czasach wyczerpały one maksimum możliwości. Odniósł się również do obecnych, twierdząc że projektodawca wybrał już wariant i to wynika z komunikatu Pomorskiego Biura Planowani Regionalnego.
Uwagi innych radnych
W toku dalszej dyskusji radny Henryk Ossowski zaproponował wyjazd w teren, aby wszyscy mogli lepiej zrozumieć ten problem. Pomysł podchwycony został przez radnego Adama Domaszk przewodniczącego komisji komunalnej.
Marian Pick radził, aby obwodnicę odsunąć jak najdalej od miasta: „aby była na teraz i na przyszłość”. Pomysł ten skomentował radny Grzegorz Świtała, twierdząc że: „to odetnie spory kawałek terenu gminy Kościerzyna i że może ona się na to obrazić”.
Dyskusję na słodko-gorzko podsumował starosta Grzegorz Zabrocki.
– Chciałbym wszystkich przestrzec, abyśmy tylko nie wylali dziecka z kąpielą – mówił starosta.
D. Tryzna