Zbilansowany według autora, ale dla opozycji zbyt ostrożny
W planie finansowym na następny rok, wydatki tylko nieznacznie przekroczą dochody, stąd jak tłumaczy starosta Bogdan Łapa, nie można było ująć w nim wszystkich zgłoszonych wniosków. Choć ostatecznie nakłady na inwestycje sięgnęły kwoty 44,5 mln zł, to radni opozycji zarzucili, że są niewystarczające. Ostatecznie głosowali za uchwałą.
Sesja budżetowa odbyła się 12 grudnia. Plan finansowy na następny rok przedstawił sam starosta B. Łapa. Dochody w nim kształtują się na poziomie ponad 273 mln zł. Wydatki sięgną prawie 282 mln zł. 8,5 mln zł deficyt ma być pokryty z wolnych środków.
– Przewodnim mottem przy jego konstruowaniu było niezaciąganie zobowiązań w 2025 r. stąd nie wszystkie wnioski radnych i mieszkańców zostały w nim uzgodnione. Było to niemożliwe, bo nie mamy więcej środków – tłumaczył starosta.
Wydatki na inwestycje w roku 2025 powiat zaplanował na poziomie ponad 44,5 mln zł.
Najważniejsze inwestycje
Przy ustalaniu listy zadań do zrealizowania brano pod uwagę przede wszystkim te już rozpoczęte oraz inwestycje, które są wsparte środkami zewnętrznymi.
Wśród najważniejszych wymieniono budowę dwóch domów opiekuńczo-wychowawczych w Kartuzach – placówek socjalizacyjnych i socjalizacyjno-interwencyjnych. Powiat zamierza także rozbudować drogę powiatową Borowo-Babi Dół oraz zbudować ciąg pieszo-rowerowy na trasie Prokowo-Sianowo.
Rozpoczęta została rozbudowa sali gimnastycznej przy ZSO w Kartuzach, a ostatnio powiat pozyskał znaczące dofinansowanie na rozbudowę zaplecza sportowego w szkole na Wzgórzu.
Powiat przeznaczy 5 mln zł na budowę drugiego etapu obwodnicy Kartuz. Dodatkowo 2 mln zł zarezerwowano na rozbudowę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Powiatowym Centrum Zdrowia. Planowane jest również znalezienie środków na budowę windy.
Starosta zwrócił uwagę na problem wykluczenia komunikacyjnego w regionie. Powiat złożył wnioski o dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych na 11 linii autobusowych, podczas gdy w poprzednich latach funkcjonowało ich 9.
– Aplikujemy o 3,523 mln zł, co wymaga od nas zabezpieczenia 411 tys. zł w budżecie. Dla wielu mieszkańców możliwość dojazdu do pracy czy szkoły jest ważniejsza niż budowa drogi – podkreślił B. Łapa.
Uwagi radnych Koalicji Obywatelskiej
Budżet na 2025 radny Mirosław Żeromski uznał za ostrożny. Jeszcze więcej uwag miał jego kolega radny Jacek Fopke. Wyłożył on całą listę potrzeb mieszkańców z jego okręgu. Dopytywał się, dlaczego nie zostały one uwzględnione w budżecie. Jego zapał w tej sprawie próbował hamować Przewodniczący Rady Mieczysław Woźniak.
– My tu nie na wymianie zdań chcemy się opierać, tylko na czynach. Jeżeli ktoś coś raz wniesie, to on musi dostać konstruktywną odpowiedź na piśmie. Tego musimy przestrzegać.
Ad vocem odniósł się też do tych zarzutów autor uchwały budżetowej.
– Wnioski, które złożył pan radny dotyczą 2 – 3 miejscowości z gminy Żukowo. Powiat ma 8 gmin, 156 tys. mieszkańców. Takich wniosków dotyczących remontów dróg czy czyszczenia rowów jest wiele. Tym zajmuje się Zarząd Dróg Powiatowych. Jestem zdziwiony, że pan radny podnosi sprawy gospodarcze będące w jego zakresie. (-) Myślę, że wielu tu siedzących chciałoby więcej inwestycji, ale my nie jesteśmy w stanie ich zrealizować, bo nie mamy na to środków – tłumaczył starosta B. Łapa.
Kiedy przyszło do głosowania, okazało się, że uchwałę poparli wszyscy obecni na sesji radni.
Opr.red.
