Inne Samorząd Wokół nas

Rusza walka o mandaty parlamentarne

Region. Wybory do sejmu i Senatu 2019

Komitety wyborcze przedstawiły swoich kandydatów na posłów i senatorów w zbliżających się wyborach parlamentarnych. Na Kaszubach, oprócz znanych już parlamentarzystów, którzy starać się będą o reelekcję, pojawili się kandydaci, którzy powalczą o mandat poselski czy senatorski po raz pierwszy.

Wśród kandydatów do zasiadania w polskim parlamencie jest także wielu lokalnych samorządowców, którzy doświadczenie zebrane w ramach regionu, chcieliby wykorzystać na poziomie ogólnopolskim. I tak znany samorządowiec i działacz społeczny Dariusz Męczykowski, zasiadający od wielu kadencji w Sejmiku Samorządu Województwa Pomorskiego, powalczy o mandat posła z ostatniego miejsca listy Polskiego Stronnictwa Ludowego w okręgu gdyńskim. Znacznie więcej znanych mieszkańcom Kaszub kandydatów pojawi się na liście Prawa i Sprawiedliwości. W okręgu gdyńskim nr 26 na liście PIS znajduje się 28. kandydatów. Wśród nich o reelekcję stara się Małgorzata Zwiercan, która przed czterema laty dostała się do Sejmu z listy Kukiz15. Tuż za M. Zwiercan, na miejscu nr 6 listy PIS, znajduje się podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, doskonale znany Kaszubom Ryszard Zarudzki.

Na liście PiS

O mandaty poselskie powalczą także lokalni samorządowcy wywodzący się z Kaszub. Z miejsca nr 7 listy PIS o mandat poselski powalczy Magdalena Joanna Sroka – radna SSWP, na którą w wyborach do sejmiku głosowało 10 tys. osób. O mandat posła IX kadencji Sejmu Rzeczypospolitej starać się będzie także były wojewoda pomorski, obecnie także radny SSWP Piotr Karczewski, który znalazł się na miejscu nr 9 listy PIS. Ponadto nie zabrakło samorządowców szczebla powiatowego. Z miejsca nr 16. startować będzie radny powiatu kartuskiego Andrzej Leyk. Natomiast z miejsca nr 24. wystartuje jego kolega z tej samej rady Andrzej Bystron, doskonale znany w naszym regionie z licznych inicjatyw prospołecznych.

Lista kandydatów Koalicji Obywatelskiej

Jak wcześniej informowaliśmy, dużym zaskoczeniem jest fakt, że powszechnie szanowany i cieszący się sporym zaufaniem wyborców na Kaszubach, poseł wielu ostatnich kadencji Stanisław Lamczyk, nie będzie tym razem kandydował w wyborach do Sejmu. Poseł S. Lamczyk wierny wartościom wyznawanym przez odłam Platformy Obywatelskiej, sytuujący się po prawej stronie sceny politycznej, nie chciał być na jednej liście razem ze skrajnie lewicową działaczką Barbarą Nowacką, zaciekłą zwolenniczką aborcji, jednoznacznie opowiadającą się za przyznaniem parom jednopłciowym prawa do adopcji dzieci. Za to z listy KO w okręgu gdyńskim wystartuje nie mniej znana na Kaszubach działaczka samorządowa, była starosta kartuska Janina Kwiecień, obecnie członek Zarządu Powiatu Kartuskiego. Choć J. Kwiecień nie jest członkiem żadnej partii, to swój start uzasadnia chęcią szeroko rozumianej pomocy Kaszubom, naszemu regionowi.

Kandydaci do Senatu

Poseł Stanisław Lamczyk, nie zrezygnował jednak z walki o mandat parlamentarny, gdyż jest kandydatem Koalicji Obywatelskiej do Senatu, startując w okręgu  nr 63 obejmującym powiaty: kartuski, kościerski, bytowski, chojnicki i człuchowski. Ta dwójka naszych kandydatów Koalicji Obywatelskie, wzięła mocno do serca fakt startu. W ciągu ostatniego tygodnia byli obecni na wszystkich większych wydarzeniach w powiecie.

Z listy Prawa i Sprawiedliwości o mandat senatora w tym samym okręgu ubiegać się będzie wojewoda pomorski Dariusz Drelich.

O mandat senatora powalczy tym razem, wieloletnia i znana na Kaszubach posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk, lecz wystartuje z okręgu nr 62, obejmującym powiaty: lęborski, słupski, wejherowski oraz miasto Słupsk.

Senator W. Bonkowski walczy…

Wojewoda rywalizować będzie m.in. z obecnym senatorem wybranym z listy PIS w 2015 r. Waldemarem Bonkowskim, który teraz startuje do Senatu jako kandydat niezależny. O przyczynach takiego stany rzeczy, senator W. Bonkowski opowiada w wywiadzie zamieszczonym w numerze naszego tygodnika z 13 sierpnia. Obecnie Waldemar Bonkowski zbiera podpisy poparcia dla swojej listy. Tak było podczas dożynek w Chmielnie z ubiegłej niedzieli. Emocje budziło jego auto z wyklejonym nowym przesłaniem, a on sam zachęcał przechodniów do złożenia podpisu. Jak powiedział nam, wielu z nich pytało, czy został usunięty z PiS.

– Co niektórzy, jak usłyszeli, że PiS mnie wyrzucił, to od razu podpisywali, a nawet ściągali swoich bliskich, aby i ci to uczynili – komentował niedzielne działanie senator Bonkowski.

BM

Komentarze