W niedzielę mieszkańcy regionu tłumnie uczestniczyli we mszy pontyfikalnej, otwierającej uroczystości Wielkiego Odpustu w Sanktuarium Matki Boskiej Sianowskiej. Potrwa on do poniedziałku 25 lipca. Kaszubi znów pokazali, że „Më trzimómë z Bògã’’.
Lipcowe odpusty zawsze gromadziły tysiące wiernych. Po pandemicznych ograniczeniach tegoroczny pokazał, że do Sianowskiej Matinki znowu przybyły tłumy. Przyjechali z najbardziej odległych zakątków regionu i zza granicy m.in. z Hamburga. Obok autokarów, grupy rowerowe, a nawet tak jak kiedyś – konno. Najwięcej jednak przybyło w pieszych pielgrzymkach. Wyszły z każdej większej, kaszubskiej parafii: od Lęborka na północ, po Miastko na południu regionu. Ta ostatnia grupa niestety coraz mniej liczna wędrowała przez pięć dni. Największe pielgrzymki, liczące ponad tysiąc osób przybyły z Chmielna i Wygody oraz z Sierakowic. Kartuska pielgrzymka liczyła około 450 osób.
– Tegoroczna nasza pielgrzymka była jedenastą. Szło w niej około dwustu parafian – mówił organizator pielgrzymki z parafii z Miechucina.
W sanktuarium sianowskim przed wizerunkiem Matki Boskiej od rana co rusz kłaniały się jej feretrony.
Witając pielgrzymów
Przed najważniejszą uroczystością odpustu – sumą pontyfikalną do zebranych wiernych zwrócił się kustosz sanktuarium sianowskiego ks. Eugeniusz Grzędzicki.
– Maryja przybyła do Sianowa w znaku przepięknej figurki około 1450 roku i pozostała pośród nas, synów i córek tej kaszubskiej ziemi. […] To właśnie Maryja przez wielu uczyła nas i nadal uczy wierności Chrystusowi i jego Ewangelii. Ta wierność domaga się, aby Kaszubi i nasze kaszubskie rodziny przekazały najcenniejsze wartości młodemu pokoleniu Kaszubów i Polaków, abyśmy tego co najcenniejsze nie stracili w epoce otwartych granic i przemieszczających się ludzi w Europie, która zdaje się zapominać o swoich chrześcijańskich korzeniach, z których przecież wyrasta i o których niepodcinanie tylekroć prosił nas św. Jan Paweł II – mówił ks. E. Grzędzicki.
Niedzielna suma pontyfikalna
Odprawił ją biskup diecezjalny Ryszard Kasyna. W imieniu parafian, Kaszubów powitała go delegacja z Mieczysławem Grzegorzem Gołuńskim, burmistrzem Kartuz i Eugeniuszem Pryczkowskim, wiceprezesem ZKP.
– Prosimy o odprawienie mszy świętej za wszystkich pielgrzymów, którzy przychodzą do Matki Boskiej Sianowskiej, aby zawierzyć swoje problemy, aby wypraszać potrzebne łaski. […] My Kaszubi, wiedno trzymamy z Bogiem – mówił burmistrz Kartuz.
Widać było to wokół polowego ołtarza, gdzie każdy metr ziemi zajęty był przez wiernych. Wśród nich sam wojewoda pomorski Dariusz Drelich, parlamentarzyści, samorządowcy różnych szczebli i wielu regionalistów. Ich obecność była szczególnie widoczna podczas przekazania darów ofiarnych.
Tematem homilii ks. biskup uczynił rodzinę. Podkreślał wagę katolickiej rodziny w budowaniu zdrowego społeczeństwa.
Wielki odpust potrwa aż do poniedziałku 25 lipca.
D. Tryzna