Wczoraj z różnych zakątków regionu przybyło do Sianowa tysiące pielgrzymów, aby modlić się u stóp Królowej Kaszub. Sumę pontyfikalną odprawił J. E. ks. biskup Ryszard Kasyna. Jak podkreślał w homilii, spotkanie tu z wiernymi napełnia go dumą i nadzieją, potwierdza że Kaszubi trwają w wierze.
Pierwsze grupy ruszyły o świcie. Z Mściszewic, Gowidlina, Luzina, czy Wejherowa. Po godz. 3 po raz pierwszy wyruszyła pielgrzymka ze Stężycy. Kiedy słońce wstało już na dobre, w kierunku Sianowa zmierzało wiele pielgrzymek. „My Kaszubi Was witamy […] chodźcie z nami, zapraszamy do Maryi bram”, w rytm piosenki Golców niosło się po wielu drogach regionu.
Przybyli jako bracia i siostry
Około godz. 9 pierwsze grupy weszły do sanktuarium sianowskiego, aby zgodnie z tradycją, pokłonić się przed Królową Kaszub. Grały orkiestry, kłaniały się po kaszubsku feretrony. Ze Stężycy przyszło 200 osób. W grupie z Kamienicy Królewskiej i Załakowa 250. Prawie 190 pielgrzymów przyszło z Gowidlina i Rokit. W pielgrzymce z Liniewa przybyło 300 osób. Tradycyjnie jedną z największych była grupa z Wygody – liczyła ponad 980 pielgrzymów. Na rowerach przyjechali pielgrzymi z Łubiany i Kościerzyny. Dotarła autokarowa pielgrzymka z Gdyni i 19. pielgrzymka konna. Do tego setki osób, które przybyły indywidualnie.
– Tutaj w Sianowie, u stóp łaskami słynącej figury spotykamy się jako bracia i siostry, aby dzielić się radością i troskami – mówiła m.in. Sylwia Biankowska, wiceburmistrz Kartuz.
– To miejsce jest nam wszystkim dane, abyśmy się mogli poczuć jak w domu, u matki. Abyśmy mogli nabrać sił na każdy trud życia, nadziei na lepsze jutro – mówił, witając wszystkich, ks. Mateusz Draszanowski kustosz sanktuarium.
Regionalizm = wiara
Przed rozpoczęciem sumy, przed figurą Matki Boskiej Sianowskiej pokłoniły się chorągwie pielgrzymek, feretrony i sztandary oddziałów Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Były widoczne kaszubskie barwy, chorągwie, stroje.
– Kaszubi przybyli tu do swojej królowej, aby tu po raz kolejny pokazać, że słowa, które pozostawił Hieronim Derdowski „Më trzimómë z Bògã”, są prawdziwe. Aby w tym współczesnym, pełnym niepokoju i wyzwań świecie, trwać przy tym co jest dla nas najdroższe: naszej mowie, tradycji, dochowywać wierności wartościom i zawsze sianowską panią uważać za naszą królową – podkreślał, witając ks. biskupa, przednik ZKP Jan Wyrowiński.
Przedstawiciele poszczególnych oddziałów ZKP brali udział w czytaniach i modlitwie wiernych. Tak samo delegacje partów złożyły na ręce ks. biskupa dary do ołtarza.
U stóp Królowej Kaszub
– Warto cały rok czekać, aby Was zobaczyć. Aby wspólnie z Wami się pomodlić. Tak mi się wydaje, że jakby co roku jest nas więcej. Ks. kustosz wspominał, że przybyło ławek na 700 osób. Myślę, że trzeba byłoby to pomnożyć razy kilka. Nasze spotkanie napełnia mnie wielką dumą, że jesteście, że trwacie w wierze – witał wiernych ks. biskup.
Jego homilia o nadziei w wierze była tak interesująca, że wiernym nie przeszkadzał żar lejący się z nieba. Suma pontyfikalna rozpoczęła cały tydzień nabożeństw z racji Wielkiego Odpustu Sianowskiego.
D. Tryzna