W poniedziałek w sulęczyńskim GOK doszło do spotkania przedstawicieli Rady Seniorów Powiatu Kartuskiego z reprezentantami środowiska seniorów w gminie i przedstawicielami samorządu i urzędu gminy. Spotkanie miało pokazać stan organizacji środowiska seniorów na terenie gminy oraz jego potrzeby. To trzecia gmina na „powiatowej trasie” Rady Seniorów.
Dla przypomnienia, Rada Seniorów Powiatu Kartuskiego to jeden z efektów realizacji projektu pod skróconą nazwą „Pokolenia”, na który powiat otrzymał prawie 11 mln zł pomocy finansowej od Samorządu Pomorskiego. Składa się ona szesnastu osób reprezentujących wszystkie gminy powiatu, które są liderami dla swoich środowisk.
Do Sulęczyna przyjechała Bolesława Ciachowska, jej przewodnicząca wraz z Kazimierzem Walkuszem. Tu jej szeregi uzupełnili: Zbigniew Zarzycki i Jan Gruchała, którzy reprezentantami miejscowego samorządu w radzie. Reprezentację rady wspierała przedstawicielka starostwa kartuskiego, która była w zastępstwie radnej Iwony Formela, która koordynuje realizację projektu. Na spotkanie z nimi przybyli liderzy klubów seniora, które dzięki „Pokoleniom” powstały na terenie gminy. Samorząd reprezentował wójt Bernard Grucza, a urząd sekretarz Dorota Goitowska. Obecna była również Milena Bronk, która na co dzień m.in. wspiera działalność sulęczyńskich seniorów. Na początku spotkania włodarz gminy opowiedział o realizowanych na jej terenie inwestycjach, które poprawiają warunki życia mieszkańców, w tym seniorów.
Co dały „Pokolenia”?
Jak zaznaczyła B. Ciachowska, gmina Sulęczyno jest trzecią po Stężycy i Somoninie, którą odwiedzili. Celem tych wizyt jest poznanie stanu organizacyjnego środowiska najstarszych mieszkańców danej gminy, na który realizacji projektu miała ogromny wpływ. To dzięki środkom z „Pokoleń” w większości gmin powiatu powstały m.in. kluby seniora. W Sulęczynie zorganizowano ich najwięcej, bo aż cztery. To właśnie Dorota Kujda, która była liderem dla klubu zrzeszającego seniorów z Kistowa i Podjaz, była pierwszą która podzieliła się uwagami co słychać środowisku. Opowiedziała na czym polegały zajęcia w klubie seniora, co one dawały jego uczestnikom i jaka była frekwencja. Na koniec podziękowała wójtowi gminy za to, że wyraził zgodę na przystąpienie do programu „Pokolenia”. Szerzej o tym jak wyglądała współpraca realizacji założeń programu na terenie gminy opowiedział Z. Zarzycki, dyrektor GOK. O działalności klubu seniora w Mściszewicach opowiedziała Maria Pałubicka. W jej wypowiedzi pojawił się nowy wątek dotyczący osób niepełnosprawnych. W doświadczeniach tego klubu ważnym sygnałem jest stwierdzenie o potrzebie zajęć stymulujących ruch.
– Nasi członkowie ciągle dopytują czy będą dalej jakieś wyjazdy – zakończyła swoje wystąpienie M. Pałubicka.
Konieczna dobra diagnoza
Zupełnie inny były spostrzeżenia liderki klubu w Węsiorach – Bernadety Kropidłowskiej, która stwierdziła, że uczestniczkom ich klubu przyświecało hasło „Jesteśmy nie tylko do pilnowania dzieci”. Stąd działalność w klubie spowodowała, że teraz umawiają się razem do fryzjera, czy na inne wyjazdy. Zakończyła, że coraz częściej słyszy od nich pytanie „Co dalej z nami będzie?”. Na to próbowała odpowiedzieć przedstawicielka kartuskiego starostwa, informując że niewiadomo kiedy do regionu trafią pieniądze unijne z następnego rozdania. W związku z tym póki co programów takich jak „Pokolenia” nie będzie, ale w przyszłości niewykluczone, że starostwo będzie się starać o środki finansowe dla seniorów poprzez kolejne wnioski i programy. Aby one powstały, konieczne jest postawienie diagnozy i temu służą wizyty przedstawicieli Rady Seniorów Powiatu Kartuskiego. Kolejny cel na ich trasie to gmina Chmielno.
D. Tryzna