Decyzją jedenastu radnych wójt gminy Sulęczyno od sierpnia br. należy się wynagrodzenie w wysokości 18,7 tys. zł brutto miesięcznie. Ci sami radni zadecydowali, że wzrosną też ich diety. Pozostała czwórka radnych nie zgodziła się z opinią o dużym zaangażowaniu wójta w pracę na rzecz gminy i głosowała przeciwko podwyżkom dla niego i ich samych.
Dzień przed zakończeniem roku radni pochylili się nad bardzo ważnymi dla samorządu uchwałami. Wśród nich były m.in. dwie dotyczące zmian w uposażeniu wójta gminy oraz diet dla radnych. Zgodnie z wytycznymi z ustawy z września br. wynagrodzenie wójta gminy do 15 tys. mieszkańców może sięgnąć 100 proc. maksymalnego wynagrodzenia, a minimalna jego wysokość to 80 proc. tego wynagrodzenia.
Wniosek dotyczący uposażenia dla wójta gminy Sulęczyno nie sięgał maksimum.
– Chciałbym złożyć wniosek, który musi być podjęty, bo tak nakazuje prawo. Współpraca pomiędzy radą a wójtem układa się dobrze. Z uwagi na duże zaangażowanie wójta w pracę na rzecz gminy, jak również osiągnięć inwestycyjnych na rzecz mieszkańców, chciałbym złożyć wniosek o ustalenie wynagrodzenia na poziomie 95 proc. maksymalnego wynagrodzenia – mówił zgłaszający radny Łukasz Treder
Poparł go też w swoim wystąpieniu Kazimierz Gliniecki, przewodniczący Rady Gminy Sulęczyno.
– Uważam, że wypracowane przez nas stawki zarówno wynagrodzenia dla wójta, jak i diet dla radnych są adekwatne do wykonywanych obowiązków. Jesteśmy na półmetku kadencji. Wiele już osiągnęliśmy i myślę, że razem jeszcze wiele osiągniemy. Musimy tylko współpracować i razem wyznaczać kierunki rozwoju naszej gminy – podkreślał przewodniczący.
Radni przeciwni podwyżkom
Ku zaskoczeniu co niektórych z tą opinią nie zgodzili się radni Robert Dera i Tomasz Kreft. Pierwszy z nich argumentował, że skoro gminie brakuje pieniędzy, to podwyżka uposażenia dla wójta powinna być minimalna, gdyż inaczej tych pieniędzy będzie jeszcze mniej. Drugi też uderzył w te tony argumentując, że gmina musi oszczędzać, bo wszystko drożeje.
– Sam pan wójt na ostatniej sesji sam mówił, że musimy oszczędzać każdą złotówkę. Dlatego również uważam, że wynagrodzenie wójta powinno wynieść minimalny wymagany pułap. Wójt nie zrobił niczego niesamowitego dla tej gminy, a cechuje go duża pokora, więc zrozumie. Zawsze można wrócić do tematu za rok i podnieść to uposażenie – radził T. Kreft.
Te argumenty nie przekonały jednak większości radnych. Jedenastu z nich zagłosowało za uchwałą. Przeciwny jej był jeszcze radny Dariusz Kulas, a Arkadiusz Bronk wstrzymał się od głosu.
Stąd zgodnie z zapisem ustawy od 1 sierpnia br. pensja wójta Bernarda Gruczy będzie wyrównana do kwoty 18,7 tys. zł.
Decyzja bez dyskusji
Radny Łukasz Treder przedstawił również uchwałę mówiącą o nowych stawkach diet dla radnych. Według niej z początkiem roku 2022 przewodniczący RG miałby otrzymywać dietę w wysokości 1950 zł miesięcznie, a wiceprzewodniczący 1050 zł. Natomiast przewodniczącym komisji diety wzrosną do 900 zł, a zwykłym radnym do 750 zł. Głosowanie przebiegło identycznie tak jak poprzednie.
– Dziękuję wszystkim tym, którzy widzą moją pracę, którą wkładam na rzecz rozwoju naszej gminy. Ale chciałbym podkreślić, że to nie jest tylko moje działanie, ale praca całego zespołu. Dziękuję za tę współpracę pracownikom urzędu, radnym i wszystkim innym. Za to zrozumienie i wspólną pracę dla dobra naszej gminy – powiedział po zakończonym głosowaniu wójt B. Grucza.
D. Tryzna