Pierwszy dzień Pomorskiego Święta Plonów można powiedzieć, że na dobre wypełniły sprawy rolnictwa. Z rana obradowała Pomorska Rada Rolnictwa, a później w szemudzkim centrum wystąpili paneliści w sympozjum. Kongres zakończyła dyskusja samorządowców i przedstawicieli PIR dotyczącą wyzwań rozwojowych jakie stoją przed wsią pomorską.
Bezpieczeństwo żywnościowe mieszkańców regionu, straty spowodowane tegoroczną suszą i sytuacja dotycząca ukraińskiego zboża oraz innych produktów spożywczych – to tematy, które zdominowały posiedzenie Pomorskiej Rady Rolnictwa.
-To konwojowanie, o którym było głośno po naszych wiosennych protestach, potrwało góra dwa tygodnie. Potem się skończyło. I to „zboże techniczne” czy „czyściwo młynarskie” wciąż płynie do Polski i gdzieś znika. Ten proceder wciąż trwa. Mówimy o tym, bo rządzący muszą wiedzieć, że my znamy prawdę. Muszą czuć presję – mówił członek rady Sobociński.
Nawarstwianie się problemów w rolnictwie
Z kolei Wiesław Burzyński, prezes Zarządu Pomorskiej Izby Rolniczej zwrócił uwagę, że w najbliższych miesiącach rolników czekają poważne zmagania z ukraińską gospodarką.
– Embargo na ukraińskie produkty trwa do 15 września. Pewnie zostanie przedłużone, bo przecież rząd nie będzie chciał przed wyborami drażnić rolników. Ale my już dziś, mimo embarga, czujemy presję. Ukraińcy nie rozumieją naszych problemów, chcą zaistnieć na rynku europejskim i teraz mają ku temu dobrą okazję – mówi Burzyński. Jego zdaniem zalew ukraińskich towarów jest zagrożeniem zwłaszcza dla drobnych rolników, takich jakich wielu jest m.in. na Kaszubach. Istnieją realne obawy o to, czy drobne rolnictwo się utrzyma.
Wiceprezes Zarządu PIR Ryszard Kleinszmidt zwrócił uwagę na inny ważny temat:
– Jesteśmy po tragicznej suszy, którą odczuliśmy latem zwłaszcza w subregionie kaszubskim. Tak źle chyba jeszcze nie było – straty sięgają czasem do 70 proc. plonów. Tymczasem obiecanych dopłat nikt jeszcze nie otrzymał – wyliczał Kleinszmidt.
Działania bez sukcesów
Przypomnijmy, że Pomorska Rada Rolnictwa pod koniec kwietnia zaapelowała do rządu o pilna pomoc, a do instytucji kontrolnych – o zbadanie czy importowane i zmagazynowane zboże spełnia wymogi jakościowe obowiązujące na terenie Unii Europejskiej.
O aferze związanej z ukraińskim zbożem dyskutowali również radni podczas kwietniowej sesji Sejmiku Województwa Pomorskiego. Na sesji obecni byli pomorscy rolnicy, a także parlamentarzyści, przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii, Sanepidu, WIJHAR-S, WIORiN oraz wicewojewoda pomorski.
– O problemach rolników trzeba mówić, trzeba je uświadamiać nie tylko rządzącym, ale też całej naszej lokalnej społeczności. Bo przecież to właśnie rolnicy stanowią trzon tej społeczności. Dziś spotykamy się w Szemudzie, na święcie rolników jakim jest Pomorskie Święto Plonów. Oczywiście jest to czas radości, wspólnego świętowania i zabawy. Ale musimy pamiętać, że są też kwestie wymagające poprawy i naprawy. Będziemy więc apelować do rządu o realne działania wspierające rolników – podsumował spotkanie Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
Sympozjum i debata
Kongres Wsi Pomorskiej otworzył marszałek Mieczysław Struk. Podziękował prelegentom, że zechcieli przyjechać do Szemuda. Zapowiedział socjologa prof. Cezarego Obracht-Prondzyńskiego. Tematem jego wystąpienia były wyzwania rozwojowe wsi pomorskiej. Wyniki badań jego zespołu zainteresowały słuchaczy. Podjął się ważnych wyzwań, a swoje wystąpienie zakończył odważnymi tezami.
Kolejnym tematem poruszanym na sympozjum były wyzwania, które dostarcza nam zmiana klimatu i jego wpływ na działalność rolniczą.
Ostatnie wystąpienie dotyczyło ekoschematów, które Wspólna Polityka Rolna narzuciła polskim rolnikom. Ostatnim elementem była dyskusja przedstawicieli samorządu terytorialnego z marszałkiem M. Strukiem i reprezentantów PIR nt. „Klimat i tożsamość na obszarach wiejskich”.
W międzyczasie marszałek pomorski wręczył statuetki osobom zaangażowanym na rzecz rolnictwa i obszarów wiejskich. Wśród nich był Piotr Hałuszczak, szef pomorskich KGW, Tomasz Haase, wieloletni członek gremiów rolniczych oraz członkowie zarządu Pomorskiej Izby Rolniczej.
D. Tryzna