7 października w stolicy Bezpartyjni Samorządowcy spotkali się na ostatniej przed wyborami ogólnopolskiej konwencji. Jeszcze raz nagłośnili swoje kluczowe pomysły programowe. Było też dużo rozmów o „Normalnej Polsce”. Podsumowując spotkanie, liczą oni na 6-7 proc. poparcia w najbliższych wyborach parlamentarnych.
Konwencja miała za zadanie pokazanie wszystkim, że samorządowcy, choć dotąd działali lokalnie, podchodzą do wyborów parlamentarnych bardzo poważnie. Stąd jeszcze raz „przegadane” zostały ich najważniejsze hasła wyborcze. Sztandarowym jest na pewno zerowy PIT dla wszystkich pracujących. Równie ważna jest bezpłatna w całym kraju komunikacja miejska i regionalna. Według nich wystarczy 2 mld zł, aby sfinansować ten pomysł. To tyle, ile ostatnio rząd wydał na działalność TVP. Czują się upoważnieni do forsowania tego pomysłu, gdyż w tych samorządach, w których sprawują oni władzę, komunikacja taka funkcjonuje już od wielu lat.
Zmiany w edukacji i służbie zdrowia wśród najważniejszych
Pojawił się temat skrócenia kolejek do lekarzy, o „mądrej adaptacji” do polskich warunków lekarzy zza granicy, o 13-miesięcznym stażu dla nich, po których zdawaliby egzamin. Jeśli go nie zdadzą, to wracają na kolejne 13 miesięcy stażu.
Bezpartyjni Samorządowcy chcą większej dostępności do żłobków i przedszkoli. Postulują również wprowadzenie zdrowych i bezpłatnych posiłków w szkołach dla wszystkich uczniów. Ich pomysłem jest również Edukacyjny Bon Rozwojowy 1,2 tys. zł na każde dziecko – ma działać jak bon turystyczny, czyli być do wykorzystania na konkretne zajęcia dodatkowe, ale też wizyty u specjalistów.
Są dobrej myśli
Bezpartyjni Samorządowcy liczą na 6-7 proc. w wyborach parlamentarnych 2023, choć sondaże dają im dużo mniej.
– Wtedy w 2018 roku, mówili nam, że nie mamy liderów. Pytali, kto jest waszym wodzem. Odpowiadaliśmy, że my wszyscy jesteśmy liderami. I wtedy osiągnęliśmy wynik 5,21 proc. a mówili, że będą dwa procenty. Dzisiaj mamy listy w całym kraju, sondaże dają nam prawie 4 proc. więc pomyślcie jaki będzie wynik? – mówił Krzysztof Maj, jeden z liderów ugrupowania.
Uważa on, że dzisiaj Polska ma dwa wyjścia. Albo głosować na tych, co są już w parlamencie, albo na tych, którzy są świeżością, mają pomysły, co zrobić.
Nad/opr.D. Tryzna
Łukasz Guzek, BS okręg 26 poz. 2, koordynator struktur
Nasze sztandarowe pomysły to zerowy PIT dla pracujących i bezpłatna komunikacji w całej Polsce. Co do drugiego hasła, to należy zaznaczyć, że tego typu komunikacja funkcjonuje już w wielu miejscach w Polsce, w których władzę samorządową sprawują Bezpartyjni Samorządowcy. Aby sfinansować ten pomysł w całej Polsce wystarczy na to przeznaczyć 2 mld zł, tyle ile ostatnio otrzymała TVP.
Uważam, że dla mieszkańców Kaszub sąsiadujących z Aglomeracją Trójmiejską, to byłoby bardzo dobre rozwiązanie, gdyż likwiduje wiele problemów, począwszy od korków, ochrony środowiska, a skończywszy na ochronie podróżujących.